Barcelona - Elche

Mecz wprawdzie w niedziele ale wg mnie już warto zainwestować bo kursy polecą zapewne w dół. Barca się wzmocniła i nie ma wątpliwości co do tego. Nowy trener widać wbił nowego ducha walki w zawodników. Oglądałem mecz o Puchar Gampera i wkońcu widać było skuteczną Barcelonę, taką jaką dawniej oglądałem. Messi biegał jak nigdy, Rakitić widać głodny zwycięstw, współpraca Neymar-Messi jakby zdecydowanie lepsza. I co najważniejsze może wreszcie w obronie będzie spokojniej, doświadczony francuz (Mathieu) i Vermaelen myślę, że w tym pomogą. Barcelona po prostu winna jest swoim kibicom dobrego sezonu. Rozumiem, że to początek sezonu ale Barcelona na inauguracje zawsze dobrze sobie radziła. Typuję wysokie zwycięstwo Barcelony.

Barcelona -2.5, kurs: 1,83 (buk: bet365).

1. KOLEJKA: FC Barcelona - Elche

Niedziela, 24. sierpnia, godz. 21:00, Camp Nou, Barcelona

Poprzedni sezon Primera Division był dla niedzielnych rywali równie nieudany. Katalończycy musieli zadowolić się wicemistrzostwem kraju z trzypunktową stratą do Atletico Madryt. Piłkarze Elche do ostatniej chwili walczyli o awans i ostatecznie pozostali w lidze dzięki jednopunktowej przewadze nad strefą spadkową, co mimo wszystko nie było dla nich wynikiem w pełni satysfakcjonującym.

FC Barcelona

Sprowadzenie przez Dumę Katalonii Luisa Suareza było głównym wydarzeniem minionego okienka transferowego w Barcelonie. Urugwajczyk ze względu na karę nałożoną przez FIFA nie wystąpi jednak w inauguracyjnym starciu swojej drużyny w Primera Division. Jego los podzielić może także wracający po kontuzji Neymar, choć występ Brazylijczyka lekarze określają jako dość prawdopodobny.

Wyniki Katalończyków w okresie przygotowawczym z pewnością zawiodły przyzwyczajonych do zwycięstw kibiców. Po remisie z przeciętną Niceą (1-1) i porażce z Napoli (0-1) nastrojów nie poprawiły nawet wygrane w stosunku 6-0 z HJK i Clubem Leon.

Elche

Niepokonana od 18. maja ekipa Elche po raz kolejny typowana jest do walki o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. W poprzednim sezonie uplasowała się ona w środku dość licznej grupy walczącej o utrzymanie. Dorobek 40 punktów zapewnił piłkarzom 16. miejsce z trzypunktową stratą do pozycji nr 12.

Wśród przedsezonowych rywali ligowego outsidera znalazły się wyłącznie drużyny z lig krajowych. Najsilniejszą z nich był Villareal, z którym piłkarze Elche zremisowali 1-1. Za niedawny sukces uznać należy także zwycięstwo 2-1 z Betisem oraz wcześniejszy, majowy remis z... FC Barceloną.

Podsumowanie

W dwóch dotychczasowych meczach potentata z beniaminkiem Primera Division oglądaliśmy zupełnie odmienne oblicza obu ekip. W styczniu na Camp Nou bez żadnych problemów tryumfowali gospodarze po hattricku Alexisa Sancheza. Jednak to majowe starcie okazało się być kluczowe dla układu czołówki tabeli, a Katalończycy nie potrafili zdobyć w nim gola pomimo obecności w składzie największych gwiazd.

za Oddsring

Real Madryt - Cordoba

Superpuchar Hiszpanii nie dla Realu Madryt. Chyba nie trzeba więcej pisać w tym temacie bo każdy kto interesuje się tą ligą doskonale o tym wie i oglądał te spotkania. A przed Realem Madryt już dziś inauguracja. I nie ma co się martwić, że 3 dni temu dużo sił zostawili na boisku. Nie oszukujmy się, tacy klasowi piłkarze na pewno z tym nie mają problemu tym bardziej, że to początek zmagań. W końcówce sezonu taki terminarz byłby pewno odczuwalny ale nie teraz. Drużyny Realu nie trzeba reklamować. Klasa sama w sobie. Dwa spektakularne transfery Kroosa i Rodriqueza robią wrażenie. Wyczytałem, że Ronaldo najprawdopodobniej zagra od pierwszych minut mimo ostatnich lekkich dolegliwości.

