Strona 8 z 10 < 1 2 ... 6 7 8 9 10 >
Opcje tematu
#5770808 - 21/02/2013 22:32 Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty. [Re: dj_misiek]
radeke Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 08/01/2008
Postów: 2211
Skąd: LRY/WWA
Originally Posted By: dj_misiek
Originally Posted By: arkadius

Nie, nie uzalam sie nad sobą, nie chce prawic morałow, ale granie jest ... po prostu zle.



Niewłaściwe granie jest złe.


W długiej perspektywie każde jest złe (i nie chodzi tylko o kwestie czysto materialne) niektórzy po prostu potrzebują wiecej czasu, aby to zrozumieć.
Obyś nie musiał się o tym przekonywać na własnej skórze.

Do góry
Bonus: Unibet
#5770949 - 22/02/2013 00:11 Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty. [Re: radeke]
dj_misiek Offline
stranger

Meldunek: 19/02/2013
Postów: 19
Originally Posted By: radeke
Originally Posted By: dj_misiek
Originally Posted By: arkadius

Nie, nie uzalam sie nad sobą, nie chce prawic morałow, ale granie jest ... po prostu zle.



Niewłaściwe granie jest złe.


W długiej perspektywie każde jest złe (i nie chodzi tylko o kwestie czysto materialne) niektórzy po prostu potrzebują wiecej czasu, aby to zrozumieć.
Obyś nie musiał się o tym przekonywać na własnej skórze.


Dlaczego każde jest złe?

Do góry
#5770961 - 22/02/2013 00:27 Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty. [Re: dj_misiek]
radeke Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 08/01/2008
Postów: 2211
Skąd: LRY/WWA
Czy hazard jest problemem w twoim życiu?


Jeśli ktoś trafił na tę stronę to być może zastanawia się czy hazard w jego życiu stanowi problem. Może zadaje sobie pytanie czy jestem hazardzistą? Jeśli z zastanowieniem i uczciwie przed samym sobą odpowiesz na poniższe pytania to pozwoli ci to uzmysłowić sobie czy masz problem. Odpowiedz na te pytania uczciwie być może nadszedł czas, aby się przestać oszukiwać i zmienić swoje życie.
Anonimowi Hazardziści proponują prześledzić pytania dla każdego, kto może mieć problem z hazardem. Te pytania są pomocne przy podjęciu indywidualnej decyzji , jeżeli ktoś jest kompulsywnym hazardzistą i chce przestać uprawiać hazard.


DWADZIEŚCIA PYTAŃ
1. Czy kiedykolwiek traciłeś czas przeznaczony na pracę lub szkołę z powodu hazardu ?
2. Czy uprawianie hazardu kiedykolwiek uczyniło twoje domowe życie nieszczęśliwym ?
3. Czy hazard wpływa na twoją reputację ?
4. Czy kiedykolwiek odczuwałeś wyrzuty sumienia po hazardzie ?
5. Czy kiedykolwiek uprawiałeś hazard, aby zdobyć pieniądze na spłatę długów lub aby rozwiązać finansowe trudności?
6. Czy uprawianie hazardu powoduje zmniejszenie się twojej ambicji lub skuteczności?
7. Czy po przegranej czujesz, że musisz wrócić, gdy tylko będzie to możliwe i odrobić swoje straty?
8. Czy po zwycięstwie masz silne pragnienie, aby wrócić i wygrywać więcej ?
9. Czy często uprawiałeś hazard dopóki nie straciłeś ostatniej złotówki ?
10.Czy kiedykolwiek coś pożyczałeś, aby sfinansować swój hazard ?
11. Czy kiedykolwiek sprzedałeś coś, aby sfinansować hazard ?
12. Czy byłeś niechętny, aby użyć "hazardowych pieniędzy" na normalne wydatki ?
13. Czy grając hazardowo robisz się nierozważny w sprawach dobrobytu swojego lub swojej rodziny?
14. Czy kiedykolwiek uprawiałeś hazard dłużej niż zaplanowałeś ?
15. Czy kiedykolwiek grałeś hazardowo, aby uciec od zmartwień i kłopotów ?
16. Czy kiedykolwiek popełniłeś lub rozważałeś popełnienie nielegalnego czynu, aby sfinansować hazard?
17. Czy uprawianie hazardu powoduje, że masz kłopoty ze snem ?
18. Czy sprzeczki, rozczarowania lub frustracje wywołują w twoim wnętrzu impuls do hazardu?
19. Czy kiedykolwiek miałeś impuls, aby świętować jakieś fortunne zdarzenie poprzez uprawianie hazardu przez kilka godzin ?
20. Czy kiedykolwiek brałeś pod uwagę autodestrukcję lub samobójstwo w wyniku twojego hazardu ?
Większość Anonimowych Hazardzistów odpowiada &#8222; tak&#8221; przynajmniej na siedem z tych pytań.
fragment Combo Book http://www.gachicago.org/combo_book.html
Jeśli jeszcze masz jakieś wątpliwości to poniżej przedstawiamy dziewięć kryteriów, według których amerykańscy specjaliści od leczenia hazardu diagnozują to uzależnienie. Amerykańskie kryteria diagnostyczne patologicznego hazardu są następujące:
1. zaabsorbowanie hazardem lub zarabianiem pieniędzy na hazard
2. przeznaczenie na hazard większej ilości pieniędzy i więcej czasu niż to było planowane
3. potrzeba zwiększania rozmiarów i częstotliwości zakładów, aby osiągnąć pożądane pobudzenie
4. niepokój i rozdrażnienie gdy nie ma możliwości uprawiania hazardu
5. powtarzające się straty pieniędzy na hazard i powroty następnego dnia by odzyskać stratę 6. podejmowanie prób kontrolowania lub powstrzymania się od grania
7. uprawianie hazardu dla uzyskiwania społecznych lub zawodowych korzyści
8. rezygnowanie z ważnych działań rekreacyjnych, zawodowych ,społecznych dla hazardu
9. kontynuowanie uprawiania hazardu pomimo niemożności spłacania długów lub i pomimo sygnałów o istnieniu problemów zawodowych, prawnych, rodzinnych, społecznych których źródłem jest hazard.
Jeśli odpowiedzi na powyższe pytania spowodowały, że nabrałeś przekonania o tym, że jesteś hazardzistą to trafiłeś w dobre miejsce. Lecz jeśli jeszcze masz wątpliwości to zapamiętaj adres tej strony być może jeszcze nie nadszedł twój czas.

