Miejsce w pierwszym składzie pewne, takiego ograniczonego Mandzukica dostawiacza nogi albo głowy to wygryzie w sparingach przed startem sezonu.

To Lewy wygrał.

Można się cieszyć, że od czasu Jerzego Dudka, znów Polak będzie częścią wielkiej drużyny. W przeciwieństwie do tamtego daje nadzieje, że będzie istotną częścią, a nie tylko maskotką

Tak tylko na marginesie, Dudek nie wygrał Ligi Mistrzów jako maskotka

Borussia się sama wyruchała, 2 lata przed końcem kontraktu nie chciała podpisać nowego na lepszych warunkach, a po dwumeczu z Realem już było pozamiatane i nie mają nic do gadania, czy Robuś wzmocni głównego rywala czy kogoś zza granicy. I tak się pięknie zachował pan Wacek, że dał mu w ostatnim roku ostrą podwyżkę.

Można się spierać, że to drewniak, miał szczęście że trafił do takiej dobrej drużyny, stwarzającej tyle okazji do strzelania łatwych bramek, ale w Europie sobie markę wyrobił, a pozycja środkowego napastnika, za którego nie trzeba płacić grubych pieniędzy (albo w ogóle możliwego do wyciągnięcia z obecnego klubu) to towar mocno wybrakowany. Za darmo to nie ma klubu, który by go nie chciał, wszystko kwestia kontraktu indywidualnego.

Wystarczy porównać ceny na tej pozycji z transfermarkt :
Cavani - 60 mln
Falcao - 60 mln
Van Persie - 45 mln
Hulk - 45 mln (LOL)
Suarez - 42 mln
Aguero - 40 mln
Lewy - 39 mln
Benzema - 34 mln
Higuain - 33 mln
Balotelli - 30 mln
Zlatan - 30 mln
Martinez - 30 mln
Soldado - 30 mln
Dzeko - 27 mln
Costa - 25 mln
Negredo - 25 mln
Torres - 23 mln
Mandzukic - 23 mln
Tevez - 20 mln
Giroud - 16 mln

Lewy wybrał najbardziej sensowne rozwiązanie, mega mocna drużyna z pewnym mistrzostwem Niemiec i bijąca się o finał Ligi Mistrzów co roku. Miejsce w pierwszym składzie pewne, takiego ograniczonego Mandzukica dostawiacza nogi albo głowy to wygryzie w sparingach przed startem sezonu. Zakładając, że miał oferty od każdego z gigantów to tylko Bayern ma tak słabo obsadzoną klasyczną "9"-tkę (tylko jeden przeciętny konkurent do 11-tki). W United, Barcelonie (inny system gry odkąd odszedł E2), Chelsea, City, Realu, PSG, Juve musiałby ostro powalczyć o wyjście na boisko.

Finansowo to też oczywiste (również dla Kuchara), że żadna inna drużyna by mu nie dała 10 baniek za sezon (Bayern w to wliczył zysk z osłabienia rywala). Prestiżowo to tylko dwójka z Hiszpanii byłaby lepsza, ale tam presja jest kosmiczna i ryzykowałby mocno dalszą karierę, jakby mu pierwszy sezon nie wyszedł.

1. w końcu
2. koniec z borussiomanią
3. ława od przyszłego sezonu

dobrze gadasz

idento mam zdanie !!!