#6469570 - 21/05/2015 19:20
Re: Ekstraklasa 2014/2015
[Re: rafal08]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/10/2005
Postów: 3789
Skąd: .::Destination unknown::.
|
1. Śląsk Wrocław-Górnik Zabrze (23-05-2015) godz. 15:30 Typ: Remis lub Górnik Zabrze Kurs: 2,10 Stawka: 3j Bukmacher: Expekt
2. Jagiellonia Białystok-Wisła Kraków (23-05-2015) godz. 20:30 Typ: Jagiellonia Białystok Kurs: 2,45 Stawka: 4j Bukmacher: Expekt 1. Jagiellonia Białystok-Wisła Kraków Typ: Jagiellonia Białystok (mecz pierwszego wyboru) W sobotę w Białymstoku dojdzie do prawdziwego hitu naszej ekstraklasy. Walczącą nadal o mistrzostwo Polski Jagiellonia Białystok podejmie krakowską Wisłę. Po ostatniej kolejce i przegranej Jagiellonii w Warszawie (0:1) nie milkną echa tej porażki... Zawodnicy popularnej "Jagi" są wściekli po decyzji sędziego Pawła Gila, który w 96 minucie meczu podyktował rzut karny dla Legii po zagraniu ręki w polu karnym przez Giorgiego Pophadze. Według wielu obserwatorów karnego w ogóle nie powinno być. Także remis powinien zakończyć się bezbramkowym remisem. Podopieczni trenera Michała Probierza bardzo przeżywali tą porażkę, bo poczuli się po prostu oszukani. Nie jako rację zawodnikom przyznał sam prezes PZPN-u Zbigniew Boniek, który domaga się zawieszenia sędziego Gila do końca sezonu 2014/2015 za błąd jakiego dopuścił się podczas meczu Legia-Jagiellonia. Chociaż tyle zadośćuczynienia dla piłkarzy za tamto spotkanie. Jednak piłkarze Jagiellonii jak i cały sztab szkoleniowy nie mogą za długo rozpatrywać tej sytuacji, bo już w najbliższą sobotę jest kolejny bardzo ważny mecz z Wisłą Kraków. Będzie to już trzecie starcie tych drużyn w tym sezonie ekstraklasy. Warto przypomnieć wyniki jakie padały w tych bezpośrednich konfrontacjach. W Krakowie lepsza okazała się Jagiellonia Białystok, która po bramkach Michała Pazdana i Mateusza Piątkowskiego wygrała (2:0) z Wisłą Kraków. Z kolei w Białymstoku padł bramkowy remis (2:2), ale co to było za spotkanie ! Obydwie ekipy walczyły ze sobą do ostatniej minuty, a Jagiellonii Białystok nie zabrakło determinacji i wyrównała w ostatniej minusie spotkania po fenomenalnym strzale Patryka Tuszyńskiego. Z resztą Patryk Tuszyński jest w świetnej formie. W Poznaniu Lechowi był wstanie strzelić dwie bramki i to na samej Bułgarskiej ! Teraz przed Jagiellonią bardzo ważny mecz z Wisłą Kraków trzeba złość z meczu z Legia Warszawa przekuć w jeszcze większą motywację i pokonać popularna "Białą Gwiazdę". Wisła Kraków miała fenomenalną szansę na dogonienie czołówki ligi, ale w ostatnich sekundach meczu z Pogonią Szczecin podopieczni trenera Kazimierza Moskala stracili bramkę, która ostatecznie dała tylko remis Wiśle. Przez ten wynik Wisła Kraków do trzeciej Jagiellonii Białystok traci dwa punkty. Do tego dochodzi kolejna zła informacja w Białymstoku nie będzie mógł zagrać Dariusz Dudka, który musi pauzować w tym meczu za nadmiar żółtych kartek. Co ciekawe Dariusz Dudka nie zagra po raz drugi w meczu z Jagiellonią Białystok. Swoją ostatnią karę za nadmiar żółtych kartek właśnie odbywał w 26 kolejce ekstraklasy. Wówczas Wisła Kraków grała w Białymstoku z Jagiellonią. W miejsce Dudki zagrał Alan Uryga. Nie wykluczone, że podobnie będzie w sobotnim meczu. Zespół Wisły Kraków wyrusza do Białegostoku już w czwartek, aby w jak największym stopniu zniwelować zawodnikom trudy podróży na północ Polski. Przy graniu systemem środa-sobota jak najszybsza regeneracja staje się kluczowa dla piłkarzy. Faworytem tego spotkania jest Jagiellonia Białystok.Uważam, ze sportową złość z Warszawy uda się przekuć w wygraną z Wisłą Kraków. Jagiellonia w rundzie mistrzowskiej pokazała, że potrafi grać na bardzo wysokim poziomie. Warto tylko wspomnieć wysoką wygraną (3:1) z Lechem Poznań. Wisła Kraków jak zwykle straciła gola w końcówce spotkania. Do tego dojdzie brak Dariusz Dudki, który musi pauzować za nadmiar żółtych kartek. To jest bardzo duża strata dla popularnej "Białej Gwiazdy". 2. Śląsk Wrocław-Górnik Zabrze Typ: Remis lub Górnik Zabrze (mecz drugiego wyboru) Śląsk Wrocław nadal zawodzi. W ostatniej 33 kolejce ekstraklasy podopieczni trenera Tadeusza Pawłowskiego przegrali gładko z Lechem Poznań, aż (0:3). Dla Śląska Wrocław ogromnym problemem jest zbyt krótka ławka rezerwowych. Stąd pojawiają się pomysły ustawiania zawodników na nie swoich pozycjach. W Poznaniu Marco Paixao zagrał jako środkowy pomocnik...z miernym skutkiem. Śląsk w Poznaniu nie tylko prezentował się źle w grze obronnej, ale także choćby wo rozegraniu piłki. Po katastrofalnej stracie w środku pola przez Toma Hateleya Lech Poznań zdobył swoją trzecią bramkę. Dopiero w drugiej połowie meczu gracze Śląska zaczęli wreszcie lepiej grać i stali się równorzędnym partnerem dla Lecha Poznań. Problemem tylko w tym, że na tablicy widniał już wtedy wynik (0:3)...Z resztą ostatnie trzy mecze to brak wygranej. Ta passa ciągnie się od 30 kolejki, wówczas podopieczni trenera Tadeusza Pawłowskiego pokonali na własnym stadionie Wisłę Kraków (1:0). Od tego czasu jednak nie potrafią już z nikim wygrać...Co ciekawe także ostatnie spotkanie pomiędzy Śląskiem Wrocław, a Górnikiem Zabrze zakończyło się remisem (3:3). Taki wynik nie jest wcale wykluczony w kolejnej już konfrontacji obydwu zespołów. Górnik Zabrze w rundzie mistrzowskiej właściwie gra już o nic, poza dobrą pozycją na koniec sezonu. Widoczne to jest wynikach jakie osiągają podopieczni trenera Józefa Dankowskiego. W 31 kolejce przyszła bardzo wysoka porażka z Wisłą Kraków (1:4), w 32 kolejce pokonali na własnym stadionie Pogoń Szczecin (2:0), a w 33 kolejce przegrali minimalnie z Lechią Gdańsk (0:1). Ostatnie dwie konfrontacje ligowe to spory sukces szkoleniowy dla duetu Dankowski-Warzycha. Po meczu z Wisłą Kraków trenerzy Górnika Zabrze za absolutny priorytet postawili sobie poprawę gry obronnej ich drużyny. Dzięki temu w ostatnich dwóch konfrontacjach gra w tym elemencie gry wygląda już zdecydowanie lepiej. Mimo problemów kadrowych, bo w meczu z Lechią Gdańsk zabrakło pauzującego za nadmiar żółtych kartek Błażeja Augustyna, który na szczęście powraca już na mecz ligowy ze Śląskiem Wrocław. To powinno tylko wzmocnić linie obronną Górnika Zabrze. Niestety zabraknie w spotkaniu ze Śląskiem innego ważnego zawodnika zabrzan. Tym razem za nadmiar żółtych kartek będzie musiał pauzować Roman Gergel. Trudno jednoznacznie wskazać faworyta w tym meczu. Obydwie drużyny grają już właściwie o nic w naszej ligowej tabeli. Dlatego stawiam na remis z małym wskazaniem na Górnik Zabrze.Samych trafionych typów życzy Ignorator
|
Do góry
|
|
|
|
#6473056 - 27/05/2015 14:24
Re: Ekstraklasa 2014/2015
[Re: Ignorator]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/10/2005
Postów: 3789
Skąd: .::Destination unknown::.
