ja znam takiego sknerusa że jak zapomni reklamówki
jak idzie na zakupy to się wraca na chatę a zarabia 600 pln dziennie
Jakbym o swoim byłym sąsiedzie słyszał Chuj z 6000 złotych emerytury, teraz dalej w dozorze górniczym dorabia, a wody mineralnej za 1.99 nie kupi, bo jutro promocja i będzie po 1.95
Po tesco jak chodzi, to w zeszycie ma powklejane promocje z tych gazetek z tesco
Chore czasy, mój sąsiad z żoną rozlicza się z dokładnością do 50 zł. A kolo w robocie ostatnio przy obiedzie wypalił z tekstem, że zastanawia się czy od żony samochodu nie kupić. Tak parsknąłem, że aż się grochówką oblałem.
Mój kumpel z swoją żoną, to wspólnie rachunki ze sklepu rozliczają. Nie ważne czy na rachunku 5 złotych czy 200, wszytko na pół. Poryte to jest dla mnie trochę...
Chore czasy, mój sąsiad z żoną rozlicza się z dokładnością do 50 zł. A kolo w robocie ostatnio przy obiedzie wypalił z tekstem, że zastanawia się czy od żony samochodu nie kupić. Tak parsknąłem, że aż się grochówką oblałem.
Mój kumpel z swoją żoną, to wspólnie rachunki ze sklepu rozliczają. Nie ważne czy na rachunku 5 złotych czy 200, wszytko na pół. Poryte to jest dla mnie trochę...
Ja rzekłbym bardzo
No bardzo, bardzo... Na czym jest oparte takie podejście, brak zaufania? Nie wyobrażam sobie wejść do domu z zakupami i lasce powiedzieć, albo oddajesz dwie dychy, a jak nie to obiad sam jem
ja znam takiego sknerusa że jak zapomni reklamówki
jak idzie na zakupy to się wraca na chatę a zarabia 600 pln dziennie
Jakbym o swoim byłym sąsiedzie słyszał Chuj z 6000 złotych emerytury, teraz dalej w dozorze górniczym dorabia, a wody mineralnej za 1.99 nie kupi, bo jutro promocja i będzie po 1.95
Po tesco jak chodzi, to w zeszycie ma powklejane promocje z tych gazetek z tesco
A u mnie żonka nie ma swojego konta nawet. Jej wypłata trafia do mnie na konto
Śmieje się, że jak coś mi się stanie to nie będzie mogła nawet nic zrobić bo pinu nie zna.
Można?
I wydzielasz jej 50 zł tygodniowo co by za dużo na patałaszki nie szło? Fachura albo nawet Fechura
Nie, jest w szufladzie magiczna koperta, którą zasilam i działa gotówką. W sumie to nie wiem dlaczego nie założy sobie konta, jakoś tak się utarło i już zostało, po prostu. W robocie koleżanki i koledzy się śmiejo, że jest ubezwłasnowolniona Ale to oczywiście nieprawda
ja znam takiego sknerusa że jak zapomni reklamówki
jak idzie na zakupy to się wraca na chatę a zarabia 600 pln dziennie
Jakbym o swoim byłym sąsiedzie słyszał Chuj z 6000 złotych emerytury, teraz dalej w dozorze górniczym dorabia, a wody mineralnej za 1.99 nie kupi, bo jutro promocja i będzie po 1.95
Po tesco jak chodzi, to w zeszycie ma powklejane promocje z tych gazetek z tesco
sknerstwa też nie znoszę. u mnie jeden dyrektor to jak czasami zamawiamy kebaby to oczywiście albo nic nie weźmie bo się odchudza (a jest chudy) albo ten najmniejszy i ten najtańszy bo szkoda kasy. jak jest impreza firmowa i darmowe picie to pije i żre za dwoje bo przecież jest za darmo i najczęściej kończy zarzygany i półprzytomny. A jak się z niego nabijam to mi mówi "jak się bawić to na całego" brzydzę się takimi ludźmi
Nie, jest w szufladzie magiczna koperta, którą zasilam i działa gotówką. W sumie to nie wiem dlaczego nie założy sobie konta, jakoś tak się utarło i już zostało, po prostu. W robocie koleżanki i koledzy się śmiejo, że jest ubezwłasnowolniona Ale to oczywiście nieprawda
sorry ale dla mnie to też jest co najmniej dziwne żeby w obecnych czasach nie mieć swojego konta i nie widzę powodu żeby się tym chwalić bo przypomina mi sie zaraz prezes Jarosław
A u mnie żonka nie ma swojego konta nawet. Jej wypłata trafia do mnie na konto
Śmieje się, że jak coś mi się stanie to nie będzie mogła nawet nic zrobić bo pinu nie zna.
Można?
I wydzielasz jej 50 zł tygodniowo co by za dużo na patałaszki nie szło? Fachura albo nawet Fechura
Nie, jest w szufladzie magiczna koperta, którą zasilam i działa gotówką. W sumie to nie wiem dlaczego nie założy sobie konta, jakoś tak się utarło i już zostało, po prostu. W robocie koleżanki i koledzy się śmiejo, że jest ubezwłasnowolniona Ale to oczywiście nieprawda
Dwie dyszki, to ta magiczna koperta kiedyś widziała?
Nie, jest w szufladzie magiczna koperta, którą zasilam i działa gotówką. W sumie to nie wiem dlaczego nie założy sobie konta, jakoś tak się utarło i już zostało, po prostu. W robocie koleżanki i koledzy się śmiejo, że jest ubezwłasnowolniona Ale to oczywiście nieprawda
sorry ale dla mnie to też jest co najmniej dziwne żeby w obecnych czasach nie mieć swojego konta i nie widzę powodu żeby się tym chwalić bo przypomina mi sie zaraz prezes Jarosław
No cóż, aker. Tak jak napisałem, konto mogłaby założyć sobie w każdej chwili, przecież nie zabraniam tego, ale z przywyczajenia tego chyba nie robi. To bardziej chyba świadczy o zaufaniu jakie ma do mnie. Nie rozumiem analogii z Jarosławem.