130#Energie Cottbus-Werder Brema Typ: Werder Brema(kurs:1,79)[stawka: 4 J]

Dzisiaj popołudniu dojdzie do bardzo ciekawej rywalizacji we Wschodnich Niemczech. Na Stadion der Freundschaft miejscowa ekipa Energii podejmię wicelidera rozgrywek - Werder Brema. U naszych zachodnich sąsiadów już od jakiegoś czasu toczy się niesamowita walkę o liderowanie w lidze i mistrzostwo pomiędzy Schalke 04 Gelsenkirchen i Werderem Brema. W tej chwili to podopieczni Thomasa Schaafa tracą do Schalke trzy oczka. W tej kolejce jest szansa na odrobienie tych zaległości. Lider Schalke jedzie do Monachium gdzie w hicie tej kolejki spotka się z Bayernem. Dlatego ten mecz może okazać się tak ważny dla Werderu. Oczywiście Energii w ostatnich kolejkach prezentowało się bardzo dobrze, ale głównie w spotkaniach wyjazdowych. W ostatniej kolejce choćby pokonali Herthę Berlin (1:0). Jednak na własnym stadionie potrafili przegrać z Alemannią Aachen. Oczywiście należy także wspomnieć, że podopieczni Petrika Sandera mają dość spore problemy kadrowe. Energii w tym spotkaniu będzie musiała sobie radzić bez zawieszonych za kartki Zoltana Szelesi i Stivena Rivica. Z kolei kontuzje wyeliminowały Larsa Jungnickela, Benjamina Schockela, Igora Mitreskiego i Przemysława Tytko. Nie wiadomo jak wygląda sytuacja z chorym Mariuszem Kukiełką. W tym wszystkim jest jakiś promyk nadzieji do składu powraca Ervin Skrela. Jak widzimy sytuacja zespółu nie wygląda najlepiej a przecież dzisiaj do Cottbus przyjeżdża jedna z najlepszych ekip tego kraju - Werder Brema. Podopieczni Thomasa Schaafa prezentują się bardzo dobrze w tym sezonie. W ostatnich trzech meczach zdobyli siedem punktów. W tym miejscu warto zwrócić uwagę, że Werder potrafi wywieźć z Monachium punkty remisując z Bayernem (1:1). Oczywiście w Bremie także nie brakuje problemów. W tym meczu trener Thomas Schaaf nie będzie mógł wystawić trójki graczy: Tima Borowskiego, Franka Baumanna i Ivana Klasnica. Jednak warto zwrócić uwagę, że kontuzję Baumanna i Klasnica ciągną się już od jakiegoś czasu. Widzimy po wynikach, że nie miało to wpływu na postawę wicelidera Bundesligi. Myślę, że podobnie będzie dzisiaj. Werder chce walczyć o mistrzostwo Niemiec a przy słabszej formie Bayernu Monachium jest to jak najbardziej możliwe. Jednak, aby osiągnąć te założenia trzeba po prostu wygrywać z takimi drużynami jak Energii. Zwłaszcza, że strata dzisiaj punktów może mieć wpływ na rywalizację o mistrzowską koronę.

Pozdrawiam

Podsumowanie I tygodnia Kwietnia

Kupony zagrane: 5
Kupony wygrane: 2

Skuteczność: 40%
Jednostki wygrane: -6,92 J
Yield: -34,6%

Niestety w tym tygodniu bardzo zawiodła nas polska liga. Bełchatów nie sprostał Odrze a Lech rozegrała bardzo słabe zawody z Cracovią. Więc nic dziwnego, że po tych spotkaniach możemy czuć duży nie smak. W każdym razie już w Czwartek rusza kolejna odsłona naszej ligi i na pewno będzie ją typować. Życzę wam udanego tygodnia i jeszcze lepszego weekendziku .