|
1. GKS Bełchatów-Zawisza Bydgoszcz (30-05-2015) godz. 18:00 Typ: GKS Bełchatów Kurs: 2,60 Stawka : 2j Bukmacher: Expekt
2. Legia Warszawa-Wisła Kraków (31-05-2015) godz. 15:30 Typ: Remis lub Wisła Kraków Kurs: 2,60 Stawka: 3j Bukmacher: Expekt 1. GKS Bełchatów-Zawisza Bydgoszcz Typ: GKS Bełchatów (mecz pierwszego wyboru) Przed 34 kolejką ekstraklasy większość osób w roli faworyta wskazałby ekipę Zawiszy Bydgoszcz. Jednak po drodze był mecz Ruch Chorzów-GKS Bełchatów i wygrana przez podopiecznych trenera Kamila Kieresia (4:2), który całkowicie zmienił optykę i postrzeganie ekipy popularnych "Brunatnych". Z resztą co warte jest podkreślenia to fakt, że sobotnia rywalizacja obydwu zespołów to być, albo nie być w ekstraklasie na kolejny sezon. Mimo słabej formy GKS-u Bełchatów ta ekipa nadal ma szanse na pozostanie w gronie najlepszych. Ostatni mecz z Ruchem Chorzów pokazał, że w zespole GKS Bełchatów tkwi olbrzymi potencjał. Sam Arkadiusz Piech strzelił, aż cztery bramki, a idealne podania do niego kierowali Michał Mak czy Adam Mójta. Niestety Michała Maka zabraknie w spotkaniu z Zawiszą Bydgoszcz, bo musi pauzować za swoją czwartą żółtą kartkę w tym sezonie. Jest to duże osłabienie ekipy trenera Kamila Kieresia, ale przecież przed meczem z Ruchem Chorzów dokonano kilku roszad w składzie. Chodzi oczywiście o odsunięcie czterech graczy GKS-u Bełchatów z pierwszego składu - Błażeja Telichowskiego, Szymona Sawali, Grzegorza Barana i Bartosza Ślusarskiego. Co ciekawe Błażej Telichowski i Grzegorz Baran grali w spotkaniu 33 kolejki ekstraklasy z Piastem Gliwice. Mimo tych osłabień drużyna GKS-u Bełchatów pokazała się ze znakomitej strony w Chorzowie. Nawet zawodnicy wchodzący z ławki rezerwowej jak Andreja Prokić czy Kamil Poźniak prezentowali się znakomicie. Bełchatów po efektownym zwycięstwie i powrocie trenera Kamila Kieresia jest na fali wznoszącej. W bardzo złym momencie ekipa Zawiszy Bydgoszcz przyjeżdża do Bełchatowa. Choć ostatnia rywalizacja tych zespołów zakończyła się efektowna wygraną, aż (4:1) przez podopiecznych trenera Mariusza Rumaka. Jednak od tego czasu wiele się zmieniło. Po pierwsze Zawisza Bydgoszcz nie prezentuje się już tak efektownie jak podczas rundy zasadniczej. W rozgrywkach grupy spadkowej Zawisza Bydgoszcz zdobyła tylko pięć punktów na możliwych dziewięć. To niestety nie pozwoliło na wyrwanie się ze strefy spadkowej naszej ligi. Czarę goryczy przelała bramka Górnika Łęczna, dzięki której ta ekipa wyrównała i urwała jakże cenny punkt w meczu z Zawiszą Bydgoszcz. Niestety winę za nią ponosi bramkarz Zawiszy Bydgoszcz - Grzegorz Sandomierski, który źle interweniował na linii bramkowej. Zawisza Bydgoszcz liczy na kolejną łatwą wygraną w Bełchatowie. Będzie o nią niesamowicie ciężko, bo to GKS Bełchatów po efektownej wygranej (4:2) z Ruchem Chorzów uwierzył w utrzymanie w ekstraklasie. Minimalnym faworytem tego spotkanie będzie GKS Bełchatów, który po ostatnim meczu uwierzył w swojej możliwości.Powrót trenera Kamila Kieresia może pomóc popularnym "Brunatnym" w utrzymaniu się w ekstraklasie. 2. Legia Warszawa-Wisła Kraków Typ: Remis lub Wisła Kraków (mecz drugiego wyboru) Mecze Legii Warszawa z Wisłą Kraków od zawsze elektryzowały kibiców naszej ekstraklasy. Nie inaczej będzie w niedzielne popołudnie. Ostatnio obydwie ekipy grają dość przeciętnie. Legia Warszawa, która po rundzie zasadniczej zasiadała na fotelu lidera ekstraklasy straciła dość szybko swoją pozycję w trakcie fazy grupowej. Już w 31 kolejce przegrała na własnym stadionie z Lechem Poznań (1:2) i to właśnie popularny "Kolejorz" zasiadł na fotelu lidera. Kolejną wpadkę podopieczni Henninga Berga zaliczyli już w 31 kolejce, kiedy to tylko zremisowali (1:1) ze Śląskiem Wrocław. W ciągu zaledwie dwóch kolejek Legia Warszawa straciła, aż cztery punkty ! Dopiero wygrana z Jagiellonią Białystok (1:0) i Pogonią Szczecin (1:0) pozwoliły mistrzom Polski na utrzymanie bezpiecznego dystansu do Lecha Poznań. Jednak najbliższy mecz z Wisłą Kraków będzie wyjątkowo trudny dla Legii Warszawa...Wszystko przez liczne kontuzje i wykluczenia za kartki. Właściwie trenerowi Bergowi posypała się cała linia pomocy i ataku ! W meczu z Wisłą Kraków nie będzie mógł zagrać : Jakub Kosecki (kontuzja), Ivica Vrdoljak (kontuzja), Guilherme (kontuzja, choć możliwy występ), Michał Masłowski (kartki), Orlando Sa (kartki). Bardzo przetrzebiona jest linia pomocy Legii Warszawa, która powinna zagrać w następującym składzie. Jako defensywni Tomasz Jodłowiec i Dominik Furman, na bokach pomocy Michał Kucharczyk i Michał Żyro, a jako wysunięty pomocnik Ondrej Duda. W linii ataku powinien zagrać Marek Saganowski, bo jedynym wyborem alternatywnym pozostaje Adam Ryczkowski. Widoczny będzie brak Vrdoljaka i Orlando Sa. Ci dwaj zawodnicy byli kluczowi dla gry Legii Warszawa w ostatnich spotkaniach. Zwłaszcza Orlando Sa, który strzela regularnie bramki dla Legii Warszawa. W ostatnich dwóch spotkaniach z Jagiellonią Białystok i Pogonią Szczecin strzelił dwie bramki, które Legii dały sześć ligowych punktów ! Marek Saganowski w tym sezonie ekstraklasy strzelił tylko dwie bramki, z kolei Orlando Sa ma na swoim koncie, aż 13 goli ! To też obrazuje jak wieli problem będzie miała Legia Warszawa z wykończaniem akcji. Co warte jest jeszcze podkreślenia to forma Ondreja Dudy odkąd zrobiło się głośno o jego ewentualnym transferze do czołowych europejskich klubów to forma tego zawodnika znacząco spadła. Dlatego brak Masłowskiego i Vdorljaka będzie duży problemem. Do tego w razie gdyby Legia Warszawa grało słabo i trener Henning Berg chciałby dokonać roszad w składzie to będzie miał nie wielkie pole manewru: Norbert