Strona 5 z 8 < 1 2 3 4 5 6 7 8 >
Opcje tematu
#5689582 - 31/12/2012 22:01 Re: Barclays Premiership 2012/13 [Re: bombka]
di_canio Offline
enthusiast

Meldunek: 26/12/2012
Postów: 219
Skąd: curva nord
Tottenham - Reading
wygrana gospodarzy różnicą co najmniej 2 goli 1,98 sbobet 2/10

Koguty się rozpędziły, więc mimo absencji Garetha powinni spokojnie odprawić bezzębny na wyjazdach Reading. Goście wąska ławka, nie wiem w jaki sposób przetrwali 93min bez straty gola na Etihad, ale na podobną łaskę losu jutro się nie zanosi.

Tottenham dużo strzela, a co ważniejsze wypracowuje sobie sporo sytuacji bramkowych, jest atmosfera w zespole, sporo zawodników błyszczy na tle calej ligi, kibice są spragnieni goli, bo w dwóch poprzednich meczach na WHL (Stoke, Swansea) ujrzeli tylko jedną bramkę.

Gospodarze powinni kontrolować spotkanie, a jak szybko napoczną gości, to może skończyć się kanonadą.

Do góry
Bonus: Unibet
#5689706 - 01/01/2013 01:11 Re: Barclays Premiership 2012/13 [Re: krz1910]
Bezdomny Offline
AVE LAZIO

Meldunek: 18/05/2006
Postów: 21516
Skąd: Leicester City
WBA-Fulham

Baggies rewelacyjnie prezentują się w tym sezonie.Niepewne występy w tym spotkaniu Youssoufa Mulumbu, Jonasa Olssona, Gorana Popova, Stevena Reida oraz Claudio Yacoba.

Cottagers w lekkim dołku są.Podopieczni Jola zaledwie 4 oczka przewagi nad strefą spadkową mają.Schwarzer powraca po urazie do bramki.Innym poważnym wzmocnieniem jest powrót Duffa na skrzydło.

Składy

West Brom: Foster, Myhill, Daniels, Jones, Reid, McAuley, Olsson, Tamas, Dawson, Ridgewell, Popov, Mulumbu, Yacob, Dorrans, Thorne, Brunt, Morrison, Gera, Odemwingie, Fortune, Long, Lukaku, Rosenberg.

Fulham: Schwarzer, Stockdale, Etheridge, Riether, Kelly, Hangeland, Hughes, Senderos, Riise, Dejagah, Baird, Sidwell, Karagounis, Kacaniklic, Kasami, Duff, Ruiz, Rodallega, Berbatov.

WBA jak widzimy może osłabione przystąpić do spotkania.Jednak problemów z zestawieniem ofensywy szkoleniowiec nie ma. Fulhamu spotkania overowe ostatnio.Strzelców wyborowych mają.Sądze,że nie będa mieli problemu ze skutecznym umieszczeniem futbolówki do bramki rywala.

BTS boks

Happy New Year toast

Reszta spotkań niebawem

Do góry
#5690097 - 01/01/2013 20:35 Re: Barclays Premiership 2012/13 [Re: Bezdomny]
BOSS 1980 Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 18/03/2012
Postów: 1613
Skąd: SIŁA PIENIĄDZA

Swansea-Aston Villa

Ostatnio pisałem o podłych nastrojach w obozie, ale mało kto spodziewał się, że po meczu z Wigan będą one jeszcze gorsze. Jeżeli jesteś zagorzałym fanem Aston Villi to okres Świąteczno-Noworoczny nie był dla ciebie radosnym czasem. Nawet wysokie porażki z silnymi rywalami - Chelsea i Tottenhamem nie mogły kibiców Villi doprowadzić do takiego stanu przygnębienia jak przegrana u siebie z bezpośrednim rywalem o utrzymanie Wigan i to tak wysoka - 0:3. Paul Lambert rozumie, frustrację fanów, ale tak naprawdę ma niewielkie pole manewru. Z powodu wąskiej kadry i plagi kontuzji musi stawiać na młodych piłkarzy, a ci popełniają kardynalne błędy w obronie i efekty tego są nader widoczne. Nie chcę być złym prorokiem, ale bez uzupełnienia składu kilkoma doświadczonymi zawodnikami Villa może mieć problemy z utrzymaniem w elicie. Swansea tymczasem grając na Craven Cottage bez swojego najlepszego napastnika - Michu, wygrała z Fulham 2:1 i zakończyła rok w górnej połówce tabeli. Trudno oczekiwać jakiegoś przełomu ze strony gości w tym meczu, bez względu na to czy w szeregach "Łabędzi" zobaczymy bramkostrzelnego Hiszpana, postawię na zwycięstwo gospodarzy z kursem 1.58

www.efortuna.pl

Do góry
#5690159 - 01/01/2013 21:20 Re: Barclays Premiership 2012/13 [Re: krz1910]
Napo Offline
I Love This Game

Meldunek: 13/07/2007
Postów: 8201
BOSS 1980 jak juz kopiujesz od nich to wklejaj wszystkie ich analizy. Jak chcesz to moge ci zaraz pomoc powklejać. laugh

Do góry
#5690567 - 02/01/2013 00:54 Re: Barclays Premiership 2012/13 [Re: krz1910]
bombka Offline
old hand

Meldunek: 28/03/2009
Postów: 790
Skąd: mecz.pl
Krótko o środowych meczach Premier League.