Do góry
#5770996 - 22/02/2013 00:47 Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty. [Re: radeke]
radeke Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 08/01/2008
Postów: 2211
Skąd: LRY/WWA
wiadomo większość przypadków będzie dotyczyła sytuacji patalogicznych, natomiast co w poniższych bardziej "lightowych" sytuacjach, jak, np.:


Cytat:
3. potrzeba zwiększania rozmiarów i częstotliwości zakładów, aby osiągnąć pożądane pobudzenie
4. niepokój i rozdrażnienie gdy nie ma możliwości uprawiania hazardu
8. rezygnowanie z ważnych działań rekreacyjnych, zawodowych ,społecznych dla hazardu



gra = czas, którego nie możesz przeznaczyć na: własny rozwój intelektualny/sportowy, zaangażowanie w ważniejsze życiowe sprawy, poświęcenie go bliskim (przyjaciołom, dziewczynie/żonie, rodzinie). Niestety musi mieć to przełożenie na świat otaczający gracza. Oderwanie i większe zaangażowanie w dalsze granie prowadzić może do stawiania na górze piramidy - gry, nie innych rzeczy, a to pierwszy sygnał.


Można się śmiać, ale może jednak warto się głębiej zastanowić czy "letki plus" jak to ironizujący gracze określają nie byłby rzeczywiście realnie więcej warty jako "plus letki" osiągnięty w codziennym życiu...

Do góry
#5771057 - 22/02/2013 01:23 Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty. [Re: jasper]
dj_misiek Offline
stranger

Meldunek: 19/02/2013
Postów: 19
Śmiać się nie można... Poważna sprawa, pisząc o "niewłaściwym graniu" o takie rzeczy mi właśnie chodziło - jak czas temu poświęcony i zbyt emocjonalne podejście. Że nie każdy, potrafi w pewnym momencie powiedzieć sobie " chyba przeginam..."(kiedy jeszcze nie jest za późno) to już inna sprawa. Z drugiej strony nie można popadać ze skrajności w skrajność - ktoś na tradingu, czy nawet surebetach jest w stanie ugrać te kilkaset zł. do wypłaty, stypendium to nie widzę w tym nic złego.

Do góry
#5771188 - 22/02/2013 02:20 Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty. [Re: jasper]
arkadius Offline
old hand

Meldunek: 02/11/2005
Postów: 975
Niom, kilkaset zlotych do wyplaty ... owszem, ale teraz dzielac te kilkaset zlotych na roboczo godziny, to ile wychodzi godzina gry? ... Ok, tyle ode mnie, co mialem napisac to napisalem, nie sa to posty do wyciagania jakichkolwiek wnioskow.

