zamiast wziac gre na siebie to biega jak zbity pies
U nas nie ma playmakera z prawdziwego zdarzenia. Jak sie gralo z Nashem czy Wallem to i latwiej o punkty.
A w kadrze to on musi sobie sam robic akcje.
O to chodzi, Gortat wg mnie i nie tylko wg mnie nie jest zawodnikiem typu Schroder z Niemiec czu choćby "juj" z Hiszpanii, który wstawiony do jakiejkolwiek ekipy zrobi swoje, po prostu Gortat jest bardziej "zadaniowy", coś tam tyłem gra, na pewno lepiej niż w Phoenix ale drużyna musi być pod niego by zaczął grać na wysokim poziomie.