Rafa za słaby serwis i return, żeby się liczyć w tej dyskusji. Nawet w Top 10 się nie zmieści, ale dobre i drugie miejsce w swojej erze.

Sampras też bezdyskusyjnie lepszy od Ferdka. On grał za czasów, gdzie było kilkunastu specjalistów od trawy, w latach 1993-2000 przegrał tylko jeden mecz z Krajickiem w 1996 roku, który miał serwisowy dzień konia jak Kyrgios wczoraj. Kolejna wtopa w wieku 30 lat z Ferdkiem. To był kosmos co grał przy siatce i jak serwisem demolował.

Ferduś w tym czasie (od pierwszego triumfu do 30-tki) wtopy z Rafą, Berdychem i Tsongą z 2-0 w setach. Jeden wygrany finał z Philipousisem, trzy z Roddickiem z czego ostatni mocno szczęśliwy i dwa kolejne z ciągle uczącym się gry na trawie Rafą, w tym jedno też w pięciu setach.

Roger tylko/aż na hardzie najlepszy za swoich najlepszych lat.

Kyrgios łymbledony, szanujmy się

Head to Head Record
2001 Wimbledon R16
Federer d. Sampras
7-6(7) 5-7 6-4 6-7(2) 7-5

Przyjmuje twoja argumentacje. Sampras byl po prostu grajkiem stworzonym do gry na trawie, a Roger jest nieco bardziej uniwersalny, przy siatce potrafi (potrafil? latka leca...) grac jak malo kto z grajacych w przeciagu ostatniej dekady (ostatni rownie dobry - wlasnie Sampras). Wydaje mi sie, ze poza Safinem moglby mu dorownac w grze przy siatce...Murray, ktory imo ma taki tacz jak zaden z obecnych grajkow (poza RF ofc). Nie zgadzam sie tez, ze wygrane z Roddickiem nic nie znacza (przynajmniej tak to przedstawiles), bo akurat Roddick na trawie zawsze byl grozny (i nigdy tez nie zrozumiem jak ktos z takim serwisem nie nauczyl sie grac przy siatce...), a ten ostatni final z Roddickiem to istny majstersztyk wedlug mnie. Z 0-2 by nie wyszedl, ale od 2-6 w tb zaczely sie dziac cuda i bylo 1-1. A przeciez Roddick w tym meczu stracil serwis raz, w ostatnim gemie meczu. Serwowal genialnie wtedy.
Sampras gral w czasach kiedy trawa byla trawa, a nie jakims pastwiskiem wolniejszym od wielu nawierzchni.
A z Rafa na trawie rzucilem beke, nie sadzilem, ze kto jak kto, ale akurat ty to w ogole poruszysz

Poki co to Kyrgios jak dla mnie nie wypracowal sobie zadnego stylu, gra na hajpie i to wystarcza. Poki co.
Moze cos pozgarniac, ale pytanie ile jeszcze pogra Novak, moze Murray, bo raczej nie sadze zeby Federer i Nadal w szerszej perspektywie byli grozni na trawie. Tzn Nadal juz nie jest, a Roger wiecznie zywy nie bedzie, a pewnie po igrzyskach w Rio (tzn po sezonie 2016) zakonczy kariere. Do tego czasu moze dorzucic Wimbe za pare dni i moze jednego Szlema, ale chyba juz nic wiecej. Niestety

rafa na trawie lepszy niz agassi

Dzieciak poza serwisem nic wielkiego nie prezentuje, z końcowej linii to taki drugi jeżyk walący na pałę, tylko nie gra głupich dropów w sytuacjach zagrożenia ani nie robi podwójnych błędów.

Pod siatką dramat, poruszanie po korcie takie sobie, kiepsko sobie radzi z niskim kozłem. Baloniki Rafy mu wczoraj wyjątkowo odpowiadały i skorzystał na jego prostych błędach w obu tie-breakach. Na returnie też słabiutko.

Raonic go pogoni na luzie

Krol

Paradoksalnie Kyrgios to taki Raonic sprzed dwóch lat. Też serwis i długo nic.

fed co zepsul

pewnie teraz zamknie sie w sobie jak juz nieraz bywalo

Roger co pogral Myslalem, ze to nie przejdzie

Roger nakurwiaj teraz.

COME ON !:D

dziadzia coś tam jeszcze umi

Martina Hingis już milf ale jeszcze umi grać

Bez Fedexa tenis traciłby 50% swojej magii

ledwie 33 lata, jeszcze mogła by z powodzeniem w singlu grać, patrz na Hewitta.

Kimiko ma 44

Jedyny pomysł Stacha na ten mecz to "mocniej, szybciej"