Kurczę, przyznaję się , że nie pamiętam dokładnie który to Ty ale było Was trzech Trójmiasta, na pewno był jeszcze Gruda i jego pamiętam bo chyba stał na bramce, z powodzeniem, na bramce...
W sumie bardzo dobrze wspominam i pamiętam tamto spotkanie, i w sumie śmieszna sprawa, kilkanaście obcych sobie osób, zjeżdża z różnych zakątków kraju żeby się spotkać, genialne w swojej prostocie, a z drugiej strony jak Terrora z dworca PKP to miałem tremę jak przed pierwszą randką
Przepraszam za poprzednie posty, nie chcę ani siebie ani nikogo smucić, taki poryty okres
Uciekam, dobrej nocy