#6593821 - 22/01/2016 00:38
Re: Lotnictwo [2]
[Re: Conrad]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 20/12/2008
Postów: 2374
Skąd: Sydney
|
najbardziej nie lubie nowobogackich ktorzy mysla ze im sie wszystko nalezy a stewka to ich osobista kelnerka, najlepiej jeszcze jak to sie dzieje na lotach tanimi liniami, a Ci wode, kocyk, herbatke, wode znowu, reczniki nawilzone, zeby odslonili okna przy ladowaniu to 3 razy trzeba upominac itp.
|
Do góry
|
|
|
|
#6593824 - 22/01/2016 00:52
Re: Lotnictwo [2]
[Re: Conrad]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/05/2007
Postów: 32677
Skąd: Częstochowa
|
Ciekawe co za debile dawaly odpowiedz, ze ich wkurzaja płaczące dzieci. Nalatalem sie troszke, praktycznie przy kazdym locie zdarzaly sie placzace dzieci - czasem malo i krotko dawaly w palnik ale czasem i sporo i jakos mnie to nie wkurza bo to dzieci. No chyba, ze mowimy tu o jakis 5-10latkach to rozumiem ale raczej nie o takie bylo pytanie. Kilkukrotnie lecialem z moimi siostrzenicami malymi w okresie jak mialy 1-2,5roku. Tez zdarzylo sie, ze plakaly. Akurat nikt sie nie czepil i nic nie powiedzial ale jakby ktokolwiek sprobowal to odrazu bym sprzedal gonga. Sciagajacy skarpetki sa najlepsi W samolotach jednak malo ludzi to robi. Pamietam autokary i wycieczki nad morze srodziemne... 30-45h jazdy lata 90te - no tam to wiekszosc sciagala buty i skarpetki zeby sie nie zapocily
|
Do góry
|
|
|
|
#6604010 - 06/02/2016 02:21
Re: Lotnictwo [2]
[Re: ssaczu]
|
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"
Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
|
Nalatalem sie troszke, praktycznie przy kazdym locie zdarzaly sie placzace dzieci - czasem malo i krotko dawaly w palnik ale czasem i sporo i jakos mnie to nie wkurza bo to dzieci. Ci co sami nie mają dzieci ani nie latali z młodszym rodzeństwem/rodziną się tak zachowują. I to nie tylko na samolocie, tak jest wszędzie, na statku, w knajpie, itd. Wystarczy poczekać aż jakieś dziecko zacznie płakać i od razu pojawiają się tępe, wrogie miny. Akurat nikt sie nie czepil i nic nie powiedzial ale jakby ktokolwiek sprobowal to odrazu bym sprzedal gonga. Mam nadzieję, że nie na samolocie? Lepiej poczekać aż się jest w terminalu aby "porozmawiać".
|
Do góry
|
|
|
|
#6615537 - 22/02/2016 22:55
Re: Lotnictwo [2]
[Re: Conrad]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/06/2007
Postów: 3903
Skąd: The Beach
|
Nigdy nie latałem wizzairem do tej pory, ale czeka mnie z nimi podróż w obie strony do Sztokholmu. Dokonałem rezerwacji na ich stronie, dostałem potwierdzenie, kasę zdjęli z konta, ale nie widzę nigdzie paragonu? Gdzie go szukać? Czy dopiero po odprawie online się go dostaje?
|
Do góry
|
|
|
|
#6615545 - 22/02/2016 23:05
Re: Lotnictwo [2]
[Re: Conrad]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 20/12/2008
Postów: 2374
Skąd: Sydney
|
jaki paragon chcesz dostac?
tyle razy kupwoalem bilety i nigdy nie dostalem ani paragonu ani zadnej faktury. Pewnie potwierdzenie zakupu w zalaczniku pdf sluzy za dowod zakupu i pelni funkcje paragonu.
|
Do góry
|
|
|
|
#6615554 - 22/02/2016 23:21
Re: Lotnictwo [2]
[Re: Conrad]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/06/2007
Postów: 3903
Skąd: The Beach
|
no tylko potwierdzenie z tysiącem reklam ich dodatkowych usług przyszło, a muszę mieć jakiś dokument wystawiony na mnie, żeby firma w której jeszcze nie jestem zatrudniony zwróciła hajs
|
Do góry
|
|
|
|
#6616458 - 23/02/2016 23:17
Re: Lotnictwo [2]
[Re: Conrad]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/06/2007
Postów: 3903
Skąd: The Beach
|
Przyszedł dzisiaj, dzięki !
