Janek był szczęśliwy z takie obrotu sprawy,
przegrali? nie, przecież 2 razy remis, więc o co chodzi?
wyszło jak wyszło, a w LE jest łatwiej, sa duże szanse, że nie bedzie spektakularnych porażek, może coś się uda wygrać, może jakiś remisik...
wszystko idealnie, przecież ta grupa na LM się nadawała tak samo jak ja z bitkiem na wycieczke tico na kanary
a tak poważniej, mi tam szkoda, jak zobaczyłem powtórkę 1 połowy to szczeka mi opadła, grali naprawdę jakby chcieli ugrać to 0-0 tylko w 9 minut cały plan legł w gruzach,
no i kurwa ten Furman i jego "dośrodkowania"
no przeciez Paralityk Wąchock nie grałby gorzej, dramat,
a najgorsze, że wcale tak nie musiało to wygladać,
zamiast zagrać na pełnej kurwie jak Ślask, postawić wszystko na jedną kartę to jakies kombinowanie i wyszło i wyszło:)