Typ bardzo dobry, tym bardziej że w Mistrzostwach Świata w lotach na skoczni Kulm Pettersen odpadł już w pierwszym dniu turnieju. Widać, że nawety na mamucie Pettersenowi nie idzie w tm roku. A taki kurs to ewidentny prezent, z którego nie skorzystać byłoby grzechem.

Z tego co widzę po wynikach dzisiejszych treningów to Petteresena nie przywiało w tym roku do Planicy.

Masz rację tomo. Norwega nie ma na liście startowej. Ciekawe kiedy BAW zrobi zwroty mam nadzieję, że jeszcze przed zawodami.

Jakub Janda - Tami Kiuru @2.55 (Unibet)

Całkiem sympatyczna para z bardzo sympatycznym kursem.
Janda nigdy nie błyszczał na skoczniach mamucich, ciężko powiedzieć dlaczego tak jest ale fakt pozostaje faktem - na mamutach nigdy nie było mu lekko. Dodatkowo po świetnej dyspozycji z pierwszej cżęsci sezonu, którą zapewnił sobie zdobycie Pucharu Świata teraz skacze już raczej tylko na takiej zasadzie, żeby jakoś dociągnąc do końca sezonu. I do Planicy też nie przyjechał raczej aby bić się o najwyższe laury, a jedynie po to by oddać kilka skoków i odebrać Kryształową Kulę.
Wczorajsze i dzisiejsze skoki w Planicy, choć niewiele znaczące zdają się tę tezę potwierdzać.
Kiuru tez niczego wielkiego nie prezentuje, ale jego forma wydaje być się całkiem przyzwoita i co ważne - dość stabilna. Nie skakał w Planicy specjalnie daleko, ale dzisiaj każdorazowo przynajmniej kilka metrów dalej od Jandy.
Sądzę iż jutro będzie bardzo podobie i Kiuru ukończy konkurs o kilka pozycji wyżej od Jandy.

Robert Kranjec /miejsce 1-3/ @5.20 (Betandwin)

A dlaczego?
A dlatego, że kurs jest nieadekwatny do szans Kranjca na zajęcie miejsca w top 3. Chłopak czuje się tu jak ryba w wodzie i już dzisiaj był blisko zrobienia świetnego wyniku. W 2-giej serii zawiód wiatr i odezwała się słaba psychika Roberta. Ale tak poza tym to we wszystkich dotychczasowych skokach w Planicy w samym czubie.
Poza tym dzisiaj mnie tak jakoś naszło na granie wysokich kursów, a ten się idealnie w to wszystko wpasowuje. A zresztą po tak udanym dniu ze sportami zimowymi można sobie troszkę zaszaleć (choć i tak będzie to co najwyżej górna granica stawek niskich).
A co mi tam...