Misiak, Bartłomiej Kalinkowski, Helio Pinto czy Adam Ryczkowski. Największe doświadczenie ma Ryczkowski, który grał już w meczach Legii Warszawa i strzelił już nawet dla "Wojskowych" dwie bramki. Ostatnia konfrontacja Legii Warszawa z Wisłą Kraków zakończyła się remisem (2:2). Tylko po tym wyniku widać, że konfrontacje tych zespołów są nie przewidywalne. Podobnie z resztą jak forma Wisły Kraków. Brak w składzie Wilde-Donalda Gurriera pokazał, że "Białą Gwiazda" ma poważny problem z kreowaniem i wykorzystywaniem sytuacji podbramkowych. Do tego doszła nonszalancja podopiecznych trenera Kazimierza Moskala. Tylko w dwóch ostatnich meczach z Pogonią Szczecin i Jagiellonią Białystok Wisła Kraków przez swoje gapiostwo straciła, aż sześć ligowych punktów. W meczu z Pogonią Szczecin, Wisła Kraków wygrywała do 94 minuty (2:1), ale wówczas poszła kontra gości, którzy strzelili wyrównującego gola na kilkanaście sekund przed końcem meczu ! Podobnie sytuacji wyglądała w Białymstoku, gdzie Wisła Kraków przegrała swój mecz w odstępstwie zaledwie trzech minut. Popularna "Jaga" zdobyła bramki w 87 i 89 minucie, a do 87 minuty to popularna "Biała Gwiazda" prowadziła w Białymstoku (1:0) ! Te wpadki nie mogą się powtórzyć w ostatnich trzech meczach Wisły Kraków, jeśli ta drużyna chce skutecznie walczyć o europejskie puchary. W tym sezonie jest wyjątkowo sytuacja, bo Ligę Europejską da nawet zajęcie czwartego miejsca w ekstraklasie. Wszystko przez zdobycie Pucharu Polski przez Legię Warszawa, która powinna po sezonie zająć miejsce na pudle. Dzięki temu czwarta drużyna naszej ekstraklasy będzie reprezentować nas na arenie międzynarodowej. Aktualnie trwa korespondencyjna walka pomiędzy Wisłą Kraków, a Lechią Gdańsk. Obydwie ekipy dzieli tylko jeden punkt w tabeli. Gdyby jednak Wisła Kraków wygrała dwa ostatnie swoje spotkania to mogłaby już dzisiaj walczyć nawet o miejsca (1-3), a tak trzeba patrzeć na walkę o miejsce 4. Na pewno w tym pomoże powrót Dariusza Dudki do składu Wisły Kraków. Dudka niestety nie grał w Białymstoku przez nadmiar żółtych kartek. Powrót Dudki powinien wprowadzić spokój w drugiej linii popularnej "Białej Gwiazdy". Jednak najważniejszym powrotem będzie występ w Warszawie Wilde-Donalda Gurriera. Ten zawodnik niestety nie mógł grać w czterech ostatnich spotkaniach Wisły Kraków w fazie grupowej. Wszystko przez kontuzję jakiej doznał w meczu towarzyskim z Polonią Przemyśl. Jego brak był bardzo widoczny, w końcu w ostatnich pięciu spotkaniach Wisły Kraków w fazie zasadniczej sezonu ekstraklasy potrafił strzelić swoim rywalom, aż pięć bramek ! Jego powrót to ogromne wzmocnienie dla podopiecznych trenera Kazimierza Moskala przed ostatnimi trzema spotkaniami sezonu 2014/2015. Wisła Kraków będzie walczyła o europejskie puchary, a te daje nawet 4 miejsce w ekstraklasie. Byłoby to najlepsze miejsce Wisły Kraków od sezonu 2010/2011 kiedy to Wisła Kraków po raz ostatni sięgnęła po mistrzostwo Polski. Od tego czasu Wisła Kraków zajmuje miejsca w środku ligowej tabeli... Faworytem według wielu obserwatorów jest Legia Warszawa, ale naszym będzie Wisła Kraków.Legia Warszawa do meczu z Wisła Kraków przystąpi bez pięciu podstawowych swoich zawodników, a jeszcze dochodzi brak Mateusza Szwocha. Kluczowy będzie brak Ivivcy Vdorljaka i Orlando Sa. Ci zawodnicy przy obecnej kadrze Legii Warszawa są praktycznie nie do zastąpienia. Z kolei na drugim biegunie mamy Wisłe Kraków, która do swojej dyspozycji w Warszawie będzie miała Dariusza Dudkę i Wilde-Donalda Gurriera. W tym spotkaniu widzą olbrzymią szansę na urwanie punktów przez Wisłę Kraków. Ostatnie spotkanie obydwu ekip zakończyło się rezultatem (2:2), kolejny remis w niedzielnym spotkaniu jest więcej, niż możliwy. Samych trafionych typów życzy Ignorator
|
Do góry
|
|
|
|
#6474429 - 29/05/2015 09:48
Re: Ekstraklasa 2014/2015
[Re: rafal08]
|
Zbanowany
Meldunek: 01/03/2005
Postów: 113317
Skąd: Las Vegas
|
Korona Kielce – Piast GliwicePiątek, 29 maja, godz. 20:30, Kolporter Arena, Kielce Na trzy kolejki przed końcem sezonu, Piast Gliwice przewodzi grupie spadkowej i praktycznie może być pewny utrzymania w Ekstraklasie. W trudniejszej sytuacji znajduje się Korona Kielce, której przewaga nad znajdującymi się w strefie spadkowej Zawiszą Bydgoszcz i GKS-em Bełchatów wynosi zaledwie jeden punkt. Scyzory w piątkowym starciu potrzebują punktów, aby przybliżyć się do pozostania w najwyższej klasie rozgrywkowej, jednak o dobry wynik w meczu z Piastem nie będzie im łatwo, biorąc pod uwagę słabą formę zespołu. Korona Kielce Kibice Korony Kielce w ostatnich tygodniach nie mieli żadnych powodów do radości. W momencie podziału Ekstraklasy po 30 kolejkach na grupę walczącą o mistrzostwo i grupę spadkową, ich ulubiony zespół zajmował najmniej fortunne, dziewiąte miejsce. Jedna pozycja wyżej oznaczałaby dalszą grę z najlepszymi zespołami ligi, tymczasem Koronie przyszło walczyć o utrzymanie. Jeszcze większe rozczarowanie przyniosły kolejne mecze: w pierwszych czterech kolejkach od momentu utworzenia grupy spadkowej, Złocisto-Krwiści wywalczyli zaledwie jeden punkt i przez to znajdują się dziś w niekomfortowej sytuacji. Korona przegrała kolejno 0:2 z Ruchem Chorzów, 1:3 z Zawiszą Bydgoszcz, 1:3 z Górnikiem Łęczna, a w ostatni piątek zremisowała na wyjeździe 1:1 z Cracovią Kraków. Tak słaba postawa zaowocowała spadkiem z pierwszego na szóste miejsce w grupie spadkowej. Aktualny dorobek Korony to 21 punktów, ze stratą trzech oczek do piątego Ruchu Chorzów, a przy jednoczesnej przewadze zaledwie jednego punktu nad głównymi (na ten moment) kandydatami do spadku – GKS-em Bełchatów i Zawiszą Bydgoszcz. Oznacza to, iż ostatni tydzień