Chelsea &#8211; QPR

Chelsea w gazie. Ostatnio wygrali z Evertonem czym przerwali ich świetną passę meczy bez porażki u siebie. Fakt, Everton miał sporo sytuacji, słupki itd. ale niezawodny Lampart zapewnił 3 oczka po dwóch trafieniach i Chelsea cieszyła się z jakże cennych 3 punktów. To na pewno podbudowało ich morale. QPR bardzo słabo, na wyjeździe w tym sezonie jeszcze pełnej puli punktów nie zdobyli. Myślę, że Chelsea bez większych problemów zdobędzie 3 oczka ale kurs na wygraną bardzo słaby. Liczę, że ekipa z Londynu może kilka razy trafić do siatki QPR. Dlatego moja propozycja to.

Czy Fernando Torres strzeli bramkę w regulaminowym czasie gry? Tak, kurs: 1.9. Buk: expekt.

Myślę, że przeciwnik idealny do strzelania bramek i liczę, że Fernando coś ustrzeli.

Liverpool &#8211; Sunderland.

Tego meczu nie będę typował. No tak, Liverpool ostatnio pokaźnie ale&#8230; Mnie póki co ta ekipa nie przekonuje, graja w kratkę. Kurs wg mnie trochę za mały. Sunderland na wyjazdach 2 4 4 (bramki: 10-14). Jakbym miał cos grac to pewno coś w stronę gości, nawet handicap, iż Sunderland przegra jedna bramką można znaleźć fajny kurs. Nie twierdzę, że nie wygrają ale typowanie odpuszczam.

Newcastle &#8211; Everton.

Newcastle strzela ostatnio sporo bramek, w dwóch ostatnich meczach 6 bramek ale nie zdołali z tych meczy zgarnąć chociażby jednego punkcika. I czemu się dziwić jak przeciwnicy z &#8222;górnej półki&#8221;. Na pewno na ostatnie wyniki mają wpływ spore absencje. Everton podrażniony, po ostatniej porażce spory kac, mogli ten mecz wygrać bez problemu tym bardziej, że strzelili pierwsi bramkę i pierwsza połowa nie wskazywała, że Chelsea może cokolwiek zdziałać a już na pewno 3 punkty. Zapowiada się ciekawy mecz. Na pewno faworytem tej potyczki jest Everton ale ja typuję:

Newcastle &#8211; Everton BTS, kurs: 1.6, buk: expekt.

Powodzenia, pozdrawiam! wink

Do góry
#5691951 - 03/01/2013 01:27 Re: Barclays Premiership 2012/13 [Re: bombka]
BOSS 1980 Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 18/03/2012
Postów: 1613
Skąd: SIŁA PIENIĄDZA

Chelsea-Q.P.R.

Dziwne ma pomysły oligarcha rosyjski, ale widocznie takie jego prawo. Kto zabroni bogatemu? Myślę, że dla każdego fana Chelsea ostatni, najlepszy okres w historii klubu zawsze będzie się kojarzył przede wszystkim z dwoma piłkarzami - Johnem Terry i Frankiem Lampardem, obaj wciąż są w klubie, a każdy kolejny mecz pokazuje jak ważne to ogniwa w ekipie The Blues. To symbole tego klubu, nie tylko dla nowych graczy, którzy przybywają na Stamford Bridge, ale dla wszystkich kibiców tej drużyny. Fantastyczna kariera Johna "blueheart" Terry&#8217;ego tak naprawdę załamała się po paranoicznej aferze z Antonem Ferdinandem, szkoda o tym się rozpisywać, zainteresowani wiedzą o co chodzi, inni bez problemu znajdą na ten temat wszystkie informacje. Teraz drugi symbol klubu - Frank Lampard nie dostaje nowej propozycji kontraktu, choć w każdej chwili udowadnia jak ważną personą jest dla tego klubu. Tak więc w zimowym okienku transferowym będzie bardzo ciekawie, zresztą nie tylko na Stamford Bridge, u ich najbliższego Q.P.R. to będzie ostatnia szansa na uratowanie ligi. Po meczu z Liverpoolem Harry Redkanpp wyraził głębokie przekonanie, że klub pozostanie w Premier League. Skąd takie wnioski po tak żenującej postawie w meczu z The Reds? Z pewnością o czymś ważnym nie wiemy. Być może Redknapp dostał zapewnienie, że w styczniu do klubu trafią Messi i Ronaldo, choć nawet z nimi wątpię, aby Rangersi utrzymali się w lidze. Po tym co zobaczyłem w meczu z Liverpoolem, to ta drużyna odpowiada poziomowi I ligi polskiej (nie Ekstraklasy) i nawet Redknapp razem z Mourinho i Fergusonem w sztabie szkoleniowym nie będą w stanie ich utrzymać. Pytanie - gdzie prognoza do tego meczu? Co tu można prognozować? Powiedzenie, że Premier League to taka liga w której wszystko jest możliwe, tutaj akurat nie ma uzasadnienia. Obie drużyny dzieli taka przepaść, że każdy inny wynik, aniżeli zwycięstwo Chelsea z handicapem 0:1, po kursie 1.65 - uznam za działanie nieracjonalnych czynników. W ubiegłym sezonie było 6:1, niewykluczona powtórka z rozrywki.

www.efortuna.pl

Do góry
#5692585 - 03/01/2013 05:00 Re: Barclays Premiership 2012/13 [Re: BOSS 1980]
Loonatic Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/10/2009
Postów: 2638
Originally Posted By: BOSS 1980

Chelsea-Q.P.R.