Pozdrawiam

131#Łódzki Klub Sportowy-Odra Wodzisław Śląski Typ: under 2,5 gola(kurs:1,65)[stawka: 6 J]

"Czas na eksperymenty" po bardzo udanym stracie w rundę wiosenną trener Marek Chojnacki planuje wiele roszad w pierwszym składzie. Już w meczu z Legia widzieliśmy, że w środku pola grała dwójka nowych piłkarz,. Opsenica i Kizys spisywali się całkiem pozytywnie. Litwin nawet zdobył bramkę na Łazienkowskiej. Jednak eksperymenty ciągną za sobą ryzyko. Z resztą widzimy w tej rundzie, że druga linia "ełkaesiaków" szwankuje. Bardzo dobrze zdaje sobie z tego sprawę trener Marek Chojnacki. Ostatnie mecze z Legią (1:2) i Widzewem (0:0) pokazały, że druga linia ŁKS-u praktycznie nie istnieje. Brakuje takiego zawodnika jak Rafał Niżnik, który potrafił włączyć się w akcje ofensywne swojego zespołu. Nie bez winny są także boczni obrońcy, którzy starają się za wszelką cenne bronić bramki. Powinni pamiętać, że ich zadaniem jest też wspieranie kolegów z linii pomocy. Do tego wszystkiego warto zwrócić na sytuację w przednich formacjach. Tutaj głównie na szpic gra Ensar Arifović. Niestety sam nie jest w stanie skutecznie zagrozić bramce przeciwnika. Wiadomo, że jednego napastnika jest bardzo łatwo wyłączyć z gry. Myślę, że z tym problemu nie będzie miała coraz lepiej grająca Odra Wodzisław. Dość niespodziewanie Ślązacy pokonali lidera z Bełchatowa (1:0). Na pewno podopiecznym trenera Jacka Zielińskiego za to spotkanie należą się brawa. Jednak warto wspomnieć, że GKS miał gorszy dzień. Odra podobnie jak jej rywal ŁKS ma problemy. Głównie w przednich formacjach. Po odejściu Marcina Chmiesta nie ma w zespole godnego następcy. W czterech spotkaniach rundy wiosennej Odra zdobyła tylko dwa gole. Jest to bardzo mało. Do tego warto zauważyć, że tylko jedną bramkę zdobył nominalny napastnik - Stanisław Wróbel. Widać jak na dłoni, że sprowadzony w przerwie zimowej Adam Czerkas nie spełnia pokładanych w nim nadziei. W sobotę powinniśmy zobaczyć nie ciekawe widowisko. Obie drużyny grają chaotycznie. Myślą głównie o obronie własnej bramki. Trudno z takimi założeniami walczyć o całą pulę. Bardzo prawdopodobny wydaje się remis. Ja jednak stawiam na under 2,5 gola.

Pozdrawiam

[quote=Ignorator]132#Korona Kielce-Pogoń Szczecin Typ: obydwie drużyny strzelą - nie(kurs:1,79)[stawka: 4 J]

W sobotni wieczór na Arenie Kielce kibice powinni zobaczyć bardzo jednostronne widowisko. Drużyny dzieli przepaść, jeśli chodzi o ligę a także sposób tworzenia drużyny. Kielczanie w końcu będą mieli okazję, aby strzelić więcej bramek przed własną publicznością. Ostatni mecz z Wisłą Kraków (0:0) pod tym względem zawiódł fanów. Tym razem powinno być inaczej. Dobrym prognostykiem był mecz rewanżowy w Pucharze Polski. Osłabiona Korona chorobami i kontuzjami awansowała do półfinału tych rozgrywek. Jest to o tyle ważne, że zwycięzca Pucharu Polski będzie reprezentował nasz kraj w Pucharze UEFA. Dobrze wiemy, że takie cele stawiali sobie przed sezonem piłkarze i trener Ryszard Wieczorek. Jeśli chodzi o najbliższej stracie to trener Wieczorek może nie mieć do dyspozycji kontuzjowanego Roberta Bednarka. Uraz Roberta jest na pewno złą wiadomością dla fanów Korony. Na szczęście do pełnej dyspozycji wracają Paweł Sobolewski i Mariusz Zganicz. Obaj ci zawodnicy przydadzą się w meczu z "Portowcami". Sobolewski potrafi ładnie włączać się w akcje ofensywne swojej drużyny. Do tego bardzo dobrze wykonuje stałe fragmenty gry. Z kolei Zganiacz to reżyser gry. Ostatnio prezentował trochę słabszą formę, ale takie mecze jak z Pogonią są na przełamanie się. Gospodarze przed meczem z Pogonią ostrożnie wypowiadają się. Widocznie podopieczni Ryszarda Wieczorka mają dobrze w pamięci ostatnie stracie tych drużyn w Kielcach. Wówczas dość niespodziewanie to Pogoń wywiozła komplet oczek. W sobotnim meczu o taki wynik będzie bardzo ciężko. Morski klub w rundzie wiosennej zdobył tylko jeden punkt i jedną bramkę. Bilans trzeba przyznać porażający. Trudno, aby taka drużyna miała jakiekolwiek szanse na utrzymanie się. Na początku rundy wydawało się, że nowy zaciąg Brazylijczyków zmienił coś na lepsze. Tym czasem jest coraz gorzej. Podopieczni Bogusława Baniaka nawet nie potrafili wygrać z tragicznie grającą Wisłą Płock. Więc jak można oczekiwać aby pokonali trzecią siłę polskiej ekstraklasy?. Zdecydowanym faworytem jest Korona Kielce. Jedynym przeciwnikiem dla popularnych "złocisto-krwistych" będzie zmęczenie materiału ludzkiego. W ostatnim tygodniu dużo mówiło się o kontuzjach i chorobach. Jednak pomimo tego Korona nadal gra swoje. Tak samo będzie w sobotę.