sezonu (do przyszłego piątku) będzie przy Ściegiennego bardzo nerwowy. Piast Gliwice Piast Gliwice po 30 kolejkach zajmował 10 miejsce w Ekstraklasie, czyli drugie (właśnie za Koroną) w grupie spadkowej. Inaczej jednak niż zespół z Kielc, nie roztrwonił przewagi nad rywalami w walce o utrzymanie, lecz ją powiększył. Co prawda podopieczni Radoslava Látala rozpoczęli kluczowy etap sezonu od porażki 2:3 na własnym stadionie z Górnikiem Łęczna, jednak później spisywali się już lepiej. Po remisie 1:1 z Ruchem Chorzów rozgromili aż 6:3 GKS Bełchatów i wygrali 2:1 z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Piastunki na trzy kolejki przed końcem sezonu z dorobkiem 27 punktów zajmują pierwsze miejsce w tabeli grupy spadkowej. Ich przewaga nad dwoma ostatnimi zespołami wynosi siedem punktów, co oznacza, że formalnie mogą zapewnić sobie pozostanie w Ekstraklasie już w piątek. Jednak nawet, jeśli nie wydarzy się to już teraz, to i tak ewentualne szanse na spadek Piasta do I ligi oceniać można jako czysto matematyczne. Trudno wyobrazić sobie, aby w ciągu tygodnia zespół z Gliwic został wyprzedzony przez sześć drużyn. Podsumowanie W rundzie jesiennej Korona pokonała Piasta na Kolporter Arenie 1:0 po golu zdobytym w ostatnim kwadransie gry. Również na wiosnę w bezpośrednim starciu lepsze były Scyzory. Mimo iż przegrywały przez większą część spotkania, doprowadziły do remisu w 72 minucie, a osiem minut później wyszły na prowadzenie 2:1, które potem utrzymały do końca. Czy w najbliższy piątek Koronie uda się po raz trzeci w tym sezonie wywalczyć komplet punktów w starciu z Piastem? Korona Kielce D, L, L, L, W bramki 6-11, -5 Piast Gliwice W, W, D, L, W bramki 13-9, +4 za Oddsring
|
Do góry
|
|
|
|
#6474991 - 30/05/2015 11:51
Re: Ekstraklasa 2014/2015
[Re: rafal08]
|
Zbanowany
Meldunek: 01/03/2005
Postów: 113317
Skąd: Las Vegas
|
Legia Warszawa – Wisła KrakówNiedziela, 31 maja, godz. 15:30, Pepsi Arena, Warszawa Wisła Kraków to drużyna, która w końcówce sezonu może zadecydować o tym, kto zostanie mistrzem Polski 2014/2015. W najbliższą niedzielę piłkarze Białej Gwiazdy zmierzą się na Pepsi Arena z Legią Warszawa, a dokładnie tydzień później, w ostatniej kolejce rozgrywek, zawitają na INEA Stadion, gdzie zagrają z Lechem Poznań. Wyniki tych dwóch spotkań Wiślaków – z aktualnym liderem i wiceliderem Ekstraklasy - mogą okazać się kluczowe dla końcowego układu czołówki tabeli. Legia Warszawa Strata Legii do pierwszego Lecha to "tylko", ale zarazem "aż" jeden punkt. Tylko - gdyż teoretycznie jedna wpadka Kolejorza stworzy dla Legii możliwość wskoczenia na pierwsze miejsce w tabeli. Aż - bowiem Lech w trzech ostatnich kolejkach zmierzy się z zespołami spoza ścisłej, ligowej czołówki i będzie w tych starciach faworytem. Los Legii zależy więc nie tylko od postawy jej piłkarzy, lecz także od innych, ale zdobycie kompletu punktów we własnych spotkaniach jest tym, na czym drużyna ze stolicy powinna się w pierwszej kolejności skupić. Legia na inaugurację grupy mistrzowskiej przegrała 1:2 z Lechem przy Łazienkowskiej i właśnie to spotkanie może ciążyć na podopiecznych Henninga Berga do samego końca sezonu. Wojskowi utracili również punkty w wyjazdowym starciu ze Śląskiem Wrocław, lecz od tamtej pory zdobyli komplet oczek. Przy okazji, Legia naraziła się kibicom chyba w całej Polsce, po tym jak w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach w meczu z Jagiellonią Białystok zdobyła gola na 1:0 z rzutu karnego w doliczonym czasie gry. W minioną środę Legioniści wygrali natomiast z Pogonią Szczecin, również 1:0, po bramce zdobytej dopiero w 76 minucie przez Orlando Sá. Wisła Kraków Wisła Kraków po 34 kolejkach zajmuje piątą pozycję w Ekstraklasie, ale różnice punktowe pomiędzy nią a innymi zespołami są na tyle niewielkie, że może jeszcze zarówno powalczyć o Ligę Europejską (ma na to matematyczne, choć niewielkie szanse), jak i spaść na siódme miejsce. Strata Białej Gwiazdy do trzeciej Jagiellonii Białystok (po bezpośredniej porażce przed tygodniem) to pięć punktów, a przewaga nad siódmym Górnikiem Zabrze wynosi tylko jedno oczko. Trzeba jednak pamiętać, że zespół Kazimierza Moskala w końcówce kampanii ma bardzo ciężki terminarz. Oprócz wyjazdowych starć z Legią i Lechem, zmierzy się jeszcze ze Śląskiem Wrocław. Biała Gwiazda w ostatnich 17 meczach odniosła zaledwie trzy zwycięstwa. Od jednego z nich rozpoczęła decydującą fazę sezonu (4:1 z Górnikiem Zabrze). Później już tylko zremisowała 2:2 z Lechią Gdańsk i - również 2:2 - z Pogonią Szczecin, a przed tygodniem uległa 1:2 Jagiellonii Białystok. Końcówka tego ostatniego pojedynku była dla Wiślaków prawdziwym szokiem. Krakowianie od 42 minuty prowadzili na Stadionie Miejskim w Białymstoku 1:0, ale w ostatnich trzech minutach dali sobie wbić dwa gole i zamiast trzech punktów, nie wywalczyli ani jednego. Podsumowanie Również pierwszy w tym sezonie mecz z Legią był dla Wisły niekorzystny w samej końcówce - utraciła gole kolejno w piątej i siódmej doliczonej minucie, ostatecznie przegrywając na własnym stadionie 0:3. W rundzie rewanżowej na Pepsi Arena Wisła ponownie utraciła bramkę w 90 minucie, w dodatku był to gol samobójczy Bobana Jovicia, a końcowy wynik na tablicy przy Łazienkowskiej brzmiał 2:2. Czy Wiślacy w najbliższą niedzielę wykażą się większą determinacją i przeszkodzą Legii w obronie mistrzowskiego tytułu? Legia Warszawa W, W, D, L, W bramki 6-4, +2 Wisła Kraków L, D, D, W, L bramki 9-8, +1 za Oddsring
|
Do góry
|
|
|
|
#6476516 - 01/06/2015 15:51
Re: Ekstraklasa 2014/2015
[Re: rafal08]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/10/2005
Postów: 3789
Skąd: .::Destination unknown::.