Dziwne ma pomysły oligarcha rosyjski, ale widocznie takie jego prawo. Kto zabroni bogatemu? Myślę, że dla każdego fana Chelsea ostatni, najlepszy okres w historii klubu zawsze będzie się kojarzył przede wszystkim z dwoma piłkarzami - Johnem Terry i Frankiem Lampardem, obaj wciąż są w klubie, a każdy kolejny mecz pokazuje jak ważne to ogniwa w ekipie The Blues. To symbole tego klubu, nie tylko dla nowych graczy, którzy przybywają na Stamford Bridge, ale dla wszystkich kibiców tej drużyny. Fantastyczna kariera Johna "blueheart" Terry&#8217;ego tak naprawdę załamała się po paranoicznej aferze z Antonem Ferdinandem, szkoda o tym się rozpisywać, zainteresowani wiedzą o co chodzi, inni bez problemu znajdą na ten temat wszystkie informacje. Teraz drugi symbol klubu - Frank Lampard nie dostaje nowej propozycji kontraktu, choć w każdej chwili udowadnia jak ważną personą jest dla tego klubu. Tak więc w zimowym okienku transferowym będzie bardzo ciekawie, zresztą nie tylko na Stamford Bridge, u ich najbliższego Q.P.R. to będzie ostatnia szansa na uratowanie ligi. Po meczu z Liverpoolem Harry Redkanpp wyraził głębokie przekonanie, że klub pozostanie w Premier League. Skąd takie wnioski po tak żenującej postawie w meczu z The Reds? Z pewnością o czymś ważnym nie wiemy. Być może Redknapp dostał zapewnienie, że w styczniu do klubu trafią Messi i Ronaldo, choć nawet z nimi wątpię, aby Rangersi utrzymali się w lidze. Po tym co zobaczyłem w meczu z Liverpoolem, to ta drużyna odpowiada poziomowi I ligi polskiej (nie Ekstraklasy) i nawet Redknapp razem z Mourinho i Fergusonem w sztabie szkoleniowym nie będą w stanie ich utrzymać. Pytanie - gdzie prognoza do tego meczu? Co tu można prognozować? Powiedzenie, że Premier League to taka liga w której wszystko jest możliwe, tutaj akurat nie ma uzasadnienia. Obie drużyny dzieli taka przepaść, że każdy inny wynik, aniżeli zwycięstwo Chelsea z handicapem 0:1, po kursie 1.65 - uznam za działanie nieracjonalnych czynników. W ubiegłym sezonie było 6:1, niewykluczona powtórka z rozrywki.

www.efortuna.pl


Całe rozumowanie jak najbardziej w porządku. Wszystko się zgadza. Sęk w tym, że jak faworyt ewidentnie gra tak, aby tylko bramki nie strzelić, to można sobie całą analizę wsadzić w dupę
Sądziłem, że są mecze tego typu bardziej i mniej zagrożone "niespodzianką". Uznałem, że w tym przypadku wał byłby zbyt wielki, bo to jakby do ringu weszli Kliczko i Najman. Wynik nie może być inny, od zwycięstwa faworyta.
Jednak okazuje się, że może. I uważam, że względy sportowe nie miały z tym nic wspólnego.

Do góry
#5693550 - 03/01/2013 21:55 Re: Barclays Premiership 2012/13 [Re: krz1910]
Napo Offline
I Love This Game

Meldunek: 13/07/2007
Postów: 8201
Chłopaku co ty porównujesz Kliczko-Najman laugh Jest to najsilniejsza liga na Swiecie. To tylko Sport gdzie niespodzianki sie zdarzają, gdyby tak wszyscy faworyci wygrywali to piekno sportu by przestało obowiązywać. Sprawdz sklad QPR u nas w naszej rodzinnej lidze, bez problemów najmniejszych mistrza by zgarnęli i podejrzewam niezłe wyniki powykręcali. Zobacz np. kto w bramce broni Julio Cesar ktory w poprzednich latach bronił w Interze Mediolan.

Do góry
#5693555 - 03/01/2013 21:58 Re: Barclays Premiership 2012/13 [Re: krz1910]
Napo Offline
I Love This Game

Meldunek: 13/07/2007
Postów: 8201
PS. Ja tylko nie wiem po co ten kolo wkleja analizy od bukmacherów, gdzie wiadomo z gory ze bukmacher chce zebys przegrał a nie wygrał. wink

Do góry
#5693674 - 03/01/2013 23:06 Re: Barclays Premiership 2012/13 [Re: Napo]
Max11 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/11/2006
Postów: 9452
Napoleon dobrze napisał po co Boss podajesz te analizy fortuny przecież oni właśnie chcą żeby gracze wtapiali szczególnie po takich kursach. Zobacz zresztą poprzednie analki z fortuny ile ich nie wlazło.

Do góry
#5693972 - 04/01/2013 01:31 Re: Barclays Premiership 2012/13 [Re: Max11]
bitnap Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/09/2007
Postów: 40246
Originally Posted By: Max11
po co Boss podajesz te analizy fortuny


z pewnoscia nie po to, zeby jeden z drugim w koncu zobaczyli bora bora

reklama dzwignia handlu wink

Do góry
#5708802 - 12/01/2013 02:32 Re: Barclays Premiership 2012/13 [Re: bitnap]
di_canio Offline
enthusiast

Meldunek: 26/12/2012
Postów: 219
Skąd: curva nord
Stoke City - Chelsea Londyn
wygrana gości 2.00 William Hill 2/10

W moich oczach czas na pierwszą domową porażkę gospodarzy. Goście są podrażnieni, więc patrzac na potencjał wycenianie ich na tym poziomie kursowym jest po prostu atrakcyjne. "Historia nowozytna" pokazuje, że The Blues łatwo sie gra ze Stoke -ostatnie 10 lat to bilans 9-2-0 22:3.
Zestawienie formacji środka boiska wskazuje, że goście powinni prowadzić grę. Kreatywność Maty, Hazarda i Oscara powinna zaowocować grę szybką piłką, za szybką dla opancerzonych żołnierzy Pulisa.

