betowiec w stanach ustala kto moze grac a kto nie. proste.

Niestety to jest prawda.

Pensje można mieć na luzie, ale też można dużo stracić. Betowiec raczej nie płacze z powodu strat.

Mi najbardziej szkoda czasu, bo dużo poświęcam na obstawianie, przyznaję, że kosztem życia towarzyskiego i zdrowia. Próbowałem coś zmienić, ale to silniejsze ode mnie.

i znowu odda..

szkoda mi siebie i was , tez trace czas ... ,, lecz nie tyle co kiedys , sa lepsze w zyciu pomysly na spedzanie czasu , i to bez stresu. Pozdrawiam i udanych lokat ;]

kulturalnie

W moim stylu trochę

a tak przy okazji to Zenit z Szparka dobry dubelek , poszlo za 800

i to byloby tyle od hajka

trzymaj Marcel!

A ja tam pierdzielę, kiedyś tez rozkminiałem wszystkie spotkania, puszczałem w singlach 5-8 spotkań dziennie, ale postanowiłem sobie, że ograniczam granie do 1-2 typów dziennie. I tego się trzymam i dobrze jest póki co. Każdy jest kowalem swojego losu i tyle. I każdy wybiera co dla niego najlepsze.

Po 1) nie tracę czasu na ślęczenie przed livescorem(mogę wtedy lepiej skupić się na czytaniu tematów z TiO)

Po 2) mniej stresów

Po 3) to jest mądre

Goffin po 4 gemy w 3. secie

medical

hajek bez kreczu

dograj te 2 gemy kurde!

ma wygrać

betowiec

"szkoda mi siebie i was" - sami jesteśmy sobie winni
"tez trace czas" - to zależy czy możesz go lepiej wykorzystać, może to być sposób na spędzanie wolnego czasu
"lecz nie tyle co kiedys" - widocznie nie masz już tyle kasy co kiedyś
"sa lepsze w zyciu pomysly na spedzanie czasu , i to bez stresu" - tak sobie trzeba tłumaczyć, żeby się opanować, to taka terapia, też czasami to robię, ale rzadko pomaga
"i to bez stresu" - sęk w tym, że stres to tak naprawdę jeden z głównych czynników, który uzależnia (przynajmniej mnie), to tzw. adrenalina

i Goffin 0-40 ...

Parafrazując słowa De Niro z Gorączki :

Nigdy nie wiąż się z niczym na tyle silnie,
żebyś tego nie mógł w każdej chwili rzucić.

i oddał do 0...

ale pila Marcela na bp... szacun