trening byl w czwartek popoludniu, po ktorym Jasiek go bronowal i wlewal polewaczki wody, padac zaczelo w piatek i mzylo w sobote, wiec mi nie pisz ze tor byl robiony typowo betonowo a to ze komisarz kazal go ubijac no coz na to powinni byc przygotowani zawodnicy,co nie zmienia faktu ze zespol Marty jest slaby zeby nie pisac cienki
Wiem co Jasiek robil, ale w sobote do poludnia jechalem rowerem kolo stadionu i widzialem, ze jest na zewnatrz tylko taka maz, ktora wystarczy zdjac i mozna jechac. Serio sadzisz, ze po dwoch dniach w tak krotkim odstepie czasu ten tor tak by doprowadzono do tak rownego betonu? W piatek napierdalalo deszczem (nie wiem jak do poludnia, bo wstalem wtedy o 16 :D), ale juz od tej godziny do wieczora nakurwialo zdrowo, a taka mzawka jest najgorsza, bo NIC nie mozna wtedy z torem zrobic. Nie oceniam sily tej druzyny, za malo razy ich widzialem.