Tusk spotyka się z Obamą i jedna z głównych wiadomosći że rozmowa będzie bez tłumaczy. Przecież nikt myślący nie powie że Tusk może swobodnie rozmawiać na lekkie tematy używając języka angielskiego, nie mówiąc o rozmawach międzynarodowych.
Dziś w TokFM jeden z ekspertów ocenaijących 100 dni Pana Tuska na nowym stanowisku p-odpoaiwał że może by należało by wynając agencję do poprawy wizerunku byłego premiera. Pytanie nie lepiej wybrać było takiego który ma wizerunek?
Ten sam ekspert chwalił Pana Juncker jaką to ma świetną opinię, sprawność działania, rozmach itp świtną prasę w Niemczech. I uwaga argumentem na to było to że mówi po niemiecku. ????? A czy nieoficjalnie podobno Pan Tusk świetnie mówi po niemiecku, Pobobno tak świetnie prowadził rozmowy z Panią Merkel, z Panem Putinem. To chyba też powiniem mieć świetną prasę w Niemczech. Chyba że ten niemiecki, uczony z katalogów samochodowy, jest taki jak jest.
Są gdzieś moze w internecie próbki niemieckiego w wykonaniu byłego premiera?
Meldunek: 01/03/2005
Postów: 113110
Skąd: Las Vegas
Byla sobie swietna Polska strona Gastronauci .Mozna bylo spokojnie wybrac dobra knajpe w kazdym miescie na podstawie w 90% opinii prawdziwych osob i 49 na 50 bylo OK . Sprzedali strone jakiemus zjebanemu Zomato . Wchodze wpisuje Sandomierz i nie ma .Kurwa w Polsce nie ma Sandomierza
A wy drodzy kibice dalej bierzcie udział w losowaniach, kombinujcie jak zdobyć bilety, przepłacajcie itp. Finasujcie piłkarzy którzy zarabiają w miesiac wiecej wiecej niż wy przez cały rok ( liga polska, klasa światowa to przelicznik tygodniówka przeciwko całe życie), finasujcie pasożytów działaczy, przepłacajcie za prąd czy wegiel aby firmy państwowe miały gdzie topić kasę.
jakim trzeba byc debilem ..to nie ja bo policja napisala ze bylem na granatowo, no a ja mialem inny dres ... no i innych nie zlapali wiec to dowodzi ze ja nie sprzedawalem
no jaki tuman
Działacz z Podkarpacia przedstawił opinię, że padł ofiarą intrygi. Wymienił szereg podejrzanych jego zdaniem zbiegów okoliczności, na przykład fakt zatrzymania jego, a nie polskich i irlandzkich "koników" działających pod stadionem. Wskazał też nieprawidłowości w artykułach prasowych. Na przykład informację, że był w granatowych ubraniach, gdy w rzeczywistości miał na sobie czarne (zaprezentował garderobę dziennikarzom). Greń sugerował też zależności pomiędzy redakcjami a PZPN.
Właśnie że jest się czym przejmowaś. Zero toleracji dla patologii. A patologię kulturalną i umysłową reprezentuje Pań Greń. Od kilkudziesięciu lat ten Pan jest tolerowany w kręgach piłkarskich i żeby to była ta przysłowiowa czarna owca, a takich Panów Greniów jedynie pocieszenie że na miejszą skalą są dziesiatki.
Żałosne jest to,że w Irlandii przed sądem przyznał się do sprzedaży biletów przed stadionem, a teraz próbuje się wybielić. Dziwię się,że jeszcze w żadnym wywiadzie nikt mu wprost tego nie wypomniał i nie poprosił o komentarz do tego.
"nie wydaje mnie sie " Gren od dzien dobry był "obciachem". Pamietacie kilka lat wstecz jak łacha z Kazia darł Boniek
To było jeszcze zanim Greń wygrał Bońkowi wybory. Potem była komitywa z Bońkiem, a teraz po wewnętrznych wojenkach wracamy do punktu wyjścia. Wytykając hipokryzję Bońkowi Greń ma akurat bardzo dużo racji. A o "ustawianiu" przez Basałaja pod siebie dziennikarzy w środowisku pismaków słychać nie od dziś. Jak ktoś napisze cokolwiek krytycznego o związku czy prezesie, to się Boniek obraża. Śmietanke spijają klakierzy w stylu Włodarczyka.