Do góry
#5709436 - 12/01/2013 17:35 Re: Barclays Premiership 2012/13 [Re: krz1910]
bombka Offline
old hand

Meldunek: 28/03/2009
Postów: 790
Skąd: mecz.pl
Manchester United &#8211; Liverpool.

Niewątpliwie hit tej kolejki. Będzie krótko bo ostatnio mam bardzo mało czasu. United na pierwszym miejscu z przewagą 7 punktów nad Manchesterem City. Wiele osób pewno w tym sezonie jest zdegustowanych postawą MU po &#8222;zwycięstwach w końcówce&#8221; ale nie zapominajmy, że Premier Leaque to jedna z najtrudniejszych i najlepszych lig na całym świecie. Takimi właśnie meczami, trudnymi, wygranymi w końcówkach zdobywa się mistrzostwo. Zabraknie w tym spotkaniu Rooneya co zapewne nie cieszy kibiców United ale w wyjściowej 11-stce na pewno zobaczymy jakże skutecznego w tym sezonie Van Persiego, który już 16 razy trafiał do siatki rywali w Premier.

Jeśli chodzi o Liverpool to zajmują aktualnie 8 miejsce ze sporą stratą do United. Kibice Liverpoolu na pewno znacznie więcej oczekują od swoich ulubieńców. Jakoś nie zachwycali mnie ostatnio choć należy stwierdzić, że forma Liverpoolu rośnie, starają się długo utrzymywać przy piłce i po wynikach widać, że procentuje to w postaci bramek. Suareza przedstawiać nie trzeba, strzelił w Premier już 15 bramek i ostatnie mecze pokazują, że jest w świetnej dyspozycji.

Ostatnie potyczki obydwu ekip:

Data Liga Sezon Mecz Wynik
23-09-2012 14:30 Liga angielska 2012/2013 Liverpool - Manchester United 1-2
11-02-2012 13:45 Liga angielska 2011/2012 Manchester United - Liverpool 2-1
28-01-2012 13:45 FA Cup 2011/2012 Liverpool - Manchester United 2-1
15-10-2011 13:45 Liga angielska 2011/2012 Liverpool - Manchester United 1-1
06-03-2011 14:30 Liga angielska 2010/2011 Liverpool - Manchester United 3-1
09-01-2011 14:30 FA Cup 2010/2011 Manchester United - Liverpool 1-0
19-09-2010 14:30 Liga angielska 2010/2011 Manchester United - Liverpool 3-2
21-03-2010 14:30 Liga angielska 2009/2010 Manchester United - Liverpool 2-1

Widać po nich, że często padają BTS i bramek również jest sporo, w większości pada over 2.5. Dlatego mój typ skłania się do zagrania ilości bramek. Dwóch najskuteczniejszych strzelców Premier naprzeciw siebie więc mam nadzieje, że bramek też nie zabraknie. Oprócz kontuzjowanego Rooneya nie ma większych osłabień w obu ekipach i listy absencji nie są na szczęście długie. Jakbym miał wskazać ekipę, która może zdobyć komplet punktów to wg mnie byliby to podopieczni Fergusona. Jednak typuje inaczej.

Manchester United &#8211; Liverpool over 2.5, kurs: 1.63, buk: (Expekt).

Powodzenia, pozdrawiam!

Do góry
#5709478 - 12/01/2013 18:12 Re: Barclays Premiership 2012/13 [Re: krz1910]
Hakan Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/11/2007
Postów: 11032
Norwich vs Newcastle

obie drużyny notują pasmo porażek przy czym uważam, że przy tak zestawionych kursach warto uderzyć w stronę gości. Sroki mają poważny problem jakim jest dziurawa obrona. W ofensywie rodzą sobie bardzo dobrze, często szturmują bramkę rywala, ale co z tego skoro formacja defensywna niweczy wysiłek napadu. Dzisiaj rywal w zasięgu. kanarki nie zachwycają formą, nie są tak groźne w przodzie jak Newcastle, dlatego liczę, że dzisiaj obrona nie będzie miała tak wielkich problemów, choć nie spodziewam się, żeby zagrali na 0 z tyłu wink

BTS 1.60
Newcastle Remis Zwrot 2.20, choć kusi kurs na "czysty" win

Do góry
#5709561 - 12/01/2013 19:21 Re: Barclays Premiership 2012/13 [Re: Hakan]
BOSS 1980 Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 18/03/2012
Postów: 1613
Skąd: SIŁA PIENIĄDZA

Q.P.R.-Tottenham

Dla Harry&#8217;ego Redknappa wizyta Tottenhamu ma szczególne znaczenie, prowadził ten klub z powodzeniem przez 4 lata i grał z nim w Champions League, zeszłego lata został jednak zwolniony w dziwnych okolicznościach.