|
1. GKS Bełchatów-Korona Kielce (02-06-2015) godz. 20:30 Typ: Korona Kielce Kurs: 2,60 Stawka: 2j Bukmacher: Expekt
2. Zawisza Bydgoszcz-Piast Gliwice (02-06-2015) godz. 20:30 Typ: Zawisza Bydgoszcz Kurs: 2,05 Stawka: 4j Bukmacher: Expekt 1. GKS Bełchatów-Korona Kielce Typ: Korona Kielce (mecz pierwszego wyboru) Po meczu GKS Bełchatów-Zawisza Bydgoszcz goście z Bydgoszczy życzyli wygranej GKS-u Bełchatów w następnym spotkaniu ligowym z Koroną Kielce. Wszystko przez to, że Zawisza Bydgoszcz rywalizuje o pozostanie w ekstraklasie z ekipą Korony Kielce. Jednak kielczanie nie stoją przed wtorkowym meczem z GKS-em Bełchatów na straconej pozycji. Po pierwsze ostatnie spotkanie obydwu ekip w Bełchatowie zakończyło się zwycięstwem Korony Kielce (3:2). Dokładnie tak samo zakończyło się spotkanie, które na jesieni było rozgrywane w Kielcach, tam jednak padł wynik (2:0). Dodatkowo Korona Kielce po bardzo słaby starcie w fazie grupowej ekstraklasy wreszcie się przebudziła i zaczyna punktować. Dobitne pokazują to dwa ostatnie spotkania podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza. Najpierw był bardzo cenny remis (1:1) z Cracovią Kraków, a w ostatniej kolejce zwycięstwo na własnym stadionie z Piastem Gliwice (2:1). Piłkarze dobrze widzą o co grają. Korona Kielce dzięki wygranej z Piastem Gliwice, co prawda odskoczyła od strefy spadkowej, ale "złocisto-krwiści" mają tylko jeden punkt przewagi nad znajdującym się już w strefie spadkowej Zawiszą Bydgoszcz. Bardzo dobrze z tego zdają sobie sprawe piłkarze. Lukas Klemenz powiedział - Wiadomo, że mamy jeszcze dwa mecze do rozegrania i nie możemy ich przegrać ani zlekceważyć. Uważam, że najważniejsze spotkanie czeka nas we wtorek z GKS-em Bełchatów.Zdaniem trenera Ryszarda Tarasiewicza zespół zrobił znaczący postęp w ostatnich meczach i widoczne jest to w spokojnym rozgrywaniu piłki przez piłkarzy Korony Kielce. Zobaczymy, co ten spokój da w Bełchatowie. W końcu to spotkanie będzie kluczowe dla obydwu klubów. Kolejna przegrana definitywnie pogrzebie szanse GKS-u Bełchatów na pozostanie w ekstraklasie. Niestety ostatni mecz z Zawiszą Bydgoszcz w wykonaniu podopiecznych trenera Kamila Kieresia to istna rozpacz. Zespół zaprezentował się bardzo słabo, a na tle swojego rywala z Bydgoszczy wyglądał jak zespół pierwszoligowego szczebla rozgrywek...Zespół z Bełchatowa znowu zagrał fatalnie w obronie, robiąc wiele prostych błędów, które skrzętnie wykorzystywał Zawisza Bydgoszcz. Gra obronna GKS-u Bełchatów to wielki problem od początku tegorocznych rozgrywek. Zespół stracił już w sumie 57 bramki. Gorszy tylko pod tym względem jest tylko Zawisza Bydgoszcz. Trener Kamil Kiereś na konferencji pomeczowej podkreślał, że woda jest na pokładzie, ale jeszcze nie utonęliśmy. Niestety wiele wskazuje na to, że statek GKS Bełchatów zatonie w odmętach pierwszej ligi. Co gorsze dla tego zespołu i jego kibiców są informacje, że grupa PGE rozważa wycofanie się ze sponsorowania tego klubu Co w konsekwencji może oznaczać, że na dłużej nie zobaczymy ekipy GKS-u Bełchatów w ekstraklasie...Jedyną dobrą wiadomością jest powrót po pauzie za nadmiar żółtych kartek Michała Maka. Faworytem tego spotkania jest Korona Kielce.Ekipa Korony Kielce wygrała obydwa spotkania z GKS-em Bełchatów w tym sezonie. Trzecia wygrana jest więcej, niż prawdopodobna. Wszystko przez olbrzymie problemy ekipy GKS-u Bełchatów, które są związane z grą obronną. Spotkanie z Zawiszą Bydgoszcz znowu obnażyło bełchatowian w tym elemencie gry. Efekt końcowy to cztery kolejne stracone bramki... 2. Zawisza Bydgoszcz-Piast Gliwice Typ: Zawisza Bydgoszcz (mecz drugiego wyboru) Zawisza Bydgoszcz od początku rundy wiosennej walczy o pozostanie w elicie. Podopieczni trenera Mariusza Rumaka muszą zrobić wszystko, aby wygrać dwa ostatniej spotkania tego sezonu ekstraklasy. Niestety nawet zdobycie kompletu punktów nie daje im utrzymania w ekstraklasie...Muszą jeszcze liczyć na potknięcia swoich bezpośrednich rywali w walce o utrzymanie się w ekstraklasie. Najbardziej zagrożone są ekipy: Korony Kielce, Podbeskidzia Bielsko-Biała i Górnika Łęczna. Co ciekawe w tej kolejce drużyna Podbeskidzia Bielsko-Biała i Górnika Łęczna zagra ze sobą w bezpośrednim mecz. Przegrany tej rywalizacji może przy wygranej Korony Kielce i Zawiszy Bydgoszcz spaść do strefy spadkowej i z niej już nie wyjść...Jak widać końcówka ekstraklasy jest pasjonująca. Całe szczęście dla drużyny Zawiszy Bydgoszcz, że wreszcie się przebudziła po dość pechowej przegranej w Krakowie z Cracovią (1:3) i remisie z Górnikiem Łęczna (1:1)...W końcu przyszła efektowna wygrana bydgoszczan z GKS Bełchatów (4:1). Dobra gra Zawiszy Bydgoszcz w spotkaniu z GKS-em Bełchatów zaowocowała nominacją, aż trzech piłkarzy do jedenastki kolejki Canal +. Znaleźli się w niej: Kamil Drygas, Mica i Josep Barisić. Ostatnie spotkanie ligowe z Piastem Gliwice, które było rozgrywane w Bydgoszczy zakończyło się wygraną podopiecznych trenera Mariusza Rumaka (2:0), ten wynik był początkiem marszu w górę Zawiszy Bydgoszczy ! Piłkarze jasno stawiają sprawę przed spotkaniem ligowym z Piastem Gliwice - Postaramy się zrobić wszystko, aby 3 punkty zostały w Bydgoszczy. Patrząc na to z jaką determinacją grała drużyna Zawisza Bydgoszcz w Bełchatowie nie trudno będzie przekuć te słowa w boiskowe czyny. Nawet trener Rumak zauważył, że w jego drużynie