Carlo Ancelotti powołał 20 zawodników na pierwszy mecz w nowym sezonie - z Córdobą.

Bramkarze: Casillas, Keylor Navas, Pacheco.
Obrońcy: Varane, Pepe, Ramos, Marcelo, Carvajal, Arbeloa, Nacho.
Pomocnicy: Bale, Khedira, Kroos, James Rodríguez, Xabi Alonso, Modric, Isco, Illarra.
Napastnicy: Cristiano Ronaldo, Benzema

Jeśli chodzi o Cordobę to ten sezon dla nich jest wyjątkowy. Od 1972 roku nie grali w La Liga. Sądzę, że będzie ciężko im utrzymać się w lidzę chociaż nie należy ich skreślać bo sporo zawodników wypożyczyli i lepiej poczekać z tym typowaniem.

Albert Ferrer ogłosił listę powołanych na mecz przeciwko Realowi.

Bramkarze: Juan Carlos, Saizar
Obrońcy: Gunino, Iago Bouzon, Inigo Lopez, Pantic, Crespo, Pinillos
Pomocnicy: Ekeng, Lopez Garai, Rossi, Abel Gómez, Fidel, Fede Cartabia, López Silva
Napastnicy: Ryder Matos, Xisco, Havebaar

Myślę, że Ancelotti wystawi najmocniejszą jedenastkę by solidnie zacząć rozgrywki tym bardziej, wiedzą, że Barceloną również rozpoczęła bez większych problemów. Dlatego też typuję:

Real -2.5, kurs: 1,65 (buk: bet365).

2-0 FT.

Atletico Madryt - Eibar

Mecz wprawdzie w sobotę ale myślę, że warto już zainwestować parę groszy na to spotkanie. Pierwszy mecz w sezonie Atletico Madryt zremisowało z Vallecano bezbramkowym remisem i myślę, że to może być dla nich dobra lekcja przed następnymi meczami. Wygrana z Realem pozwoliła im uwierzyć w swoją siłę i myślę, że ten remis im tej wiary w siebie nie zabierze, wręcz przeciwnie. Nawet to, że Diego Simeone został zawieszony na 8 meczy nie powinien zbytnio martwić. Zapewne w trakcie meczu będzie on miał kontakt ze swoim asystentem. Będą się odwoływać i zapewne za kilka dni może się ta kara skrócić.

Jeśli chodzi o Eibar. Pierwszy mecz wygrali 1:0 z Realem Sociedad po pięknym golu ze stałego fragmentu gry. Ale trzeba przyznać, że Sociedad zagrało bardzo słabo. Każdy kto się interesuje piłką hiszpańską zna i wie jak solidna jest defensywa Atletico. W tym meczy Eibar nie będzie miało zbyt wiele sytuacji by zagrozić bramce Atletico. Od początku cofną się zapewne do głębokiej defensywy licząc na jakąś kontrę. Dlatego też skłania mnie to do zagrania:

Atletico M. -1.5, kurs: 1,85 (buk: bet365).

2. KOLEJKA: Valencia - Malaga

Piątek, 29. sierpnia, godz. 22:00, Estadio de Mestalla, Valencia

Inauguracja obecnego sezonu Primera Division była dla obu zespołów niezwykle wyczerpująca. Valencia w wyjazdowym meczu walczyła z Sevillą, a wykluczony z gry został Argentyńczyk de Paul. Zawodnicy Malagi wymęczyli natomiast zwycięstwo z uczestniczącym w rozgrywkach grupowych LM Athletikiem Bilbao. Na murawie przeciwko Valencii nie wystąpią Portugalczycy Antunes i Duda.

Valencia

Piłkarze z Estadio Mestalla nie mogą w ostatnim czasie narzekać na brak wymagających rywali. Nietoperze tylko w Emirates Cup mierzyli się z Benficą Lizbona (3-1) i AS Monaco (2-2). Następnie przegrali 1-2 z Manchesterem United, by zwyciężyć kilka dni później AC Milan w tym samym stosunku bramkowym.

W drużynie z Valencii największą gwiazdą obecnego sezonu będzie sprowadzony z Benfici za 20 milionów euro Rodrigo. Środkowy napastnik mogący poszczycić się wysoką bramkostrzelnością nie zdobył jednak gola w zremisowanym 1-1 meczu na inaugurację Primera Division z Sevillą. Na listę strzelców wpisał się jedynie rezerwowy Orban.