Q.P.R. - po klęsce z Liverpoolem na koniec ubiegłego roku, wydawało się, że już nic nie jest w stanie uratować Rangersów. Tu biję się we własne piersi - zapowiadałem klęskę Q.P.R. na Stamford Bridge i pisałem, że z taką grą drużyna Redknappa nie ma czego szukać w Premiership. No i Rangersi dali mi, a przede wszystkim piłkarzom Chelsea, lekcje pokory. Wygrali na Stamford Bridge 1:0 po bramce Wrighta-Philipsa i oprócz cennych 3 punktów, odzyskali coś niemniej cennego - nadzieję na utrzymanie w Premier League i wiarę we własne siły, jeżeli wygrywasz na Stamford Bridge, to możesz wygrać z każdym. Z taką wiarą przystąpią także do kolejnego meczu derbowego.

Tottenham - wygrał 3 mecze z rzędu i notuje świetną serią 7 zwycięstw w 9 meczach. Te rezultaty wywindowały Spurs na 3 miejsce w tabeli i teraz zadaniem podopiecznych Villasa-Boasa będzie podtrzymanie tej dobrej serii. Tottenham jest bezkompromisowy w meczach wyjazdowych, wygrał 6 meczów w delegacjach i 4 przegrał, ani razu nie dzielił się punktami. Po odbyciu kary do gry powraca największa gwiazda zespołu Gareth Bale.

Prognoza - jesienią na White Hart Lane wygrał Tottenham 2:1, ale było to zwycięstwo odniesione w nader szczęśliwych okolicznościach, Q.P.R. miał sporo okazji na zdobycie drugiego gola. W ubiegłym sezonie Q.P.R. pokonał u siebie "Koguty" 1:0. Oba kluby przystępują do meczu w dobrych nastrojach. Tottenham jest na wysokiej 3 pozycji i ma 3 wygrane z rzędu, Q.P.R. wygrało z Chelsea na Stamford Bridge. Więcej atutów jest oczywiście po stronie gości i to oni są faworytem tego meczu. Będę jednak ostrożny w grze przeciwko Q.P.R. (nauczyli mnie pokory). Postawię na ilość goli. Powyżej 2.5 gola padło w 10 ostatnich meczach z udziałem Spurs, podobnie było w 3 ostatnich meczach rozgrywanych na Loftus Road. Kurs na powyżej 2.5 gola wynosi 1.7

www.efortuna.pl

Do góry
#5709781 - 12/01/2013 21:25 Re: Barclays Premiership 2012/13 [Re: BOSS 1980]
BOSS 1980 Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 18/03/2012
Postów: 1613
Skąd: SIŁA PIENIĄDZA

Everton-Swansea

Everton w 18 kolejnych meczach, w tym 16 w ramach Premier League notował wyniki, w których obie drużyny strzelały gola, to pierwszy taki przypadek w historii Premiership. Stąd wniosek, że warto oglądać mecze podopiecznych Davida Moyesa, zawsze dzieje się coś ciekawego, walka trwa od pierwszej do ostatniej minuty meczu, a dramatycznych zwrotów akcji jest cała mnóstwo. Everton zdobył w tym sezonie aż 20 punktów ,pomimo że przegrywał w meczu. To jednak typowe dla charakteru walczaków z Goodison Park. Na swoim stadionie przegrali tylko raz, na zakończenie ubiegłego roku, ulegli Chelsea 1:2, choć byli lepszą drużyną od gości, zwłaszcza w pierwszej połowie. W meczu przeciwko Swansea niepewny jest udział najlepszego lewego obrońcy na Wyspach - Bainesa (dlaczego w reprezentacji na tej pozycji gra w jego miejsce Ashley Cole pozostaje tajemnicą selekcjonera Albionu).

Swansea do meczu na Goodison Park przystąpi opromieniona zwycięstwem na Stamford Bridge z Chelsea w półfinale Capital One Cup 2:0. Dodajmy zwycięstwu jak najbardziej zasłużonemu. Piłkarze Chelsea odbijali się od obrony "Łabędzi" jak od skały i nie mieli pomysłu jak ją sforsować. Jest więc ogromna szansa na pierwsze trofeum w historii klubu, jeżeli Swansea tego dokona to nie ma wątpliwości, że Michael Laudrup otrzyma honorowe obywatelstwo tego walijskiego miasta. Oczywiście pierwsze skrzypce w Swansea gra Michu, który również na Stamford Bridge w środę zaliczył trafienie i przez Laudrupa jego zakup został oceniony jako największa okazja na rynku transferowym w ubiegłym roku i trudno nie zgodzić się z ta opinią. Ostatnio jednak dzielnie sekunduje Hiszpanowi Danny Graham, który zdobył 4 bramki w 4 meczach.

Prognoza - Swansea nigdy jeszcze nie wygrała z Evertonem. Kluby te rozegrały ze sobą 16 meczów z czego 12 kończyło się triumfem The Toffees, a 4 razy padał remis. Od powrotu "Łabędzi" do Premier League w 3 meczach pomiędzy tymi klubami zawsze wygrywał Everton, a Swansea nie pokonała bramkarza The Toffees ani razu. Jesienią na Liberty Stadium Everton wygrał gładko 3:0, choć mógł wygrać co najmniej 6:0. Swansea ewidentnie nie odpowiada intensywny styl gry Evertonu, dodatkowo goście przyjadą na Goodison Park zmęczeni po środowym meczu z Chelsea. W tej sytuacji stawiam na zwycięstwo gospodarzy, kurs 1.55

www.efortuna.pl

Do góry
#5710913 - 13/01/2013 15:57 Re: Barclays Premiership 2012/13 [Re: krz1910]
Bezdomny Offline
AVE LAZIO

Meldunek: 18/05/2006
Postów: 21516
Skąd: Leicester City
Man Utd - L'pool

W niedzielne popołudnie dojdzie do jednego z największych szlagierów Premier League. W starciu 22. kolejki angielskiej ekstraklasy na Old Trafford zmierzą się bowiem jedenastki Manchesteru United i Liverpoolu - dwóch najbardziej utytułowanych klubów w Anglii.