jest sporo wiary w utrzymanie się w ekstraklasie. Sobotnie spotkanie było pierwszy krokiem do utrzymania się w ekstraklasie, drugim krokiem będzie pokonanie w Bydgoszczy Piasta Gliwice. Gliwiczanie zrobili sobie małe "kuku" w końcówce spotkania ligowego w Kielcach. W ostatniej minucie meczu podopieczni Radoslava Latal dali sobie wbić bramkę, która zabrała tej ekipie jeden ligowy punkt...W tej fazie rozgrywek ten jeden ligowy punkcik był na wagę złota, bo przybliżał on Piasta Gliwice do pozostania w ekstraklasie, a tak przyjdą jeszcze dwie bardzo ważne batalie z Zawiszą Bydgoszcz i Cracovią Kraków. Co prawda Piast nie musi się tak strasznie martwić, bo aktualne ma 28 punktów, które mogą dać tej ekipie utrzymanie. Wszystko przez to, że drużyny, które najbardziej są zagrożone spadkiem grają bezpośrednie mecze: GKS Bełchatów-Korona Kielce, czy też Podbeskidzie Bielsko-Biała-Górnik Łęczna. Właściwie spadkiem najbardziej zagrożone są te cztery drużyny z tych dwóch par, które wymieniłem. Oczywiście nie można zapomnieć o drużynie Zawiszy Bydgoszcz, bo ich ewentualnie słaba dyspozycji i brak wygranej z Piastem Gliwice przybliży tą ekipę do bezpośredniego spadku z ekstraklasy. Z resztą piłkarze Piasta Gliwice podobnie jak Zawiszy Bydgoszcz liczą na wygraną we wtorkowej konfrontacji - Celem jest zakończyć walkę zwycięstwem. Jednak będzie o to bardzo ciężko...Wszystko przez kontuzję ofensywnych graczy Piasta Gliwice w meczu z Koroną Kielce. Z boiska musiał zejść Kamil Wilczek, który aktualnie jest liderem klasyfikacji króla strzelców naszej ekstraklasy z 20 bramkami na swoim koncie. Do tego wypadł Sasza Ziviec. Te dwie kontuzje spowodowały, że Piast Gliwice musiał skupić się w dalszej fazie meczu z Koroną Kielce na grze obronnej, a nie na atakowaniu swoich rywali...To niestety przyniosło porażkę z bardziej zdeterminowaną ekipą Korony Kielce. Niestety Saszy Zivca i Kamila Wilczka zabranie w arcyważnym spotkaniu z Zawiszą Bydgoszcz. Do tego dochodzi jeszcze brak kontuzjowanego Radosława Murawskiego. Także trenera Radoslava Latala czeka istny ból głowy przy ustalaniu pierwszej jedenastki na mecz z Zawiszą Bydgoszcz... Faworytem tego spotkania jest Zawisza Bydgoszcz, która po bardzo efektywnym zwycięstwie nad GKS-em Bełchatów (4:1), będzie chciała wygrać kolejny mecz z Piastem Gliwice.Szansa na to jest bardzo duża, bo Piast Gliwice przyjedzie do Bydgoszczy bez kontuzjowanych Radosława Majewskiego, Szaszy Zivca i Kamila Wilczka. Brak tych trzech zawodników utrudni Piastowi Gliwice grę ofensywną i może wpłynąć na końcowy wynik rywalizacji. Samych trafionych typów życzy Ignorator
|
Do góry
|
|
|
|
#6476898 - 02/06/2015 17:44
Re: Ekstraklasa 2014/2015
[Re: Kukis]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 02/01/2011
Postów: 1830
|
Piłka Nożna - Polska - Polska Ekstraklasa Zawisza Bydgoszcz - Piast Gliwice data.02.06.2015 g.20:30 typ.1 kurs.1,69 bukmacher.betsson
Polska Ekstraklasa i grupa spadkowa gdzie Zawisza Bydgoszcz podejmowac bedzie u siebie zespol Piasta Gliwice.Bydgoszczanie po ostatniej kolejce gdzie na wyjezdzie pokonali bezposredniego rywala w walce o utrzymanie czyli GKS Belchatow ,az 4-1 sa na dobrej drodze aby uratowac ligowy byt.Na dzien dzisiejszy podopieczni Mariusza Rumaka maja na koncie 23 punkty i traca tylko punkt do Lecznej,Podbeskidzia i Korony.Dzisiaj ich rywalem ekipa Piast Gliwice ktora w dorobku ma 27 punktow i tylko kataklizm moze ich pozbawic ligowego bytu.Tak wiec dzisiaj to Zawisza jest bardziej zmobilizowana i sadze,ze to gospodarze zgarna dzisiaj cala pule.Dodatkowo goscie zagraja dzisiaj bez swojego najlepszego strzelca,bowiem Kamil Wilczek jest kontuzjowany,a dodatkowo nie zagraja takze Radosław Murawski i Sasa Zivec.Natomiast Zawisza w prawie optymalnym skladzie i z wielka checia wygrania tego spotkania i uratowania Ekstraklasy dla Bydgoszczy.Typuje tutaj wygrana gospodarzy i wynik 2-0.
|
Do góry
|
|
|
|
#6477289 - 03/06/2015 16:18
Re: Ekstraklasa 2014/2015
[Re: Kukis]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 02/01/2011
Postów: 1830
|
Piłka Nożna - Polska - Polska Ekstraklasa 03.06.2015 g.20:30 Górnik Zabrze (+1)- Lech Poznań HE typ.x kurs.3,55 buk.betsson
Analiza.
Grupa mistrzowska Polskiej Ekstraklasy i spotkanie w ktorym zajmujacy 7 miejsce w tabeli Gornik Zabrze podejmowac bedzie lidera rozgrywek czyli Poznanskiego Lecha.Tak wiec faworyt tego spotkania moze byc tylko jeden i dlatego stawiam tutaj na wygrana Kolejorza.Wszystko w nogach pilkarzy Lecha bo jesli wygraja dzisiaj z Gornikiem i w niedziele z Wisla to tytul majstra powedruje do Poznania.A ekipa Kolejorza ma dobre wspomnienia z ostatnich spotkan z Gornikiem...6 wygranych i 2 remisy to swietne statystyki.Dodatkowo Lech dzisiaj w pelnym skladzie bowiem do druzyny wracaja Barry Douglas i Dariusz Formella,a wiec zabraknie tylko kontuzjowanego od dluzszego czasu Gergo Lovrencsicsa.Natomiast trener Gornika Józef Dankowski ma problemy bo nie zagraja dwaj podstawowi zawodnicy,a mianowicie Radosław Sobolewski i Błażej Augustyn.Tak wiec wszystko dzisiaj przemawia za wygrana Kolejorza i mam nadzieje,ze tak sie wlasnie stanie.Typuje wynik 2-1 dla Lecha.
|
Do góry
|
|
|
|
#6477877 - 04/06/2015 12:20
Re: Ekstraklasa 2014/2015
[Re: szymontom]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/10/2005
Postów: 3789
Skąd: .::Destination unknown::.