Malaga

Zawodnicy Malagi w okresie przygotowawczym rywalizowali przede wszystkim z przeciwnikami z Premier League. Ich łupem padły zwycięstwa z Newcastle United (3-1) i Malagą (2-0). Piłkarze z Primera Division nie sprostali natomiast włoskiej Fiorentinie, przegrywając 0-2.

Dużym sukcesem piłkarzy Malagi zakończyło się spotkanie inauguracyjne ligi hiszpańskiej. Zwyciężyli oni po bramce sprowadzonego z Liverpoolu Luisa Alberto, a w bramce świetnie spisywał się uznawany za rewelację minionych mistrzostw świata w Brazylii Meksykanin Ochoa.

Podsumowanie

W dotychczasowej rywalizacji Valencii z Malagą zdecydowanie dominowały Nietoperze. W 26 meczach ekipa z Estadio Mestalla przegrała tylko trzykrotnie! Dwie z tych porażek odniesione zostały w roku 2012, kiedy to Malaga cieszyła się potężnymi zastrzykami gotówki i uznawana była za europejskiego potentata. Kolejne dwa starcia zwyciężyły już jednak Nietoperze, które przystąpią do piątkowego meczu w roli faworytów.

za Oddsring

Villarreal - Barcelona

Zapowiada się mecz pełen emocji, otwartej gry i myślę, że kilku bramek. Z Villarreal zawsze gra się ciężko na ich obiekcie. Pierwszy mecz sezonu gospodarze dzisiejszego pojedynku wygrali z Levante 2:0 ale o kolejne 3 punkty dziś będzie niezwykle ciężko. Lista piłkarzy Villarreal powołanych na ten mecz:

Bramkarze: Asenjo, Juan Carlos
Obrońcy: Mario, Rukavina, Jaume Costa, Gabriel, Musacchio, Victor Ruiz.
Pomocnicy: Trigueros, Bruno, Pina, Moi Gomez, Espinosa, Cani, Cheryshev
Napastnicy: Giovani, Vietto, Gerard Moreno.

Źródło: http://www.villarrealcf.es/noticias/port...al-fc-barcelona

Barcelona pierwszy mecz wygrała 3:0 Elche po dobrym meczu. Dziś w ekipie Barcelony nie zagra Iniesta, który narzekał ostatnio na ból kolana, Mascherano pauzujący za czerwoną kartkę z ostatniego meczu, Suarez z wiadomych względów oraz Ter Stegen, Vermaelen oraz Adriano.
Luis Enrique powołał osiemnastu zawodników na niedzielne spotkanie, oto lista powołanych:

Bravo, Masip, Alba, Alves, Bartra, Mathieu, Montoya, Piqué, Busquets, Xavi, Rakitić, Sergi Roberto, Rafinha, Neymar, Pedro, Messi, Munir, Sandro.

Źródło: http://www.ligabbva.pl/

Podsumowując:

Mimo osłabień po stronie Barcelony stawiam na ich zwycięstwo. Wiadomo, że Villarreal to już nie Elche ale powrót Neymara czy Pedro do składu powinno wzmocnić siłę drużyny co spowoduję jeszcze skuteczniejszą grę Barcelony.

Barcelona win, kurs: 1,61 (buk: bet365).

3. KOLEJKA: Valencia - Espanyol

Niedziela, 14. września, godz. 17:00, Estadio de Mestalla, Valencia

Już dwie inauguracyjne kolejki Primera Division pokazały, że piłkarze Valencii po raz kolejny włączą się do walki o wysokie cele. Ich najbliższym rywalem będą zawodnicy Espanyolu, którzy ostatnie ligowe zwycięstwo odnieśli w marcu bieżącego roku. Czy oznacza to łatwe punkty dla drużyny gospodarzy?

Valencia CF

Poprzedni sezon ligi hiszpańskiej zakończył się dla piłkarzy Valencii kompletną klęską. Ósma pozycja z 10-punktową stratą do miejsca gwarantującego udział w eliminacjach Ligi Europy to wynik o co najmniej 2 pozycje niższy, niż ten z przedsezonowych założeń.