Wielu postrzega to spotkanie za największy piłkarski klasyk w Anglii. Oczywiście, zmienność formy różnych zespołów w lidze często powoduje, że w Premier League zdarzają się o wiele ważniejsze starcia dla układu tabeli, jednak mecz "Czerwonych Diabłów" z "The Reds" jest spotkaniem naprawdę ciężkiego kalibru. Zawsze tak było i zawsze tak będzie.

Dla Liverpoolu mecze z Manchesterem United były niezwykle ważne, nawet w latach 70. i 80., gdy ekipa z Old Trafford nie radziła sobie najlepiej. Tak samo ważne dla obecnego Manchesteru United jest starcie z drużyną z Anfield Road, kiedy ta nie walczy o najwyższe cele.

Polityka, historia, tragedia, muzyka, położenie geograficzne i kanał rzeczny - to właśnie na tych polach rywalizują oba miasta. Jednak nic, żaden inny mecz, nie wyzwala takich emocji, jak starcie między Manchesterem United i Liverpoolem. I z pewnością żadne spotkanie w Anglii nie zgromadzi przed telewizorami na całym świecie większej liczby widzów.

Prawdopodobnie najlepszą rzeczą dotyczącą tego klasyku, to jego nieprzewidywalność. Nawet w czasach swojej największej świetności Liverpool miewał problemy z udowodnieniem swojej wyższości nad Man Utd.

To właśnie "Czerwone Diabły" sprawiły, że Liverpool nie zdobył potrójnej korony w 1977 roku. To Gordon Strachan w 1988 roku zapalił niewidzialne cygaro, świętując przed The Kop niesamowity comeback United, który przegrywał z późniejszym mistrzem już 1:3. To piłkarze z Old Trafford wygrali powtórzony mecz półfinału Pucharu Anglii w 1985 roku, eliminując Liverpool, który przecież zmierzał do drugiego z rzędu finału w Pucharze Europy.

Podobne rozczarowania przytrafiały się także i w drugą stronę. W 2009 roku to właśnie Liverpool pokonał Manchester United aż 4:1, sprawiając, że podopieczni sir Aleksa Fergusona ponieśli największą od 17 lat porażkę na własnym stadionie i to na kilka tygodni przed wyrównaniem rekordu Liverpoolu w liczbie zdobytych mistrzostw Anglii. To "The Reds" wygrali finał Pucharu Ligi z United w 2003 roku, sięgając po niego siódmy raz w swojej historii, a wiele lat wcześniej to również Liverpool pokonał na Old Trafford "Czerwone Diabły" i to tuż przed ich pierwszym triumfem w Pucharze Europy w 1968 roku.

Może i wzajemna pozaboiskowa awersja między tymi drużynami w ostatnich latach dość znacznie się nasiliła, jednak jedną z rzeczy, które łączy oba kluby jest rozumienie tragedii.

Wspomniana niechęć spoza stadionów przeniosła się także i na boisko - w ostatnich 14 spotkaniach tych zespołów pokazano aż 8 czerwonych kartek. Ciężar odpowiedzialności spoczywa zarówno na zawodnikach, jak i kibicach, by w tym wszystkim nie przekroczyć pewnej granicy.

Tym jednak, co czyni tę rywalizację wielką i wspaniałą, jest historia. A historii po prostu nie da się kupić.


Do składu "Czerwonych Diabłów" po wyleczeniu kontuzji wracają Nani i Anderson, natomiast Wayne Rooney miał wznowić treningi w piątek i prawdopodobnie będzie gotowy na środowe starcie w Pucharze Anglii z West Hamem United.

Z kolei w ekipie Liverpoolu zabraknie kontuzjowanych bocznych obrońców, Jose Enrique i Martina Kelly'ego. W obliczu ich absencji, na lewej stronie defensywy może wystąpić Glen Johnson, a na prawej Andre Wisdom. Szansę na ligowy debiut w barwach "The Reds" ma Daniel Sturridge.

Manchester United

Nie wystąpi: Wayne Rooney (kontuzja).

Liverpool FC

Nie wystąpią: Jose Enrique, Martin Kelly, Fabio Barini (kontuzje), Oussama Asaidi (udział w Pucharze Narodów Afryki).



Bezpośrednie starcia

- Manchester United wygrał siedem z poprzednich ośmiu konfrontacji z Liverpoolem na Old Trafford - jedynym wyjątkiem jest przegrane aż 1:4 starcie z marca 2009 roku.
- Tylko dwa z ostatnich 24 ligowych spotkań obu klubów zakończyły się remisem. Po raz ostatni "Czerwone Diabły" zremisowały z "The Reds" na Old Trafford w marcu 2000 roku.
- Podopieczni sir Aleksa Fergusona mają szansę na dwukrotne pokonanie Liverpoolu w danym sezonie po raz pierwszy od pięciu lat.