|
1. Górnik Łęczna-GKS Bełchatów (05-06-2015) godz. 20:30 Typ: Górnik Łęczna Kurs: 1,42 Stawka: 5j Bukmacher: Unibet
2. Ruch Chorzów-Zawisza Bydgoszcz (05-06-2015) godz. 20:30 Typ: Zawisza Bydgoszcz Kurs: 2,10 Stawka: 3j Bukmacher: Unibet 1. Górnik Łęczna-GKS Bełchatów Typ: Górnik Łęczna (mecz pierwszego wyboru) Górnik Łęczna przez przegraną w Bielsku-Białej z Podbeskidziem (0:1) dalej musi walczyć o utrzymanie się w ekstraklasie. Aby tego dokonać wystarczy tylko wygrana z GKS-em Bełchatów, który został już relegowany do pierwszej ligi. Wszystko przez remis (2:2) z Koroną Kielce. Górnik Łęczna w ostatnich trzech spotkaniach zdobył tylko jeden punkt stąd ta ekipa znalazła się na dole grupy spadkowej. Jednak mimo słabszej formy wszystko nadal jest w rękach podopiecznych Jurija Szatałowa. Ekipie z Łęcznej utrzymanie daje pokonanie GKS-u Bełchatów. Co ciekawe wcale o to trudno nie musi być, bo goście przyjeżdżają do Łęcznej bez kilku podstawowych swoich graczy, którzy decydują o ofensywnym obliczu tej ekipy. W Łęcznej nie będzie mógł zagrać : Łukasz Wroński (nadmiar żółtych kartek), Michał Mak (kontuzja) i Arkadiusz Piech (kontuzja). Oczywiście zabraknie kontuzjowanych już od kilku ligowych kolejek : Mateusza Maka, Damiana Szymańskiego i Alexisa Norambueny. Brak Wrońskiego, Maka i Piecha to bardzo duży problem dla trenera Kamila Kieresia. Ta cała trójka zagrała koncertowo w ostatnim wygranym meczu z Ruchem Chorzów (2:4). Bez nich GKS Bełchatów nie będzie wstanie wykreować wielu sytuacji podbramkowych, a to jest wielka szansa dla Górnika Łęczna. Faworytem jest Górnik Łęczna, któremu wygrana pozwoli na utrzymanie się w ekstraklasie.GKS Bełchatów przyjeżdża do Łęcznej osłabiony brakiem Łukasza Wrońskiego, Michała Maka i Arkadiusza Piecha. Niestety ci zawodnicy są właściwie nie do zastąpienia, a bez nich GKS Bełchatów będzie miał wiele problemów w Łęcznej... 2. Ruch Chorzów-Zawisza Bydgoszcz Typ: Zawisza Bydgoszcz (mecz drugiego wyboru) Zawisza Bydgoszcz nadal jest w grze o utrzymanie się w ekstraklasie. Co prawda w ostatniej kolejce podopiecznym trenera Mariusza Rumaka nie udało się wygrać z Piastem Gliwice. Mimo tego wyniki bezpośrednich rywali Zawiszy - Korony Kielce i Górnika Łęczna pozwalają nadal walczyć Zawiszy o pozostanie w elicie. Warunek jest jeden pokonanie na wyjeździe bezpiecznego już Ruchu Chorzów i remis, bądź przegrana jednego z rywali z Kielc lub Łęcznej. Co ciekawe Zawisza Bydgoszcz już w tym sezonie wygrał w Chorzowie (2:1) po golach Andre Micaela i Josipa Barisicia. Także jak widać podopieczni trenera Mariusza Rumaka nie stoją na straconej pozycji. Ruch Chorzów mimo porażki z Cracovią Kraków (0:1) utrzymał się w ekstraklasie. Popularni "Niebiescy" w ostatnich kolejkach prezentowali się dość przeciętnie. Najpierw przegrali z walczącym o życie GKS-em Bełchatów (2:4), by potem na wyjeździe wygrać (1:0) z Górnikiem Łęczna, a w ostatniej kolejce znowu przegrali z rewelacyjną Cracovia Kraków (0:1). Sami zawodnicy podkreślają, że dla nich najważniejsze było utrzymanie się, a teraz przyszedł czas na godne pożegnanie się z publicznością w Chorzowie - Najważniejsze jest utrzymanie. Pozostaje w piątek godnie pożegnać się z kibicami i za chwilę trzeba myśleć o kolejnym sezonie powiedział Grzegorz Kuświk, który jest już kuszony propozycjami zmiany klubu do Lecha Poznań i Jagiellonii Białystok. Także jak widać w Chorzowie wszyscy już bardziej myślą o końcu ligowej rywalizacji, niż o walce o ligowe punkty i tutaj właśnie jest szansa dla Zawiszy Bydgoszcz. Podopieczni trenera Mariusza Rumaka pokazali, że potrafią walczyć z charakterem w każdym ligowym meczu o pozostanie w lidze. Moim zdaniem w końcu uda się im wygrać i pozostać w ekstraklasie razem z Górnikiem Łęczna. Spadnie Korona Kielce, bo w fazie grupowej prezentowali się najgorzej obok GKS Bełchatów...co tylko udowodniła ich bezpośrednia rywalizacji w 36 kolejce i wynik (2:2)... Faworytem tego spotkania jest Zawisza Bydgoszcz.Zawisza od rundy wiosennej walczy w każdej kolejce o pozostanie w ekstraklasie i teraz czeka ich ostatni krok w tej bardzo długiej i wyboistej drodze. Jeśli Zawisza Bydgoszcz wygra, a któryś z przeciwników - Górnik Łęczna, Korona Kielce powinie się noga to pozostają w ekstraklasie na kolejny sezon. Samych trafiony typów Ignorator
|
Do góry
|
|
|
|
#6478145 - 05/06/2015 10:36
Re: Ekstraklasa 2014/2015
[Re: rafal08]
|
Zbanowany
Meldunek: 01/03/2005
Postów: 113317
Skąd: Las Vegas
|
Górnik Łęczna – GKS BełchatówPiątek, 5 czerwca, godz. 20:30, Stadion Górnika Łęczna, Łęczna Na kolejkę przed końcem sezonu wiemy już, że szeregi Ekstraklasy opuści latem GKS Bełchatów, po tym jak we wtorek dał sobie wbić gola w doliczonym czasie gry z Koroną Kielce. Drugiego spadkowicza wyłoni natomiast dopiero ostatnia tura spotkań. Do I ligi spaść mogą Zawisza Bydgoszcz, Górnik Łęczna bądź właśnie Korona. Drużyny te nie zagrają bezpośrednio ze sobą, co sprawia, że z zapartym tchem śledzić trzeba będzie aż trzy mecze. Teoretycznie najłatwiejsze zadanie stoi przed Górnikiem, który zmierzy się z podłamanymi psychicznie piłkarzami Brunatnych. Górnik Łęczna Duma Lubelszczyzny od momentu utworzenia grupy spadkowej wygrała z Piastem Gliwice i Koroną Kielce, raz zremisowała i trzykrotnie przegrała. Dwie porażki przydarzyły jej się w ciągu ostatniego tygodnia - co więcej, Górnikowi nie udało się w nich strzelić ani jednego gola. Jakby tego było mało, w ostatnim starciu z Podbeskidziem Bielsko-Biała, Górnik stracił bramkę w doliczonym czasie gry. Do drużyny Jurija Szatałowa wdarł się więc moment dużej niepewności. Z każdą minutą starcia z Bełchatowem (i równoległych piątkowych spotkań), Łęczna znajdować będzie się pod coraz większą presją. Teoretycznie Górnik może utrzymać się w Ekstraklasie nawet wtedy, gdy przegra z Bełchatowem. Wystarczy, że Zawisza Bydgoszcz nie wywalczy ani jednego oczka na wyjeździe w Chorzowie (tyle tylko, że Ruch Chorzów ma już zapewnione utrzymanie i jedyną jego motywacją będzie chęć zakończenia rozgrywek w dobrym stylu przed własną publicznością). Duma Lubelszczyzny dla własnego bezpieczeństwa nie powinna jednak liczyć na pomoc rywali, lecz skupić się na strzelaniu goli i samodzielnym rozstrzygnięciu o tym, kto pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. GKS Bełchatów Podobnie jak Górnik, również GKS Bełchatów utracił we wtorek - przeciwko Koronie Kielce - bramkę w doliczonym czasie gry. W jego wypadku cena za to była jednak nieporównywalnie wyższa, gdyż końcowy wynik 2:2 oznaczał spadek Bełchatowa do I ligi. Strata gola była tym bardziej dotkliwa, że Brunatni w starciu z Koroną najpierw odrobili stratę 0:1, a później w 90 minucie wyszli na prowadzenie 2:1 - jak się okazało, tylko na trzy minuty. Zespół Kamila Kieresia w ostatniej kolejce zagra już tylko o honor, a potem zacznie skupiać się jedynie na tym, aby za rok ponownie awansować z I ligi. Niewiele wskazuje na to, aby Brunatni mogli w piątek zaskoczyć czymś Dumę Lubelszczyzny. Z ostatnich 14 spotkań sezonu, Bełchatów wygrał jedynie jedno, trzy kolejki temu z Ruchem Chorzów (4:2). Oprócz tego w decydującej fazie rozgrywek odniósł jeszcze dwa remisy i trzy porażki. Co więcej, Brunatni tracą gole niemal jak na zawołanie. W ostatnich kolejkach, licząc od tyłu, dali sobie wbić odpowiednio 2, 4, 2 i 6 goli. W takim wypadku nawet przebudzenie się w ofensywie (10 bramek w 4 meczach, z czego autorem połowy był Arkadiusz Piech) zdało się na nic. Podsumowanie W obu starciach Łęcznej z Bełchatowem w tym sezonie padł remis 1:1. Pokazuje to, że podział punktów w meczu zamykającym rozgrywki 2014/2015 dla obu zespołów jest całkiem prawdopodobny. A może Górnik weźmie wszystko w swoje ręce, zgarnie trzy oczka i nie oglądając się na rywali zapewni sobie utrzymanie w Ekstraklasie? Górnik Łęczna L, L, D, W, L bramki 4-7, -3 GKS Bełchatów D, L, W, L, L bramki 10-16, -6 za Oddsring
|
Do góry
|
|
|
|
#6478311 - 05/06/2015 17:19
Re: Ekstraklasa 2014/2015
[Re: Kukis]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 02/01/2011
Postów: 1830
|
Piłka Nożna - Polska - Polska Ekstraklasa 05.06.2015 g.20:30 Piast Gliwice - Cracovia Krakow (+1)HE Ty.x Kurs.3,90 Bukmacher.Betsson
Analiza.