Pozdrawiam

133#Everton FC Liverpool-Fulham FC Londyn Typ:Everton FC Liverpool (kurs:1,74)[stawka: 4 J]

Dzisiaj na Goodison Park dojdzie do ciekawej konfrontacji pomiędzy miejscowym Evertonem a Fulham. Dla Evertonu ten mecz będzie wyjątkowo ważny. Gospodarze nie ukrywali, że w tym sezonie interesuje ich miejsce w Pucharze UEFA, aby osiągnąć ten cel trzeba zająć w tabeli 5-6 miejsce. Aktualnie podopieczni menedżera, Davida Moyesa zajmują 7 miejsce. Jeśli dzisiaj pokonają gości z Fulham to mają szansę, aby wskoczyć właśnie na wysokie 5 miejsce. Przy okazji nadchodzącej konfrontacji warto zwrócić uwagę na dobrą formę Evertonu w poprzednich kolejkach. Zdobyli cztery punkty na możliwych sześć. Warto zwrócić uwagę na wygraną Evertonu z Arsenalem (1:0). Wynik jak i sama gra powinna cieszyć fanów z Liverpoolu. Zwłaszcza, że dzisiaj czeka ich bardzo trudny mecz ze stołecznym Fulham. Everton musi uważać na gości. Ekipa prowadzona przez menedżera Chrisa Colemana robi cały czas systematyczne postępy. Niestety w ostatnim czasie popularne "Wieśniaki" za dużo meczy remisują. Tym samym wiele cennych punktów jest traconych. W ostatnich trzech spotkaniach Fulham zremisowali, aż trzykrotnie. Warto zwrócić uwagę, że z zespołami środka ligi. Takimi jak: Portsmouth, Wigan czy Aston Villa. Do tego większe problemy kadrowe przed tym spotkaniem są w obozie Fulham. Zabraknie środkowego obrońcy - Iana Perace'a. Oprócz Perace'a menedżer Chris Coleman nie będzie mógł skorzystać z usług: Clausa Jensena, Francka Queudrue i Vincenzo Montelli. Z kolei Everton będzie musiał sobie poradzić bez Manuela Fernandesa i James'a McFaddena. W pierwszym meczu tego sezonu lepsze okazało się Fulham, które po bramce kontuzjowanego Clausa Jensena wygrało. Dzisiaj ciężko oczekiwać takiego rezultatu. Everton będzie faworytem i myślę, że podopieczni menedżera Davida Moyes'a powinni wykorzystać słabość Fulham.

Pozdrawiam

134#Aston Villa Birmingham-Wigan Athletic Typ:under 2,5 gola (kurs:1,73)[stawka: 4 J]