Manchester United

- "Czerwone Diabły" wygrały osiem z ostatnich dziewięciu ligowych spotkań (bilans: 8 wygranych, 1 remis).
- W obecnym sezonie piłkarze z Old Trafford już zdołali dać sobie strzelić aż 28 bramek. Jednak po niedawnym, wyjazdowym zwycięstwie 4:0 nad Wigan Athletic, po raz pierwszy w obecnych rozgrywkach drużyna Fergusona zdołała utrzymać czyste konto w dwóch spotkaniach z rzędu.
- Robin van Persie zdobył 64 bramki w 76 występach w Premier League od stycznia 2011 roku. W barwach Manchesteru United strzelił z kolei 16 goli w 18 meczach.
- Ryan Giggs ma szansę zaliczyć swój 650. ligowy występ dla Manchesteru United.
- "Czerwone Diabły" nie przegrały ostatnich 21 meczów Premier League na Old Trafford w styczniu, z czego aż 16 zakończyło się zwycięstwami gospodarzy. Po raz ostatni styczniową porażkę u siebie zanotowali... przeciwko Liverpoolowi. 22 stycznia 2002 roku "The Reds" pokonali 1:0 Manchester United w "Teatrze Marzeń" po bramce Danny'ego Murphy'ego.
- Nemanja Vidić aż trzykrotnie był wyrzucany z boiska w ligowych starciach z Liverpoolem. Serb jest pod tym względem rekordzistą - żadnego innego zawodnika nie karano czerwoną kartką częściej w rywalizacji dwóch danych klubów w Premier League.

Liverpool FC

- "The Reds" wygrali pięć z ostatnich siedmiu spotkań w lidze (bilans: 5 zwycięstw, 2 porażki).
- Licząc od początku grudnia, drużyna Liverpoolu zgromadziła 15 punktów. Tylko Manchester United (19) i Tottenham Hotspur (16) zdołały w tym samym okresie zdobyć więcej "oczek".
- Podopieczni Brendana Rodgersa nie potrafili za to wygrać w żadnym z ostatnich dziesięciu spotkań przeciwko ekipom zajmującym miejsca w górnej połowie ligowej tabeli (bilans: 5 remisów, 5 porażek).
- Zespół z Anfield Road w ostatnich czterech ligowych spotkaniach strzelił 11 goli, z czego pięć trafień zaliczył Luis Suarez. Urugwajczyk ma już na koncie 15 bramek zdobytych w obecnym sezonie. To najwięcej goli strzelonych przez jednego zawodnika Liverpoolu w danych rozgrywkach od czasów Fernando Torresa. Hiszpan miał na koncie 18 trafień w sezonie 2009/2010.
- Osiem asyst Stevena Gerrarda w obecnych rozgrywkach to wynik zaledwie o jedną asystę gorszy od jego najlepszego w historii występów w Premier League (w sezonie 2008/2009 miał dziewięć). To także więcej niż zdołał uzbierać na przestrzeni dwóch poprzednich sezonów razem wziętych.
- Steven Gerrard strzelił pięć goli w ostatnich siedmiu ligowych występach przeciwko Manchesterowi United.
- Stewart Downing rozegrał dotychczas 299 spotkań ligowych w karierze, natomiast Martin Skrtel w niedzielę może zagrać po raz 200. w barwach Liverpoolu.




Man Utdboks
RVP scoreboks
Gerrard scoreboks

Do góry
#5710929 - 13/01/2013 16:40 Re: Barclays Premiership 2012/13 [Re: krz1910]
Bezdomny Offline
AVE LAZIO

Meldunek: 18/05/2006
Postów: 21516
Skąd: Leicester City
Arsenal - Man City

Podopieczni Roberto Manciniego będą niezwykle zdeterminowani, żeby wywieźć z The Emirates komplet punktów. Powodów jest kilka. Po pierwsze, ich strata do lidera - Man United - wynosi już 7 oczek, a patrząc na to, jak konsekwentnie Czerwone Diabły ogrywają w tym sezonie kolejnych rywali, The Citizens nie mogą pozwolić sobie na kolejne straty punktowe, jeżeli wciąż myślą o obronie tytułu mistrzowskiego. Drużyna City nie wygrała z Arsenalem w Londynie już od 37 lat, jeżeli chodzi o rozgrywki ligowe. City są obecnie wiceliderem tabeli z dorobkiem 45 punktów po 21 rozegranych meczach. Arsenal jest szósty, ma na koncie 34 oczka i jedno spotkanie zaległe przed własną publicznością z West Ham United.

Kanonierzy pomimo ciągłej krytyki pod adresem zawodników i Arsene&#8217;a Wengera, liczą się w walce o miejsce gwarantujące awans do Ligi Mistrzów. W ostatnich pięciu meczach Premier League zdobyli 13 punktów, a w rozgrywkach FA Cup zanotowali pechowy remis ze Swansea po znakomitej grze w drugiej połowie spotkania. Podopieczni francuskiego szkoleniowca zawiedli oczekiwania swoich fanów tylko w Nowy Rok, kiedy to w kompromitującym stylu wywieźli z Southampton zaledwie punkt. Dobry okres gry Kanonierów wciąż trwa i w niedzielę Jack Wilshere i spółka postarają się przedłużyć passę Arsenalu.

Manchester City jako jedyna drużyna z czołówki perfekcyjnie weszła w 2013 rok. Pewne wygrane ze Stoke w lidze i Watfordem w FA Cup wciąż pozwalają wierzyć w zdobycie podwójnej korony przez graczy z Etihad Stadium. Mogłoby się wydawać, że bez kontuzjowanego Sergio Aguero, braci Toure wyjeżdżających na Puchar Narodów Afryki i sprawiającego po raz kolejny problemy wychowawcze Mario Balotellego, Roberto Mancini nie da rady ich zastąpić. Nic bardziej mylnego. Edin Dzeko znajduje się w życiowej formie, a sprowadzony latem z Benfiki Javi Garcia znakomicie wkomponował się w naszpikowanymi gwiazdami zespół. Brak Toure w środku pola może być niezauważalny, podobnie jak nieobecność Aguero na szpicy.

