tak teraz się zastanawiam nad takimi meczami, których nie pograłem na akowcach tylko na tasiemcach
Robert - Nedovyesov ... myślę, że Francuz po wygraniu z Selą, nie powinien przegrać z Ukraińcem, który miał długi tydzień na mączce i wczoraj też 3 sety ze słabym Kirche
Beck - Reister ... tu podobna sytuacja, Reister wygrałl challengera na ziemi po długim 3 setowym boju z Lajovicem ... Beck niby po kontuzji, ostatnio wpadka z Zhyrmontem, ale tam nie wykorzystał swoich szans na przełamanie i kto wie czy grał na 100%; na trawce zawsze czuł się bardzo dobrze, więc doświadczenie i zmęczenie Niemca powinny tutaj odegrać rolę
Baker - Kunitsyn ... Igor od dłuższego czasu gra słabo, z drobymi przebłyskami, niby na trawie grał w ostatnich latach nieźle, jednak wymęczone zwycięstwo z Deseinem nie wystawia mu dobrej laurki ... z drugiej strony Baker, który już w tym roku pokonał Duckwortha, Amritraja czy Bozoljaca, tutaj ktoś mówił o męczarniach z Violą, ale wystarczy spojrzeć co Matteo robił tutaj w kwalach 2012 i można stwierdzić, że faktycznie choć głównie ziemniak, to ani na hardzie ani na trawie umiejętności gry mu odmówić nie można
i tak się zastanawiam nad Robertem, Bakerem i Beckiem