Wpis z LFC.PL
oni to teraz mają trudne chwile a są wyżej od CFC
Czy 30-letni człowiek musi się przez ten pieprzony Liverpool tak wkurwiać w niedzielny wrześniowy wieczór? Czemu do cholery ta piłka nożna stała się pasją? Było się zabrać od małego za zbieranie znaczków, wędkarstwo strumykowe, albo numizmatykę, ewentualnie wyjazdy na wystawy gołębi, bądź psów rasowych. Ile to by stresów mniej było na głowie ... a tak patrzysz na to walenie głową w mur chłopców Rodgersa i masz ochotę skoczyć w przepaść, albo włożyć głowę do ula. Na zakończenie oczywiście pozdrowię wszystkich naszym przepięknym sloganem YNWA!