Lionel Messi może trafić do więzienia
Według ostatnich informacji hiszpańskich mediów proces w sprawie oszustw podatkowych Lionela Messiego będzie kontynuowany. Choć hiszpański prokurator kilka dni temu wniósł o umorzenie śledztwa, uznając, że winny wszelkich nieprawidłowości jest ojciec piłkarza Jorge, który miał sprawować całkowitą pieczę nad finansami, to sąd postanowił wznowić postępowanie.
Sąd uznał, że Messi wraz z ojcem musi zasiąść w ławie oskarżonych i proces będzie kontynuowany, gdyż zdefraudowana kwota jest zbyt duża. Choć prokurator stwierdził, że piłkarz nie miał pojęcia o całej sprawie, to zdaniem sądu jest współwinny i grozi mu równie duży wyrok, co Jorge Messiemu: 22 miesiące więzienia.
Sędzia z barcelońskiej dzielnicy Vilanova i la Geltru podkreśla, że Messi zapłacił zaległe 4,1 miliona euro fiskusowi i wraz z ojcem starał się współpracować podczas całego procesu, ale to nie wystarczy.
Śledczy ustalili, że Jorge Messi unikał odprowadzenia podatków za wynagrodzenie Lionela w latach 2007-2009, wykorzystując do tego podstawione firmy w Belize i Urugwaju. Jak podkreślała obrona piłkarza, klient "nie poświęcił ani minuty w swoim życiu na przeczytanie, sprawdzenie czy przeanalizowanie kontraktów".