To ja piszę Żona Fecha z konta męża.
Chciałam powiedzieć, że mój mężuś traktuje mnie dobrze, tak jak napisał uzupełnia kopertę na bieżąco i to nie banknotami z Mieszkiem I, a Kazimierzem Wielkim. Od czasu do czasu zasili ją nawet Królem Jagiełło, banknotu 200 zł przyznaję nigdy nie wsadził więc nie wiem nawet kto na nim widnieje. Wybaczcie.
Dzieci mąż traktuje dobrze, opiekuje się nimi, dba o bezpieczeństwo, słowem-kocha jak swoje, chociaż nie wie, że nie są jego.
Ja sama otrzymuję trochę grosza ekstra na swoje wydatki. Takie tam pierdoły jak solarium, tipsy i takie takie. Kurą domową nie jestem bo gotować nie umiem. Mąż kupuje jedzenie na mieście i odgrzewamy obiad w domu. Czasem jakieś KFC czy McDonald bo to zdrowe dla dzieci.
Mój mąż to dobry chłop, kocham go, a on kocha mnie. Proszę nie insynuować, że jest jak wujek jakiegoś akera. To obraźliwe dla niego jak i dla mnie samej.
Dziękuję, oddaję komputer mężowi.
Pozdrawiam.
Żona Fecha.
ale kryptoreklama