W świąteczny poniedziałek na Villa Park dojdzie do meczu dwóch ligowych średniaków. Na przeciw siebie stanie Aston Villa z Wigan. Sytuacja obydwu jedenastek staje się coraz gorsza w ligowej tabeli. Dobra dyspozycja stołecznego Chartlonu i West Hamu spowodowała duże zamieszanie w dolnych rejonach tabeli. Bardzo zagrożony zjazdem do strefy spadkowej jest Wigan. Także nie najlepiej wygląda sytuacja Aston Villi. Tylko siedem punktów przewagi nad strefą spadkową nie jest dużą przewagą. Tak jak widzimy obydwa kluby mają, o co walczyć. Aston Villa w ostatnim czasie znajduje się w dobrej formie. "The Villans" zdobyli w sumie pięć punktów. Warto zwrócić uwagę, że potrafili urwać punkty czołowych drużynom jak Liverpool (0:0) czy Everton (1:1). Niestety przed zbliżającą się konfrontacją menedżer Martin O'Neill nie będzie miał wszystkich zawodników do swojej dyspozycji. Zabraknie napastnika Johna Carew. Do tego nie wiadomo czy wystąpi obrońca Gary Cahill a także pomocnik Ashley Young. Jeśli zabraknie tej wspomnianej trójki to Aston Villa zostanie poważnie osłabiona. Z kolei Wigan Athletic znajduje się w widocznym dołku. Niestety podopieczni menedżera Paul'a Jewella w ostatnim czasie zdobyli tylko jeden punkt. Dwa ostatnie spotkania "The Latics" przegrali wyraźnie z Boltonem (1:3) i Charltonem (0:1). Tak jak widzimy sytuacja Wigan staje się coraz bardziej trudna. Do tego doszła jeszcze kontuzja obrońcy Arjana de Zeeuwa, który w ostatnich spotkaniach był podstawowym zawodnikiem w tyłach. Dobrą wiadomością dla kibiców Wigan będzie powrót do zdrowia Emila Heskey'a, który już wystąpił w ostatnim spotkaniu z Boltonem. Po ostatnim meczu menedżer Paul Jewell powiedział, że jadą do Birmingham po punkty. Zadanie na pewno wydaje się ciężkie. Choć w zeszłym sezonie to właśnie Wigan triumfował na Villa Park. Wówczas podopieczni menedżera Paula Jewella wygrali tamto spotkanie (2:0). W tym sezonie mecz pomiędzy tymi drużynami zakończył się bezbramkowym remisem na JJB Stadium. Myślę, że podobnie może być dzisiaj. Obydwie ekipy ligowe walczą o ucieczkę od strefy spadkowej. Zwłaszcza sytuacja Wigan jest coraz gorsza. Trudno wskazać faworyta tego spotkania. Jednak under 2,5 wydaje się dobra opcją na ten mecz. Ostatnie bezpośrednie konfrontacje pokazały nam, że więcej niż dwie bramki nie padają w tych meczach. Do tego dochodzą kontuzję w Aston Villi.

Pozdrawiam

Podsumowanie II tygodnia Kwietnia

Kupony zagrane: 4
Kupony wygrane: 3

Skuteczność: 75%
Jednostki wygrane: 5,78 J
Yield: 32%

Bardzo udany świąteczny weekend za nami. Naprawdę nie spodziewałem się tak dobrego wyniku z naszej strony. Niby święta, przygotowania a jednak jesteśmy do przodu. Ten tydzień także nam pokazał kolejną fajną rzecz. Otóż od jakiegoś już czas tutaj grałem głównie Ekstraklasę i Premiership. To był strzał w dziesiątkę. Kocham te dwie ligi i poświęcam mnóstwo czasu na oglądanie transmisji lub też śledzenie sajtów klubowych. Daje to świetny efekt w typowaniu widzimy to dobrze po podsumowaniu. Dlatego od dziś mam nadzieję, że już na zawsze będzie następujący układ:

Specjalizacja:
1)Premiership
2)Ekstraklasa
3)Inne ligi (tutaj różne ligi piłkarskie, granie przeciwko drużyną z wieloma kontuzjami czy też konfliktami wewnętrznymi.

Myślę, że taka gra powinna polepszyć naszą sytuacją finansową. Czego sobie i wam serdecznie życzę. A prosiłbym moderatorów EPP o wyrozumiałość bo jak nie będą grały Premiership i Ekstraklasa to ja będe na wakacjach i typowania nie będzie. Chyba, że znajde jakieś ciekawe info z innych lig.

Pozdrawiam Ignorator

Rozliczenie całości tametu od początku do dzisiaj!!!

