Za najbardziej widowiskowa gre nie rozdaja szlemow, pucharow...
Cos Ci sie lekko pomylilo. W sporcie chodzi o wygrywanie turniejow, zawodow, meczow. Tenis to nie skoki narciarskie czy lyzwiarstwo figurowe gdzie dostaje sie punkty za wrazenie artystyczne czy technike.
Nie ma zawodnikow czy zawodniczek idealnych. Nie ma takich co maja idealna technike, czucie i spryt a w dodatku potrafia napierdalac bombami. I to samo na odwrot.
Jak widac te lupanki Szparki, Williams (akurat ta jest technicznie dobrze wyrobiona dlatego tyle tytulow ma), Azarenki, Ivanovic, Clijsters, Davenport przynosza duzo lepsze efekty niz piekna gra balonowa Radwanskiej. Ba, przypomnijcie sobie Steffi Graf
Jedynie Hingisowej sie udalo przy braku mocy tyle osiagnac. No ale to era pre-Williamsowa.
Justine Henin byla dla mnie zawodniczka ktora miala prawie idealnie zachowany balans pomiedzy sila napieprzania a technika. Choc czasem jej tej mocy jednak troszke brakowalo.