Bo Janowicz jest przeceniany w chuj ogólnie. Zagrał w karierze na najwyższym poziomie 3 (słownie: trzy) dobre turnieje - Paryż, Rzym, Wimbledon. Jak nie obroni w tym roku punktó w Rzymie i Londynie to będzie zjazd ostry - nic poważnego nigdzie nie ugrał.
Ma możliwości, bo nie raz to pokazywał, ale głupota i brak pewności bije na korcie strasznie. Ile razy kończył gemy podwójnymi, ile razy grał do zajebania te skórty w meczach, w których nic mu one nie dawały. Najgorsze jest to, że on nie dopuszcza do siebie nikogo nowego. Trenuje cały czas tymi samymi ludźmi, a połowę czasu poświęca na kręcenie reklamówek. Ma hajs i możliwości, żeby zatrudnić najlepszych szkoleniowców, a on chyba cały czas oszczędza, bo na chuj. Szczególnie , że chętnych nie brakuje, bo potencjał JJ wszędzie jest bardzo wysoko oceniany.
Poza tym, jak przeceniany jest to widzą buki, bo na mało którego gracza z okolic 20-tki dają 1.60 z Llodrą na cegle. Wiadomo o co chodzi.