W obecnych rozgrywkach Nietoperze starają się wyciągać wnioski z poniesionej porażki już od pierwszej kolejki. Drużyna prowadzona przez Nuno Espirito Santo zremisowała z Sevillą i pewnie pokonała Malagę. Problemami na obecną chwilę są wyłącznie nieobecność kontuzjowanego Negredo oraz konieczność pauzowania ukaranego czerwoną kartką Argentyńczyka de Paula.

RCD Espanyol

Osiągnięcie w poprzednim sezonie 14. pozycji z 4-punktową przewagą nad strefą spadkową powinno być dla piłkarzy z Barcelony sygnałem ostrzegawczym. Tymczasem już w dwóch pierwszych spotkaniach nowego sezonu piłkarze zawiedli, a groźba zawitania w drugiej lidze wisieć będzie nad drużyną aż do momentu znacznego oddalenia się od strefy spadkowej.

Podopieczni Hiszpana Sergio nie sprostali w wyjazdowym starciu przeciętnej Almerii, wydzierając gospodarzom komplet punktów dopiero w doliczonym czasie gry. W tej sytuacji dziwić nie może porażka z silniejszą Sevillą (1-2), a problemem gości w niedzielnym meczu poza niewątpliwą siłą oponenta będzie nieobecność kontuzjowanych Caicedo i Moreno.

Podsumowanie

Dotychczasowa rywalizacja bezpośrednia obu ekip dość niespodziewanie wskazuje na przewagę drużyny teoretycznie słabszej. W ogólnym rozrachunku piłkarze Espanyolu osiągnęli o jedno zwycięstwo więcej, a w ostatnich latach walczyli z Nietoperzami jak równy z równym. Obserwacje te potwierdza chociażby styczniowy remis 2-2 na Estadio de Mestalla. Czy i tym razem spotkanie będzie trzymać w napięciu aż do ostatnich minut?

za Oddsring

7. KOLEJKA: Valencia – Atletico Madryt

Sobota, 4 października, godz. 16:00, Estadio Mestalla, Walencja (Hiszpania)

Zajmującą pozycję wicelidera Primera Division drużynę z Walencji czeka drugi w tym sezonie (po remisowym meczu z Sevillą) poważny sprawdzian - pojedynek z broniącą mistrzowskiego tytułu i w dodatku będącą w gazie ekipą Atletico Madryt. Spotkanie to będzie wyjątkowo interesujące, bowiem obie te drużyny po sześciu kolejkach sezonu pozostają niepokonane.

Valencia

Valencia, której w ubiegłej kampanii nie udało się wywalczyć awansu choćby do rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy (zajęła dopiero ósme miejsce w lidze), od początku nowego sezonu prezentuje się znakomicie. Drużyna prowadzona przez nowego trenera Nuno Espirito Santo ma na swoim koncie cztery zwycięstwa i aż 14 zdobytych goli w sześciu meczach. Do siatki rywali częściej trafiają tylko zawodnicy FC Barcelona i Realu Madryt.

Przed tygodniem Nietoperze jedynie zremisowali na wyjeździe 1:1 ze słabiutkim Realem Sociedad, jednak ich forma w innych meczach pokazuje, że był to jedynie wypadek przy pracy. Co ważne, Valencia dobrze radzi sobie w ofensywie, mimo że od początku sezonu nie może korzystać z usług sprowadzonego z Manchester City Alvaro Negredo, który jest kontuzjowany. Pod jego nieobecność gole jak na zawołanie strzela 21-letni Paco Alcácer. Ma on już cztery bramki, podczas gdy w całym poprzednim sezonie strzelił ich sześć.

Atletico Madryt

Mistrzowie Hiszpanii co prawda zanotowali na początku nowych rozgrywek wpadkę w postaci porażki 2:3 z Olympiakosem Pireus w Lidze Mistrzów, jednak nie może ona przesłonić całokształtu postawy drużyny. Znacznie lepiej formę drużyny obrazuje choćby miażdżąca wygrana 4:0 przed tygodniem z czwartą w tabeli Primera Division Sevillą. W meczu tym swoje pierwsze gole w barwach Atletico strzelili wychowanek tego klubu, Saúl, a także sprowadzony z ligi meksykańskiej Raúl Jiménez.

Rojiblancos w tym sezonie dwukrotnie pokonali już Real Madryt (w meczu o Superpuchar oraz w spotkaniu ligowym) i na pewno nie przestraszą się będącej w formie i pewnej siebie Valencii. Podopieczni Diego Simeone mieli co prawda we środę męczącą przeprawę w Lidze Mistrzów z Juventusem Turyn, jednak powinni być podbudowani dzięki jednobramkowej wygranej ze Starą Damą. W spotkaniu tym Atletico nie pozwoliło swoim rywalom na oddanie choćby jednego uderzenia w światło bramki.