Uwazam, ze chyba lepiej te godziny przeznaczyc na jakąkolwiek edukacje, ktora moze pomoc w codziennym zyciu. Przynajmniej obecnie patrzac na siebie przed lustrem staram sie dostrzec wory pod oczami, a jeszcze niedawno staralem sie dostrzec siebie za owymi worami, ktore wypelnialy cala twarz smile

... trzymajcie sie Panowie i Panie, ktore tez tu pewnie wpadaja, ja znikam do dzialu Bieganie, ale jeszcze nie mam odwagi sie pochwalic swoimi osiagnieciami w tym dziale, chociaz 10 km juz robie bez zadyszki i paradoks mimo 12h w pracy z dojazdami, to i na bieganie, ogladanie angielskiej, filmy, kobiety, wyjscia ze znajomymi, sport ... znajduje ... czas smile

Do góry
#5771316 - 22/02/2013 03:04 Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty. [Re: arkadius]
radeke Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 08/01/2008
Postów: 2211
Skąd: LRY/WWA
arkadius będziesz gotowy, to zapraszamy do chwalenia się wink

Co do dalszej części to pozostaje życzyć wytrwałości no i jak najbardziej wypełnionej każdej minuty w ciągu dnia, abyś padał na pysk ze zmęczenia. Czasu nie da się cofnąć, hazardzistą będziesz już zawsze, oby już nigdy "aktywnym".

Do góry
#5771430 - 22/02/2013 04:06 Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty. [Re: jasper]
arkadius Offline
old hand

Meldunek: 02/11/2005
Postów: 975
Dzięki radeke smile Postaram sie wkupic w laski Endoforumowiczow juz na wiosne smile ... ale oczywiscie proszę o lekką wyrozumialość haha smile ... hazardzistą? hm ... nie lubie tego okreslenia haha, ale no coz, tak niestety nim chyba jestem, co nie zmienia faktu, ze pozostale formy inwestowania nie sa mi obce ... Obecnie mam kilka kupionych spolek na GPW ... wplacam sobie co miesiac na fundusze, aby usrednic cene z mysla o przyszlej emeryturze i dobrze. Analiza techniczna tez nie jest mi obca, ale na pewno nie da sie tego porownac z "zawodowym" obstawianiem i na pewno nie ma to wplywu na moja psychike ... smile ... smile smile smile See you na trasie smile P.S. co prawda wole rolki, no, ale kolcow teraz do nich nie zaloze haha ... Pozdro

Do góry
#5790201 - 08/03/2013 18:19 Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty. [Re: arkadius]
simons1986 Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
Originally Posted By: arkadius
Simons, przypominasz mnie siebie samego jakies 10 lat temu, tez pewny siebie, z passą, ba .. z dobrą pracą, żoną i domem ... bez kredytow i problemow finansowych na wielkim plusie jak dla mnie ... Tez myslalem, ze jestem nieomylny, ze jestem w tym procencie, czy dwoch wygrywających, ze znalazlem sposob na zycie itp itd, nabijajac sie z innych skruszonych (przegranych)....

Niestety, od tego momentu minelo juz sporo czasu, owe 10 lat ... Zrozumialem pewne prawidlowosci zbyt pozno, za pozno, moze gdybym zrozumial ze "inwestowanie" doprowadzi mnie na samo dno ... moze nie zaryłem o muł, ale niewiele brakowało.

Cięzko jest nazwać siebie hazardzistą, nawet przez mysl Ci to nie przychodzi, budzisz sie rano, odpalasz kompa ... sprawdzasz oferte, idziesz do roboty ...( majac juz zagrany jakis kupon do poludnia, aby miec adrenalinke i tak dzien za dniem, po pracy to samo, przed snem to samo ... Stawkowanie ... hm, na poczatku niezle, pozniej przychodzi passa i grasz ostro, przegrywasz, tez grasz ostro, przy zerowaniu konta ... myslisz o strategii i tak dalej, do momentu jak sie na ekranie komputera pojawia magiczne deposit akcepted ... i od nowa ...

Nie, nie uzalam sie nad sobą, nie chce prawic morałow, ale granie jest ... po prostu zle. Przez nie stracilem rodzine, dom, i za 4 lata pozbede sie kredytu ..., a splacam go od prawie 9 ... wiec niezle ... Najbardziej zal mi rodziny, nie kasy, zona odeszla i juz nie wroci, nie wytrzymala hustawek nastroju, euforii i doła, niepotrzebnych klotni o pierdoly, aby wyladowac swoje emocje i odwrotnie fantastycznego podejscia do zycia, ktore rownalo sie z duza wygrana. Dzien za dniem, miesiac za miesiacem, rok za rokiem ... i koniec.