Grupa spadkowa Polskiej Ekstraklasy i pojedynek Piasta Gliwice z Cracovią Krakow.Jest to jedyne dzisiejsze spotkanie w ktorym pilkarze juz o nic nie graja,bowiem Cracowia po objeciu sterow przez Jacka Zielinskiego zaliczyla swietny finisz i jako pierwsza zagwarantowala sobie utrzymanie zajmujac najwyzsza pozycje w grupie spadkowej.Obecnie 9 miejsce i 33 punkty,natomiast ich dzisiejszy rywal na miejscu 10 i punktow 28 i w razie dzisiejszej porazki moze spasc jeszcze kilka pozycji w dol.Dlatego tez stawiam w tym spotkaniu na wygrana gospodarzy bo to raczej im bedzie zalezec wiecej na punktach.Po za tym opiekun Pasow Jacek Zielinski otwarcie mowi,ze dzisiaj z powodu kontuzji zagraja zawodnicy z lawki i da pograc mlodziezy.Co prawda podopieczni Radoslava Latala takze dzisiaj mocno oslabieni,ale watpie,ze by trener dzis tak rotowal skladem jak to zapowiadaja goscie.Piast dzisiaj gra u siebie gdzie wygral,az 10 spotkan i pamietajmy,ze im wyzsza pozycja w tabeli tym wieksze premie dla pilkarzy i dlatego sadze,ze dzisiaj Piast zrobi wszystko by godnie sie pozegnac przed wlasna publicznoscia i zajac jak najwyzsze miejsce w ligowej tabeli.Typuje wynik 2-1 dla gospodarzy.
|
Do góry
|
|
|
|
#6478542 - 06/06/2015 09:12
Re: Ekstraklasa 2014/2015
[Re: rafal08]
|
Zbanowany
Meldunek: 01/03/2005
Postów: 113317
Skąd: Las Vegas
|
Lech Poznań – Wisła KrakówNiedziela, 7 czerwca, godz. 18:00, INEA Stadion, Poznań Na kolejkę przed końcem sezonu to Lech Poznań, a nie Legia Warszawa, jest bliżej mistrzostwa Polski. Kolejorz w niedzielnym finale ligi z Wisłą Kraków potrzebuje jedynie remisu, aby zapewnić sobie tytuł najlepszej drużyny w kraju. Mistrzowską koronę wywalczy także wtedy, gdy przegra, a Legia zgubi punkty w pojedynku z Górnikiem Zabrze. Jest to jednak wariant, jakiego klub z Bułgarskiej wolałby uniknąć. Lech Poznań Trudno spodziewać się, aby Lech w najważniejszym meczu sezonu zagrał bezpiecznie na bezbramkowy remis. Poznańska Lokomotywa zdobywała minimum jedną bramkę w 16 ostatnich meczach i nic nie zapowiada, aby nie uczyniła tego po raz kolejny w niedzielę. Potwierdza to też ostatni rezultat Dumy Wielkopolski - środowy pogrom 6:1 Górnika Zabrze. W meczu tym Lech jako pierwszy stracił gola, już w piątej minucie, jednak zaledwie cztery minuty później wyrównał, a następnie rozpoczął koncert strzelecki, przybliżając się tym samym walnie do mistrzostwa kraju. W ostatnich 12 kolejkach Ekstraklasy Kolejorz tylko raz schodził z murawy bez zdobycia choćby jednego punktu. Miało to miejsce w połowie maja, w starciu z Jagiellonią Białystok. Pokazuje to, jak blisko tytułu mistrza jest już Lech. Wydaje się, że jedynym, co mogłoby zgubić podopiecznych Macieja Skorży, jest zbyt wielka pewność siebie. W tym sezonie Lech już raz znalazł się w takiej sytuacji - miało to miejsce podczas półfinałowej rywalizacji w Pucharze Polski z II-ligowymi Błękitnymi Stargard Szczeciński (1:3 w pierwszym meczu, rewanż wygrany dopiero po dogrywce). Spodziewać należy się, że Duma Wielkopolski wyciągnęła wnioski z tamtej potyczki i nie da sobie odebrać na własnym stadionie tytułu mistrza. Wisła Kraków Wisła w środę przegrała 0:1 ze Śląskiem Wrocław, wpuszczając gola w 78 minucie i tym samym tracąc jakiekolwiek szanse na awans do europejskich pucharów. Oznacza to, że w niedzielę Biała Gwiazda nie zagra już w zasadzie o nic. Trzeba się jednak spodziewać, że zespół Kazimierza Moskala spróbuje napsuć krwi Lechowi i sprawi, że ten nie będzie mógł liczyć na łatwy spacerek po mistrzostwo. Dla Wisły to bez większej różnicy, czy skończy sezon na piątym czy siódmym miejscu, ale któż nie chciałby móc samodzielnie zadecydować o tym, komu przypadnie ligowy tytuł? Jeśli jednak wróżyć z formy Białej Gwiazdy z minionych tygodni, to Lech mistrzostwo kraju ma już niemal w kieszeni. Wisła przegrała ostatnie trzy mecze (0:1 ze Śląskiem Wrocław, 0:1 z Legią Warszawa, 1:2 z Jagiellonią Białystok), a wcześniejsze dwa zremisowała. Od momentu utworzenia grupy mistrzowskiej, zwyciężyła tylko raz, z Górnikiem Zabrze. Zespołowi osiągającemu takie rezultaty trudno dawać duże szanse w starciu z drużyną walczącą o najwyższe cele. Podsumowanie Faworyta najważniejszego meczu 37. kolejki Ekstraklasy jest w stanie wskazać każdy. Jednak dopóki piłka w grze, wszystko może się wydarzyć, więc mieszkańcy Poznania ze świętowaniem powinni się jeszcze trochę wstrzymać. Czy Lech sięgnie w niedzielę po raz siódmy w historii po mistrzostwo Polski, czy może opór Wiślaków sprawi, że tytuł powędruje do Legii Warszawa? Lech Poznań W, W, W, W, L bramki 13-5, +8 Wisła Kraków L, L, L, D, D bramki 5-8, -3 za Oddsring
|
Do góry
|
|
|
|
|
|