Kupony zagrane: 134
Kupony wygrane: 83
Kupony przegrane: 51

Jednostki postawione: 956 J
Jednostki wygrane: 98,85 J
Yield w tej części tematu: 10,5%

W ostatnim czasie słyszałem coraz smutniejsze głosy pod moim kierunkiem. Chciałem pokazać, że tak źle ze mną nie jest. Yield na poziomie 10,5% w grze od Sierpnia do Kwietnia to jest wynik dobry. Naprawdę mogę przyznać się, że popełniłem w grze głupie błędy i bardzo dobrze o tym wiem. Na szczęście zdałem sobie z tego sprawę i jak pokazał ostatni świąteczny weekendzik gram swoje ulubione ligi. Warto zauważyć, że wychodze na tym całkiem dobrze oby dobra passa nie opuszczała nas. Pozdrawiam kolegów po fachu

.::Think Twice::. Ignorator.

135#Zagłębie Lubin-Łódzki Klub Sportowy Typ:Zagłębie Lubin(kurs:1,7)[stawka: 6 J]

Już w piątek rozpoczynamy zmagania w ramach 21 kolejki Orange Ekstraklasy. Na sam początek czeka nas konfrontacja pomiędzy Zagłębiem Lubin a Łódzkim Klubem Sportowym. Po ostatniej kolejce humory żadnej z ekip nie mogą dopisywać. Zagłębie dość gładko przegrało z Bełchatowem (1:3). Z kolei Łódzki Klub Sportowy miał spore problemy z Odrą Wodzisław (1:1). Piątkowe spotkanie będzie bardzo ważne dla wicelidera z Lubina. W ostatniej kolejce podopieczni Czesława Michniewicza przegrali z Bełchatowem (1:3). Tym samym stracili nie tylko fotel lidera, ale także mają gorszy bilans, jeśli chodzi o bezpośrednie konfrontacje między Bełchatowem a Zagłębiem. Warto przypomnieć, że bezpośrednie stracie w rundzie jesiennej zakończyło się wygraną "Miedziowych" (2:1). Jest to o tyle ważne, że w przypadku równej liczby punktów to właśnie te kryteria mogą zadecydować o mistrzostwie Polski. Wynik ostatniego spotkania bardzo przeżył trener Czesław Michniewicz. Jednak, kiedy już emocje opadły trener stwierdził, że ten wynik jeszcze o niczym nie przesądza. Przecież do rozegrania pozostało dziesięć kolejek. Jeśli Zagłębie chce nadal liczy się w walce o mistrzostwo Polski to w piątkowy wieczór musi pokonać Łódzki Klub Sportowy. Na pewno nie będzie to łatwe spotkanie dla "Miedziowych". Przecież w spotkaniu jesiennym przy Alei Unii padł remis (2:2). Jednak dzisiaj ŁKS to już inna drużyna. Ciągle trener Marek Chojnacki nie może spokojnie popracować ze swoimi podopiecznymi. Wszystko przez kontuzję w zespole a także złą bazę treningową. Ćwiczenia w tym tygodniu "ełkaesiacy" przeprowadzali na stadionie Włókniarza Zgierz. Tam sztab szkoleniowy znalazł idealne warunki do treningu. Jeśli chodzi o sytuację kadrową to nadal zabraknie kontuzjowanych Tomasza Kłosa i Arkadiusza Mysony. Niestety ogromną stratą jest brak Tomasza Kłosa w podstawowej jedenastce. Bez tego piłkarza gra obronna "ełkaesiaków" nie wygląda już tak dobrze jak na początku rundy, co pokazał nam mecz z Odrą Wodzisław. Śląski klub skrzętnie wykorzystywał błędy obrońców i mógł nawet wygrać w końcówce spotkania. Na szczęście dla Łodzian na wysokości zadania stanął Bogusław Wyparło i uratował swojemu klubowi jeden punkt. W piątkowy wieczór możemy spodziewać się bardzo wyrównanej walki w Lubinie. Pomimo tego faworytem tej konfrontacji jest Zagłębie, które walczy o Mistrza Polski. Goście z Łodzi byli i są rewelacją sezonu 2006/2007. Jednak jak przyznał sam trener Marek Chojnacki oni muszą już budować nową drużynę. Dlatego duże rotacje w pierwszej jedenastce zespołu nie mogą nas dziwić. Zwykle ma to bardzo zły wpływ na drużynę. Myślę, że kolejne eksperymenty nie wniosą nic dobrego do gry Łodzian. Zagłębie powinno wygrać to spotkanie i dalej walczyć o tytuł.

Pozdrawiam