Też stawiam na Anglię.
Anglicy mimo porażki całkiem nieźle grali. W przodzie widać nową jakość w osobach Sterlinga czy Sturridge'a. Myślę, że z Urugwajem też trochę sytuacji sobie stworzą.
A Urugwaj? Cóż... myślę, że podzielą los Hiszpanii i udowodnią, że baty od Kostaryki nie były tylko dziełem przypadku. Podobnie jak Hiszpania od lat jadą niemal tym samym składem, a w porównaniu do poprzedniego mundialu wszyscy są 4 lata starsi. Widać było w pierwszym meczu, że ta maszyneria już nie działa dobrze. I dzisiaj to potwierdzą.