Co się zmienilo po tym czasie, hm ... moze to ze wracam do domu z pracy i odczuwam spokoj, mam czas na sport, aktywnie spedzam czas, wychodze ze znajomymi i nie mam potrzeby caly czas sprawdzania w komorce, czy bet wszedl, czy nie ...
Moze to, ze potrafilem sobie zapelnic lukę po hazardzie, a wierzcie mi, ze nie bylo to takie latwe, bo dzien sie cholernie dluzy ... ale to mija. A kasa, ewentualne kredyty ... kiedys sie splaci, najwazniejszy jest spokoj emocjonalny, ale to chyba przychodzi z wiekem ....

Jest pare swietnych tematow na tynm forum, bieganie, filmy, smieszne itp, dlatego to czytam, ale do zagrania juz nie mam ochoty bo wiem jakby to sie skonczylo, gdybym nie daj Boze znow ... wygrał ... paradoks? NIe, na to potrzeba lat, dorosniecia, wyedukowania, innych wartosci, ktore nalezy celebrowac i po prostu zmienic troche scenariusz.


Pozdro dla grajacych i niegrajacych smile


Dostałem bana za ,,barwy klubowe" wiec nie miałem możliwości skomentowanie tego co napisałeś ale w sumie to nie ma co tu się rozpisywać - brednie i tyle smile

Do góry
#5790248 - 08/03/2013 19:11 Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty. [Re: jasper]
wafe(L)nica Offline
Wiara Gwarancja Wygranej

Meldunek: 19/07/2004
Postów: 25975
Skąd: Debica - Bognor Regis
Sam miałem okres i dalej miewam takie że nie chce mi się grać u buka, nie jest przyczyną tego brak funduszy tylko po prostu nie chęć do grania.Lepiej kupić coś sobie lub wyjechać na wczasy itp i mieć coś z tego niż przegrać u buka( czasem wygrać) ale co to da jak zaraz oddasz.Głowa głowa głowa, z tym jest tak samo jak z papierosami chcesz rzucić to rzucisz, silna wola i buka do wora.

Różne etapy miałem, były i świetne passy ale były też wtopy.
Z wiekiem mi przeszło, teraz gram rekreacyjnie, gram za tyle ile mi nie szkoda stracić, kiedy trzeba odchodzę od stołu i zmywam naczynia.

Do góry
#5790262 - 08/03/2013 19:23 Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty. [Re: jasper]
hunters Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/11/2007
Postów: 4665
Skąd: SJZ
simons tymi wypowiedziami potwierdzasz, że sam się boisz słowa hazard smile Obyś nie musiał prędko się przekonać na własnej skórze ... Już nie tacy kozaczyli ...

Do góry
#5790273 - 08/03/2013 19:39 Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty. [Re: hunters]
simons1986 Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
Originally Posted By: hunters
simons tymi wypowiedziami potwierdzasz, że sam się boisz słowa hazard smile Obyś nie musiał prędko się przekonać na własnej skórze ... Już nie tacy kozaczyli ...


Dla mnie hazardzista to czlowiek ktory majac do wyboru rodzinę a stół do pokera wybierze stół. Gdybyś mnie poznał to wiedziałbyś, co dla mnie jest najważniejsze a co tylko dodatkiem, dlatego nazywanie kogoś hazardzistą czy co gorsze porównywanie do siebie jest nie na miejscu.

Do góry
#5790275 - 08/03/2013 19:45 Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty. [Re: jasper]
wafe(L)nica Offline
Wiara Gwarancja Wygranej

Meldunek: 19/07/2004
Postów: 25975
Skąd: Debica - Bognor Regis
Moim zdaniem bukmacherka to nie hazard, hazard to gry w kasynach itp tak mi sie wydaje

Do góry
#5790333 - 08/03/2013 20:58 Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty. [Re: wafe(L)nica]
simons1986 Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
Originally Posted By: pawel Wafel
Moim zdaniem bukmacherka to nie hazard, hazard to gry w kasynach itp tak mi sie wydaje


Nie do końca, bo moim zdaniem grając choćby w totka czy kupując głupkowate zdrapki również można wpaść w hazard - znam takie przypadki. Podam kilka przykładów kiedy moim zdaniem człowiek staje się hazardzistą:

- gra jest dla niego najważniejsza, unika kontaktu z znajomymi, woli zagrać niż wyjść z żona czy dziewczyną na spacer.
- kiedy zaczyna się zadłużać ponad stan, nie zna limitu.
- sprzedaje swoje osobiste rzeczy tylko aby zagrać to również jest hazardowe działanie.
- kłamie i oszukuje najbliższych.
- ma problemy z snem bo ciągle myśli jak się odegrać.

