KRAJAN z wieloma sprawami o których piszesz mogę się zgodzić, ale jedna rzecz mnie bardzo zastanawia... I o dziwo jest to rzecz na którą zwrócił już uwagę
sebkos, a my ostatnio akurat nie mamy najlepszych kontaktów
Skąd w Tobie tyle uwielbienia do gry Niemek - na każdym kroku piszesz jakie to one są och i ach - tu lepsze od tych a tam lepsze od innych. Na jakiej podstawie Ty takie bzdury (bez urazy) wypisujesz?
Toż to jest drużyna, która jeszcze do grudnia tego roku telepała się w europejskie grupie B i stale balansuje gdzieś na tej płytkiej krawędzi łączącej obie grupy.
Przeciętniactwo, przeciętniactwo i jeszcze raz przeciętniactwo... nic więcej...
Na wieczór po raz kolejny nie widzę zbyt wiele ciekawego, a bedąc wierny swojemu przekonaniu - jeżeli nie jesteś o czymś przekonany po prostu tego nie graj, nie ma sensu obstawiać na siłę - prawdopodobnie nic na dzisiejszy wieczór nie postawię.
) na zagranie tego typu. Jednego aspektu nie rozważyłem podając ten typ - że tak naprawdę to był najważniejszy mecz Japonek na imprezie - ultradefensywne nastwienie przyniosło im powodzenie. Chinki nie umiały sobie z nim poradzić niestety. Reszta meczy zgodnie z przeiwdywaniami, jednak to nic nie dało...
) - widzę tylko mały problem - to przecietniactwo najprawdopodobniej bedzie walczyło o medale - a wcele mnie nie zdziwi jak jak powalczą ze Szwedkami o złoto i zdobędą ten szlachetniejszy krążek.
Poprzedni temat
Lista tematów
