#5949219 - 30/07/2013 00:43
Re: Hazard w internecie [12]
[Re: Art300]
|
veteran
Meldunek: 05/11/2009
Postów: 1335
Skąd: Mokotów/Cesky Tesin/Paris/Lond...
|
A kto się łudzi? Może Ty się łudzisz, że ktoś się łudzi?
Ja wiem na co VPN jest lekiem, a na co nie jest.
Napisałeś trzy zdania. Dwa z nich, są pytaniami retorycznymi. Pozostałe zdanie, jest opinią bez żadnego konkretu. Próbujesz się bawić w cudze alter ego?
|
Do góry
|
|
|
|
#5949247 - 30/07/2013 01:42
Re: Hazard w internecie [12]
[Re: Pawcias]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 20/07/2007
Postów: 1665
|
Napisałeś trzy zdania. Dwa z nich, są pytaniami retorycznymi.
Pytania były próbą zwrócenia uwagi na Twój sposób wypowiadania się. Już wiem, że bezcelową. Pozostałe zdanie, jest opinią bez żadnego konkretu.
W całym wątku są konkrety. I to bynajmniej takie, które sugerują coś zupełnie przeciwnego. Nikt tu nie mówił, że VPN jest "lekiem na całe zło". Próbujesz się bawić w cudze alter ego?
Ja wybrałem swój, autonomiczny sposób skomentowania Twojej wypowiedzi. Ty natomiast powieliłeś mój schemat. Kto więc i czyim „alter ego” stara się być...
|
Do góry
|
|
|
|
#5949263 - 30/07/2013 02:07
Re: Hazard w internecie [12]
[Re: Art300]
|
veteran
Meldunek: 05/11/2009
Postów: 1335
Skąd: Mokotów/Cesky Tesin/Paris/Lond...
|
Napisałeś trzy zdania. Dwa z nich, są pytaniami retorycznymi.
Pytania były próbą zwrócenia uwagi na Twój sposób wypowiadania się. Już wiem, że bezcelową. Tu się zgadzam. Pozostałe zdanie, jest opinią bez żadnego konkretu.
W całym wątku są konkrety. I to bynajmniej takie, które sugerują coś zupełnie przeciwnego. Nikt tu nie mówił, że VPN jest "lekiem na całe zło". Tu, tutaj, w tym temacie, na tym forum, w dyskusji z Tobą.... Analizujmy sobie dlaczego forumowicze mecz.pl w różnych miejscach piszą o VPN. Próbujesz się bawić w cudze alter ego?
Ja wybrałem swój, autonomiczny sposób skomentowania Twojej wypowiedzi. Ty natomiast powieliłeś mój schemat. Kto więc i czyim „alter ego” stara się być... Teraz kłóćmy się kto był pierwszy.
|
Do góry
|
|
|
|
#5949273 - 30/07/2013 02:17
Re: Hazard w internecie [12]
[Re: Conrad]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 20/07/2007
Postów: 1665
|
@ Pawcias
Nie mam najmniejszej ochoty z Tobą analizować już czegokolwiek.
Natomiast zareagowałem, żeby ktoś nie pomyślał, że VPN został dziś, nagle zdyskredytowany. Nie został. Spełnia swoją funkcję w zakresie, co do którego ma spełniać i razem z innymi środkami. Zainteresowany znajdzie szczegóły w historii.
Z mojej strony EOT.
|
Do góry
|
|
|
|
#5949714 - 30/07/2013 21:02
Re: Hazard w internecie [12]
[Re: Conrad]
|
veteran
Meldunek: 05/11/2009
Postów: 1335
Skąd: Mokotów/Cesky Tesin/Paris/Lond...
|
Natomiast w Australii cały czas podkręcają śrubę z tym graniem na żywo, nie chcą aby w telewizji mówiono o kursach w przerwie spotkania, itd. No ale zobaczymy jak to się tam potoczy. Betfair jest tam bardzo mocno i na pewno będzie robił wszystko by zakłady in-play aż tak nie ucierpiały na tamtejszym rynku.