Podsumowanie

W sobotę prawdopodobnie spodziewać można się wyrównanego spotkania. Żadna z drużyn nie będzie chciała zaliczyć pierwszej w tym sezonie porażki w Primera Division, zwłaszcza w meczu z bezpośrednim rywalem o wysoką pozycję w tabeli. Czy na Estadio Mestalla będziemy mieli do czynienia z podziałem punktów, czy może któremuś z zespołów uda się odnieść ważne zwycięstwo?

za Oddsring

8. KOLEJKA: Atletico Madryt – Espanyol Barcelona

Niedziela, 19. października, godz. 12:00, Estadio Vicente Calderon, Madryt

Po ubiegłorocznych rozstrzygnięciach na szczycie ligi hiszpańskiej, wyrównany poziom czołówki Primera Division nie zaskakuje już nikogo. Poza najlepszą trójką poprzedniego sezonu, do walki włączyły się drużyny z Sevilli i Valencii. Tuż za czołówką plasuje się walczący o Ligę Europy Espanyol Barcelona.

Atletico Madryt

Tegoroczna dyspozycja podopiecznych Diego Simeone zaskakuje kibiców pozytywnie. Po ubiegłorocznych sukcesach i znacznych osłabieniach, wielu z nich spodziewało się powrotu do środka tabeli.

Tymczasem już na inaugurację obecnego sezonu Atletico wywalczyło Superpuchar Hiszpanii w derbach z Realem, by za kilkanaście dni ponownie pokonać odwiecznych rywali na Santiago Bernabeu.

Dwie tegoroczne porażki Atletico poniesione zostały w meczach szalonych, w których piłkarze z Madrytu zrywali się do odrabiania strat. Pierwszym z nich było starcie w Pireusie (2-3), a drugim w Valencii (1-3). Na własnym obiekcie podopieczni Simeone zwyciężali we wszystkich tegorocznych potyczkach, tracąc przy tym tylko jedną bramkę!

Espanyol Barcelona

Piłkarze Espaynolu w obecnym sezonie mierzyli się tylko z dwoma wymagającymi rywalami i w obu przypadkach schodzili z boiska w roli pokonanych. Najpierw w Barcelonie lepsza okazała się być Sevilla. Następnie gracze Espanyolu powtórzyli wynik Atletico w starciu z Nietoperzami, przegrywając 1-3.

Walka o grę w Lidze Europy, podobnie jak w poprzednich sezonach, będzie dla Espanyolu bardzo trudna. O szóstą pozycję z Katalończykami bić się będą zawodnicy Celty Vigo, Villarealu i Malagi.

Czy osłabiony brakiem kontuzjowanych Abrahama, Alvareza i Moreno Espanyol pokusi się o zdobycie cennego punktu w Madrycie?

Podsumowanie

Dotychczasowe spotkania Atletico z Espanyolem były niezwykle wyrównane, a drużyny podzieliły się tryumfami w stosunku 15-13 na korzyść ekipy z Madrytu. Cztery ostatnie starcia zakończyły się wynikiem 1-0, trzykrotnie na korzyść faworytów niedzielnego meczu. Czy będziemy świadkami kolejnego wymęczonego tryumfu jednej z drużyn?

za Oddsring

Levante-Real Madryt 16,59-8-1,20 pinnaclesports.com

Kurs na Krolewskich to juz nawet nie jest kpina, nie bede sie rozpisywal bo malo czasu. Prawie cala kadra Realu w poprzedni weekend na rozjezdzie (kwalifikacje EURO) Za pare dni liga mistrzow i mecz na Anfield Road, a w nastepny weekend Gran Derbi z Barcelona. Nie zagra dzisiaj Ramos, Benzema, Varane, Rodriges, Khedira, Coentrao. Real jeczsze nie zanotowal remisu w tej kampani Primera Division. Wydaje mi sie, ze mecz zakonczy sie podzialem pkt przez obie ekipy. Kursy zachecajace. Levante na pewno w pelni zmobilizowane.

