jeszcze swego czasu bylo cos w stylu bralbym jak Kopacz premie
Kułbym jak kowal żelazo
Pukałbym jak jechowy do drzwi głuchego
CZERPAŁ BYM W JEJ STUDNI JAK ROSTOWSKI Z KASY PAŃSTWA POLSKIEGO-
BRAŁ JAK DONALD Z AMBER GOLD ROZKOSZ
Wchodziłbym jak Norek do Krawczyków
Męczyłby jak ZUS emerytów
klepałbym jak saleta najmana
Orałbym jak traktor ugór
Brałbym jak rumun zapomogę
Pykałbym, jak Dziadek Mróz - fajkę.
Szarpałbym, jak Azor łańcuch.
Rąbałbym, jak górnik węgiel.
Zatykałbym, jak żeglarz dziurę w łajbie.
Mlaskal bym ja jak swinia zarcie ...
Wąchałbym jak ...mhhhh, nie wiem
Posuwałbym, jak tłok w parowozie.
Dymałbym, jak trębacz w instrument.
Szarpałbym, jak Hendrix struny.
Nadziewałbym, jak cukiernik pączki.
Brałbym jak lekarz łapówki
Rąbałbym jak drwal drzewo
Szarpał by jak student kebaba
wjechałbym jak Kubica w barierę
Rżnął by jak deskę dębową
Orałbym jak sąsiad pole
Siedziałbym w niej jak kornik w spróchniałym drewnie
Lizałbym jak znaczek pocztowy
Chędożyłbym jak chłop na pańszczyźnie
Tłukłbym jak kucharz kotleta
Trzepałbym jak worek do odkurzacza
Brałbym jak rolnik dopłaty
Waliłbym jak listonosz do drzwi głuchego
Żarłbym jak Świeży boczek
Lizałbym do białej kości
Szarpał jak ksiądz kopertę
Gryzłbym Jak Reksio szynkę
Doiłbym jak krowę
brałbym jak ołówki z ikei
bzykałbym jak rząd obywateli
SIEDZIOL BYM JAK NA CZERESNI ...
Kisiłbym ogóra
waliłbym jak biskup w latarnię!
Rzucałbym jak kretem o porcelanę
Stukałbym jak resor w Żuku...
klepałbym jak najman mate
Wodowałbym wieloryba na jej klatce piersiowej
Lizałbym perskie oko wraz z chipsami
celowałabym , strzelał jak policjant z radaru
A jęczałaby jak stary Jelcz na zakręcie