Jestem bardzo mocno zdziwiony, że kurs na Szwedów praktycznie stoi w miejscu. Spodziewałem się szybkich spadków, a tu nic. Mało tego, nawet dzisiejsze newsu o sporych problemach zdrowotnych w naszej ekipie nie spowodowały, ze ludziska się rzuciły na Szwedów.
Upatruję naszej szansy w jednej rzeczy. Prawie nic za nami nie przemawia. Żadnego spotkania nie wygraliśmy przekonująco(meczu z Arabią nie liczę), męczarnie z Argentyną, z Rosją wygrana z kategorii cudu. Niemcy nas pokonali na spokoju, to samo Dania. Do czego zmierzam? Właśnie wtedy jak nikt na nas nie stawia, kiedy wszyscy wieszczą porażkę to wtedy często potrafimy się jakoś zmobilizować i zagrać wszystkim na nosie.
Taka trochę nasza mentalność, że jak wszyscy wieszają na nas psy to wtedy się potrafimy zmobilizować i sprawić niespodziankę, a jak balon jest nadmuchany i gramy w roli faworyta to zawodzimy.
Sercem z Polakami, niech powalczą i pokażą jaja jak to często robili, a może przy dobrej dyspozycji dnia przejdziemy dalej