|
Do góry
|
|
|
|
#6616523 - 24/02/2016 00:56
Re: Lotnictwo [2]
[Re: Conrad]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/11/2004
Postów: 7331
Skąd: Warszawa
|
Nalatalem sie troszke, praktycznie przy kazdym locie zdarzaly sie placzace dzieci - czasem malo i krotko dawaly w palnik ale czasem i sporo i jakos mnie to nie wkurza bo to dzieci. Ci co sami nie mają dzieci ani nie latali z młodszym rodzeństwem/rodziną się tak zachowują. I to nie tylko na samolocie, tak jest wszędzie, na statku, w knajpie, itd. Wystarczy poczekać aż jakieś dziecko zacznie płakać i od razu pojawiają się tępe, wrogie miny. Akurat nikt sie nie czepil i nic nie powiedzial ale jakby ktokolwiek sprobowal to odrazu bym sprzedal gonga. Mam nadzieję, że nie na samolocie? Lepiej poczekać aż się jest w terminalu aby "porozmawiać". no juz nie przesadzajcie w druga strona, kazdy ma prawo sie zdenerwowac jezeli mu dziecko dwie godziny nad uchem krzyczy a rodzic prezentuje postawe "jest dzieckiem to niech krzyczy a jak masz cos przeciwko to sprzedam gonga". Mam dziecko ale tez rozumiem ze dziecko nie jest swieta krowa, moze plakac ale rodzic jest od tego zeby dziecko uspokoic zreszta, tak jak piszecie, malo kiedy sie zdarza takie ciagle placzace dziecko a odkad przelecialem sie z Istanbulu do Cairo liniami AirEgypt gdzie bylo moze z 5 europejczykow to juz nie bede narzekal na nic:). Tam 30 min stewardessy musialy gonic ludzi zeby usiedli na miejscach bo kady rozpoczal dyskusje akurat np ze pogoda zla albo ze dobra albo ze on chce inne miejsce albo nie chce innego miejsca powiedzialbym, zetez samoloty pelne azjatow nie naleza do moich ulubionych, wszyscy mysla ze JPN to spokojny narod, ale w grupie i w samolocie to ich nie uciszysz
|
Do góry
|
|
|
|
#6622432 - 03/03/2016 12:04
Re: Lotnictwo [2]
[Re: kazow]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
|
Do góry
|
|
|
|
#6623409 - 05/03/2016 02:05
Re: Lotnictwo [2]
[Re: kazow]
|
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"
Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
|
powiedzialbym, zetez samoloty pelne azjatow nie naleza do moich ulubionych, wszyscy mysla ze JPN to spokojny narod, ale w grupie i w samolocie to ich nie uciszysz O Japończykach mowa? Bardzo spokojni są na samolotach, wręcz wzorowa grzeczność i poszanowanie dla innych osób. Chińczycy (nie mylić z Singapurczykami) potrafią się za to źle zachować czasem. A z zachodnich państw to największa dzicz na samolotach to Duńczycy (może ogólnie Skandynawowie w ten sposób reagują na darmowy alkohol?). Raz leciałem z Kopenhagi do Singapuru przez Bangkok to o mały włos nie skończyliśmy w Teheranie czy Delhi aby zmniejszyć ilość pasażerów na pokładzie.
|
Do góry
|
|
|
|
#6627063 - 11/03/2016 10:37
Re: Lotnictwo [2]
[Re: quincy]
|
Villain
Meldunek: 27/08/2004
Postów: 19866
Skąd: Starogard Gd./Wrocław
|
Jeszcze a propos dzieci. Należy odróżnić 6-7 latka, który robi histerię o nic a 2-latka, którego bolą uszy zwłaszcza przy lądowaniu.
Poza tym jak tu ktoś już napisał - empatia do dzieci rośnie w momencie, kiedy ma się własne małe dzieci i trochę lepiej rozumie jak dziecko odbiera pewne rzeczy. dokładnie, ja niedługo bede leciał do Azji z dwójką małych dzieci (4 latka i 9 miesięcy) i generalnie w dupie będę miał innych pasażerów. Oczywiście starszy nie będzie płakał etc bo jemu jesteśmy w stanie wytłumaczyć wszystko, ale za młodego ręczyć nie mogę. nie będę teraz siedział w domu i rezygnował z wycieczek bo mam małe dzieci i jakimś wrażliwcom przeszkadza płacz niemowlęcia podczas podróży. M.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|