można byłoby wymieniać i wymieniać, ale każdego trzeba traktować indywidualnie a nie jak kolega wyżej napisał że mu siebie przypominam smile

Do góry
#5790335 - 08/03/2013 21:01 Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty. [Re: wafe(L)nica]
anfa_ Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 24/08/2006
Postów: 10735
Skąd: Lublin
Originally Posted By: pawel Wafel
Sam miałem okres i dalej miewam takie że nie chce mi się grać u buka, nie jest przyczyną tego brak funduszy tylko po prostu nie chęć do grania.Lepiej kupić coś sobie lub wyjechać na wczasy itp i mieć coś z tego niż przegrać u buka( czasem wygrać) ale co to da jak zaraz oddasz.Głowa głowa głowa, z tym jest tak samo jak z papierosami chcesz rzucić to rzucisz, silna wola i buka do wora.

Różne etapy miałem, były i świetne passy ale były też wtopy.
Z wiekiem mi przeszło, teraz gram rekreacyjnie, gram za tyle ile mi nie szkoda stracić, kiedy trzeba odchodzę od stołu i zmywam naczynia.



nospe weź grin

piwo

Do góry
#5801115 - 16/03/2013 01:26 Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty. [Re: jasper]
arkadius Offline
old hand

Meldunek: 02/11/2005
Postów: 975
Simons ... "brednie i tyle?" hm ... akurat tutaj nie mialem zamiaru porownywac Twoich sukcesow, czy moich porazek, ale bardziej mialem na mysli aroganckie podejscie ... Tyle ...

Do góry
#5801127 - 16/03/2013 01:29 Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty. [Re: jasper]
arkadius Offline
old hand

Meldunek: 02/11/2005
Postów: 975
Ja osobiście szanuje wszystkich forumowiczow, dlatego zycze wszystkiego dobrego dla grajacych i niegrajacych smile Pozdro ...

Do góry
#5801381 - 16/03/2013 03:28 Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty. [Re: wafe(L)nica]
Gustawo Lima Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/09/2012
Postów: 6097
Skąd: Frei Stadt Danzig
Originally Posted By: pawel Wafel
Moim zdaniem bukmacherka to nie hazard, hazard to gry w kasynach itp tak mi sie wydaje


hazard to jest uzależnienie psychiczne, nałóg i to ma jiejsce wtedy gdy musisz zagrać albo nie kontrolujesz tego procederu. I nie ważne czy to są karty,konie, mecze, kości czy kapsle, liczy się uzaleznienie, uzyskiwane z tego podniecenie oraz brak kontroli czy woli aby tego nie robić. Dlatego więc nie gadaj takich zbdur, bo sam znam wiele osób, które obstawiają nałogowo sport i wpierdalają mase kasy, bo grają aby grać z uzależnienia i codziennie mówią,że wygrają, ze maja system, ,że passa musi się odwrócić. W każdym punckie STS można spotkać takich ludzi, jest ich naprawdę wielu, w większości równiez grają w totka, na maszynach, w kasynach czy na koniach, ale to sa tylko odmiany hazardu czy zamienniki ale proces działania na psychike, postępowania gracza i uzaleznienia jest ten sam!!!
Tak naprawdę jest tylko garstka ludzi, którzy mają wybitne zdolności analityczne, spryt, czas i odpowiednie nerwy połączone z ogromną wiedzą lub dostepem do pewnycn źródeł i potrafią z tego wyjmowac kase. Ale większość ludzi w w jak to nazywasz bukmacherce ale albo amatorzy, którym się wydaje,że wygrają albo sobie to wmawiaja, ludzie grający dla rozrywki i właśnie hazardziści, któzy są uzaleznieni i grają bo muszą albo wierza w garbate aniołki, że kiedys się uda, tak jak totkowicze....

Do góry
#5801392 - 16/03/2013 03:39 Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty. [Re: Gustawo Lima]
AGASSI Offline
Knockin' On Heaven's Door

Meldunek: 21/03/2007
Postów: 12041
I like it piwo

Do góry
#5801427 - 16/03/2013 04:27 Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty. [Re: jasper]
Maciek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/06/2001
Postów: 4102
Skąd: Nowy Sącz
Ja od jakiegoś czasu jak czegoś na noc nie zagram to mam koszmary.

Do góry
Strona 8 z 10 < 1 2 ... 6 7 8 9 10 >

Moderator:  Biszop, rafal08 

Kto jest online
3 zarejestrowanych użytkowników (Akhu, Sensei, burbon), 2149 gości oraz 10 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24778 Użytkowników
105 For i subfor
50957 Tematów
5792839 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47