Przypadek Australii jest cholernie specyficzny. Zastanawiam się w jaki sposób kilka lat temu ich władze doszły z Betfair do consensusu. Na Betfair mamy przecież to swoje główne konto i konto australijskie. Może tędy dróżka, jestem Polakiem, mam konto główne i konto polskie, jestem Chorwatem: mam konto chorwackie i konto główne itd. Z tego co kojarzę w Australii ogólnie jest intensywna cenzura internetu, nie tylko w dziedzinie hazardu, ale również pornografii i innych niewygodnych tematów. Co ciekawe nikt im tego nie narzucał, rząd australijski wprowadzał to nie wzorując się na nikim, bez zewnętrznego ciśnienia.
|
Do góry
|
|
|
|
#5950669 - 31/07/2013 08:28
Re: Hazard w internecie [12]
[Re: oli]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/08/2009
Postów: 19625
|
Pawcias może da radę przez VPN jak nie to emigracja albo granie na słupa VPN nie jest rozwiązaniem. Nie wprowadzaj ludzi w błąd. załatwienie meldunku w Anglii np i granie w Polsce przez Vpn nie jest rozwiązaniem ? lub grać na osobę mieszkająca w Anglii nie wiem pytam się. Przeciez w UK nie ma meldunku,wiec jak go niby zalatwisz ?
|
Do góry
|
|
|
|
#5953745 - 02/08/2013 15:20
Re: Hazard w internecie [12]
[Re: Conrad]
|
sottocapo
Meldunek: 02/11/2001
Postów: 37765
Skąd: POland
|
|
Do góry
|
|
|
|
#5958972 - 07/08/2013 17:14
Re: Hazard w internecie [12]
[Re: Piostar]
|
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"
Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
|
Które państwo pozwala grać na BF bez możliwej ingerencji policji i innych służb? Najlepiej w Anglii być w tych czasach gdyż w Europie zrobiła się samowolka pod kątem hazardu. Trzeba by tylko sprawdzić czy jest to zupełnie bezproblemowe pod względem podatkowym jeśli ktoś się głównie tym zajmuje a nie pracuje tam na etacie/nie prowadzi działalności/itd.
|
Do góry
|
|
|
|
#5959057 - 07/08/2013 19:58
Re: Hazard w internecie [12]
[Re: Piostar]
|
veteran
Meldunek: 05/11/2009
Postów: 1335
Skąd: Mokotów/Cesky Tesin/Paris/Lond...
|
Które państwo pozwala grać na BF bez możliwej ingerencji policji i innych służb? Zakładając, że pytanie było na serio, w Europie tylko Anglia, bo już nawet nie Irlandia, czy Szkocja. Oprócz tego Ameryka Południowa, na przykład Brazylia, ale dla nas, czyli dla Polaków, to daleko, więc póki co opcja angielska wydaje się być najbardziej rozsądna. Nie wiem jak to wygląda na wysepkach UK typu Man, Jersey, czy półwysep Gibraltar. Ze względu na specyficzną autonomię i niskie podatki może być tam podobna sytuacja jak na Malcie. Nie musi to być od razu Londyn, gdzie łatwo dostać w łeb i ogólnie drożyzna. Fajnie jest na niektórych zadupiach, na przykład Hull za grosze domek nad wodą itd.
|
Do góry
|
|
|
|
#5959094 - 07/08/2013 21:04
Re: Hazard w internecie [12]
[Re: Pawcias]
|
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"
Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
|
Nie wiem jak to wygląda na wysepkach UK typu Man, Jersey, czy półwysep Gibraltar. Ze względu na specyficzną autonomię i niskie podatki może być tam podobna sytuacja jak na Malcie.
Nie musi to być od razu Londyn, gdzie łatwo dostać w łeb i ogólnie drożyzna. Fajnie jest na niektórych zadupiach, na przykład Hull za grosze domek nad wodą itd. Tydzień na wyspie Man i byś uciekał stamtąd jak najdalej. Odludzie totalne. Jersey fajniejsze i dużo lepszy klimat, ale też odludzie. Gibraltar kicha straszna, jak jeszcze Hiszpanie będą ich nękać to już w ogóle nie będzie tam przyjemnie być. Natomiast wcale nie są tam niskie podatki, np. na Gibraltarze musisz mieć chyba bardzo drogą nieruchomość aby z tego skorzystać - reszta buli że aż miło. To samo na Malcie, podatki nie są wcale niskie. Większość miejsc na świecie z niskimi podatkami nie oferuje je swoim mieszkańcom (woli ich doić) tylko firmom... i to tylko tym które w ogóle nie prowadzą działalności na tej wyspie. Natomiast co do Londynu to podobnie myślimy, mi się akurat miasto w ogóle nie podoba i zdecydowanie wolałbym południe Anglii. Nawet naturalne palmy się przyjęły i rosną tam. Do tego morze, więcej słońca/mniej deszczu niż na północy, promy do Francji na zakupy.
|
Do góry
|
|
|
|
#5959138 - 07/08/2013 22:09
Re: Hazard w internecie [12]
[Re: Conrad]
|
veteran
Meldunek: 16/03/2013
Postów: 1325
|
Ale pawcias nie mozesz grac w Polsce?
|
Do góry
|
|
|
|
|
|