Z kapelusza to na pewno nie był. Ręka była ewidentna. Fakt, że obrońca nie miał szans tego uniknąć, ale jednak piłkę zmierzającą w kierunku bramki zatrzymał. Miał po prostu pecha. Chwilę wcześniej wprowadzony Kehl władował go na tą minę nieudolnie wybijając dość prostą piłkę.
Z innej beczki...
Włączam mecz, akurat grają hymn LM. Zastanawiam się kto będzie komentował. Oby nie Szpakowski...
I słyszę "Trudny mecz Borussi, Manchester United zrobi wszystko by wygrać..." (albo jakoś tak)
Aha, jednak Szpakowski