Lista nieobecnych w drużynie Arsene'a Wengera jest zdumiewająco krótka. Tylko Łukasz Fabiański nie trenuje z powodu urazu. Abou Diaby i Andre Santos od ponad tygodnia uczestniczą w zajęciach, rozegrali pierwszy mecz w drużynie U-21, jednak ich występ w niedzielnym szlagierze można uznać za mało prawdopodobny. W pucharowym spotkaniu ze Swansea kontuzji kolana nabawił się snajper Kanonierów, Oliver Giroud. Jego szanse na występ w spotkaniu z City Arsene Wenger ocenia na 50 procent. Dodatkowo, wraz z Kolo i Yayą Toure, na Puchar Narodów Afryki pojedzie Gervinho. W drużynie Obywateli, poza wcześniej wymienionymi zawodnikami, nie zagra także były pomocnik Arsenalu, Samir Nasri.


Przypuszczalne składy.

Arsenal: Szczęsny, Sagna, Mertesacker, Vermaelen, Gibbs, Arteta, Wilshere, Oxlade-Chamberlain, Cazorla, Podolski, Walcott.

Manchester City: Hart, Zabaleta, Nastasic, Kompany, Clichy, Garcia, Barry, Silva, Tevez, Milner, Dzeko.

Obie ekipy grały ze sobą do tej pory 181 razy. Arsenal ma zdecydowanie korzystniejszy bilans, ponieważ wygrywał aż 93 razy (51,38%). City wygrywali 47-krotnie (25,97%), a remis padł 41 razy (22,65%). Jeszcze lepiej dla Kanonierów wygląda bilans spotkań z City rozegranych na własnym terenie. Było ich 89, z czego 55 wygrywali The Gunners (61,80%). City ostatni raz na terenie Arsenalu wygrali 37 lat temu, a w sumie tylko 15 razy (16,85%). Remis pomiędzy tymi drużynami w Londynie padał 19 razy (21,35%). Arsenal strzelił City 295 bramek, co daje średnią 1,63 gola na mecz. Dla porównania, The Citizens trafiali 202 razy - 1,12 gola na mecz. Arsenal większość goli strzelił przed własną publicznością, bo aż 165. Średnio w meczach z Man City u siebie Arsenal strzela 1,85 gola w meczu. City w Londynie trafiali 77 razy - 0,87 bramki na mecz. Obie ekipy grały już w tym sezonie na Etihad Stadium. Mecz zakończył się remisem 1-1, a bramki zdobywali stoperzy - Lescott oraz Koscielny.


27.07.2012 CF Arsenal FC 0-2 Manchester City
08.04.2012 PR Arsenal FC 1-0 Manchester City
29.11.2011 LC Arsenal FC 0-1 Manchester City
05.01.2011 PR Arsenal FC 0-0 Manchester City
24.04.2010 PR Arsenal FC 0-0 Manchester City
04.04.2009 PR Arsenal FC 2-0 Manchester City
25.08.2007 PR Arsenal FC 1-0 Manchester City

City ma wszystko, aby zwyciężyć z każdym w Premier League. Kanonierzy na pewno nie przystąpią do niedzielnego spotkania z Obywatelami w roli faworyta. Tak samo jak przed kwietniowym starciem na The Emirates czy wrześniowym na Etihad Stadium, gdzie Arsenal osiągał korzystne rezultaty. Gracze Arsene'a Wengera nie raz pokazali, że potrafią wygrywać mecze z najlepszymi.

Arsenal +0.25boks
under2.5 boks


Edited by Bezdomny (13/01/2013 16:43)

Do góry
#5711116 - 13/01/2013 19:57 Re: Barclays Premiership 2012/13 [Re: Bezdomny]
di_canio Offline
enthusiast

Meldunek: 26/12/2012
Postów: 219
Skąd: curva nord
Manchester UTd - Liverpool fc
Lucas Leiva otrzyma kartkę 2.6 Betsafe 2/10

Człowiek plaster - od zadań specjalnych w The Reds. Często niewidoczny przy kreowaniu akcji, za to produktywny przy przecinaniu sytuacji przeciwnika. Dziś na pewno będzie miał wiele okazji by się wykazać. Sędziuje pierwszy kibic Diabłów na Wyspach Howard Weeb.

Do góry
#5711322 - 13/01/2013 22:23 Re: Barclays Premiership 2012/13 [Re: krz1910]
di_canio Offline
enthusiast

Meldunek: 26/12/2012
Postów: 219
Skąd: curva nord
Arsenal - Manchester City
Garcia otrzyma kartkę 2.95 Betsafe 2/10

Javi Garcia znany z twardej gry musi dziś zastąpić w srodku pola nieobecnego Yaya Toure. Na Wyspach do tej pory gra rzadko, ale już w Portugalii pokazał że kieruje się filozofią, że piłka może przejść ale zawodnik nie. Na przeciw będzie miał dziś zwinnych, szybkich piłkarzy Arsenalu. Nawet bez prowokacji jest w stanie zapisać sie w notesie sedziego.

Do góry
Strona 5 z 8 < 1 2 3 4 5 6 7 8 >

Moderator:  Akhu, Biszop 

Kto jest online
4 zarejestrowanych użytkowników (forty, VVega, 11kera11, alfa), 1805 gości oraz 7 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24778 Użytkowników
105 For i subfor
50944 Tematów
5790475 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47