8. KOLEJKA: Atletico Madryt – Espanyol Barcelona

Niedziela, 19. października, godz. 12:00, Estadio Vicente Calderon, Madryt

Po ubiegłorocznych rozstrzygnięciach na szczycie ligi hiszpańskiej, wyrównany poziom czołówki Primera Division nie zaskakuje już nikogo. Poza najlepszą trójką poprzedniego sezonu, do walki włączyły się drużyny z Sevilli i Valencii. Tuż za czołówką plasuje się walczący o Ligę Europy Espanyol Barcelona.

Atletico Madryt

Tegoroczna dyspozycja podopiecznych Diego Simeone zaskakuje kibiców pozytywnie. Po ubiegłorocznych sukcesach i znacznych osłabieniach, wielu z nich spodziewało się powrotu do środka tabeli.

Tymczasem już na inaugurację obecnego sezonu Atletico wywalczyło Superpuchar Hiszpanii w derbach z Realem, by za kilkanaście dni ponownie pokonać odwiecznych rywali na Santiago Bernabeu.

Dwie tegoroczne porażki Atletico poniesione zostały w meczach szalonych, w których piłkarze z Madrytu zrywali się do odrabiania strat. Pierwszym z nich było starcie w Pireusie (2-3), a drugim w Valencii (1-3). Na własnym obiekcie podopieczni Simeone zwyciężali we wszystkich tegorocznych potyczkach, tracąc przy tym tylko jedną bramkę!

Espanyol Barcelona

Piłkarze Espaynolu w obecnym sezonie mierzyli się tylko z dwoma wymagającymi rywalami i w obu przypadkach schodzili z boiska w roli pokonanych. Najpierw w Barcelonie lepsza okazała się być Sevilla. Następnie gracze Espanyolu powtórzyli wynik Atletico w starciu z Nietoperzami, przegrywając 1-3.

Walka o grę w Lidze Europy, podobnie jak w poprzednich sezonach, będzie dla Espanyolu bardzo trudna. O szóstą pozycję z Katalończykami bić się będą zawodnicy Celty Vigo, Villarealu i Malagi.

Czy osłabiony brakiem kontuzjowanych Abrahama, Alvareza i Moreno Espanyol pokusi się o zdobycie cennego punktu w Madrycie?

Podsumowanie

Dotychczasowe spotkania Atletico z Espanyolem były niezwykle wyrównane, a drużyny podzieliły się tryumfami w stosunku 15-13 na korzyść ekipy z Madrytu. Cztery ostatnie starcia zakończyły się wynikiem 1-0, trzykrotnie na korzyść faworytów niedzielnego meczu. Czy będziemy świadkami kolejnego wymęczonego tryumfu jednej z drużyn?

za Oddsring

Faworyci w ten weekend nie gubili punktow, nawet handicapy na Levante i Eibar nie weszly. Zobaczymy jak spisze sie Real i Barca w Champoions League. Kurs na Liverpool zachecajcy. Ale o tym w innym dziale. Na dzisiaj jeden typ z Hiszpanii, over 2,5 na Estadio Anoeta. Obie ekipy od trzech spotkan nie odnotowaly overa. Kurs na to zdarzenie w tej chwili to @2 i bedzie rosl wydaje mi sie. Moj typ: 2:2 Good luck

Real Sociedad-Getafe over 2,5 @2 pinnaclesports.com

Za półtorej godziny taki mecz, a nikt nic nie skrobnie.

Real bez remisu jak dotąd, Barca bez straconej bramki w PD. Spróbuje troche pod górkę, wszyscy oczekują wielkiego widowiska i gradu bramek, ja natomiast pobieram under 2,5 @3,05 marathonbet.com

Remis @3,77 pinnaclesports.com Good Luck!

Trzeba sie zbierać do pubu

Nici i zremisu i undera, ale za to bylismy swiadkami dobrego widowiska. Szybko strzelony gol przez Barce i natychmiastowy zryw Królewskich, owocem gol Gwiazdy z rzutu karnego. Pod koniec polowy tempo troche siadlo, wszyscy juz czekali na druga odslone. Ciekaw jestem jak potoczyly by sie losy meczu, gdyby Messi nie zmarnowal swietnej okazji z 23min na 2:0. Blau Grana storzala sporo dogodnych sytuacji, ale swietnie interweniowali obrońcy. Szczególnie boczni, bardzo podobal mi sie wystep Carvajala i Marcelo, pierwszy swietnie czyscil w defensywie, drugi plątał nogi Alvesowi i kreowal gre z przodu. Tuz po zmianie stron strata bramki po stalym fragmencie gry, Barca ustepuje juz od dlugiego czasu w tym elemencie gry Królewskim. Utkwi mi w pamieci slaby wystep Iniesty, jego bląd w 60 minucie odarł Barce z jakichkolwiek szans na wywiezinie chocby punktu z Bernabeu. Real zagral świetny mecz, duzo wygranych pojedynkow jeden na jeden, mieli dzien mniej od Barcy na odpoczynek a jednak wygladali na berdziej świerzych i szybszych. Nadal nie rozumiem dlaczego odszedł DiMaria i Alonso, dwaj z czterech kluczowych pilkarzy Realu.

