Ale popłynąłem dzisiaj.
A najbardziej na rożnych Espanyolu. Próbuję jakoś zrozumieć jak można nabić 3 rożne w 2 minuty około 55 minuty przegrywając 0-2 u siebie, a przez następne blisko 40 minut nie mieć już żadnego.
Jak strzelili na 1-2 to tym bardziej wydawało się, że jakieś rożne muszą być.
Czas na odpoczynek, bo Nowy Rok wcale nie jest lepszy niż grudzień.
Z dziś została ostatnia opcja: Czarni z handi, Sociedad-Barcelona obie strzelą, Sociedad over 3.5 rożne i w meczu over 4.5 kartek. Jakby to jakimś cudem weszło to może przerwy nie będzie ...