Na dzisiaj proponuje jeszcze dwa remisy w Cordobie@3,37 i Eibar@3,15

Barcelona - Celta Vigo : Handicap ( 0 - 2. )
Typ: 1
Kurs: 1.88
Betsson

Po porażce w El Clásico Blaugrana będzie dziś starała się odbudować w spotkaniu z Celtą Vigo czyli poprzednim zespołem trenera Barcelony Luisa Enrique. Według mnie szanse mają na to spore stąd też moja propozycja na zwycięstwo zespołu z Camp Nou różnicą przynajmniej trzech goli (handicap -2.0).
Do tej port bowiem Barcelona nie straciła nawet punktu w meczach na Camp Nou (jak i bramki), wygrywali z Elche i Eibar (po 3-0) z Bilbao 2-0 oraz z Granadą 6-0.Celta co prawda jeszcze meczu na wyjeździe nie przegrała, a grała m.in. z Atletico Madryt i Bilbao (remisy) ale z Camp Nou raczej nie mają miłych wspomnień. 4 ostatnie występy tutaj to 4 porażki, w poprzednim sezonie 3-0.
Warto również pamiętać, że w barwach Barcelony może grać już Luis Suarez, co sprawia, że siła ognia znacząco rośnie i tercet Suarez, Messi, Neymar może naprawdę zrobić kolosalną różnicę. W meczu z Realem jeszcze tego nie było widać, być może potrzebują zgrania, a takie spotkania jak te dzisiejsze jest najlepszą ku temu okazją. Stawiam na pewną wygraną Barcelony.

Athletic Club Bilbao - Sevilla
Typ: 2
Kurs: 2.85
Bukmacher: Betsson

Pierwszym niedzielnym spotkaniem w Primera Division będzie starcie Athletic Club Bilbao z Sevilla. Patrząc na najnowszą historię spotkań na San Mames to za faworyta należy uznać gospodarzy, którzy 4 ostatnie pojedynki u siebie z Sevillą wygrali. Wydaje się jednak, że jest to jedyny atut gospodarzy przed dzisiejszym spotkaniem.
Rzeczywistość obecnego sezonu jest bowiem zupełnie inna. Sevilla w przypadku zwycięstwa awansuje na fotel lidera rozgrywek! Stawka jest więc naprawdę sporo i myślę, że będą chcieli ją piłkarze z Estadio Sanchez Pizjuan wykorzystać. Wszak są w naprawdę wysokiej formie, w tym sezonie przegrali tylko raz z Atletico Madryt (dotkliwe 0-4), raz zremisowali (z Valencią) i 7 razy wygrywali. Bilbao co prawda ostatnio wygrało (po raz pierwszy od sierpnia) z Almierią 1-0 ale i tak jest to zespół będący w sporym kryzysie, bo nie tylko w Liga BBVA mają swoje kłopoty, ale również w rozgrywkach Ligi Mistrzów gdzie w 3 kolejkach zdobyli raptem 1 punkt.
W dzisiejszym spotkaniu trener gospodarzy Ernesto Valverde nie będzie mógł skorzystać z usług Carlosa Gurpegiego i Agera Aketxe. Trener gości Unai Emery natomiast musi sobie radzić bez Vitolo, Vicente Iborry i Mariano Barbosy.
Podsumowując w lepszej formie są gości, którzy jak już wspomniałem dziś walczą o fotel lidera. Owszem na San Mames gra się ciężko, ale punkty w tym sezonie zdobywali już tutaj Granada (3), Eibar i Celta Vigo (1), myślę, że Sevilla w dobrej formie jest wstanie wykorzystać słabszy okres Bilbao i zdobyć jakże ważne 3 punkty i awansować na fotel lidera rozgrywek.