ja tam samolubny nie jestem, zawsze się dzielę z kolegami, jak nie dupą to chociaż zdjęciami
takich ludzi teraz ze świeczką szukać.
teraz takie czasy że każdy tylko dla siebie.
kumpel się wprowadził rok temu do nowego mieszkania w bloku.
mieszka tam już ponad rok a nie zna ludzi którzy mieszkają na klatce.
niektórzy nawet nie są w stanie rano powiedzieć dzień dobry
ja jakiś czas temu zdałem sobie sprawę że świat idzie nie w tą stronę i powiedziałem sobie że pierdolę tą pogoń za piniondzem i życiem na pokaz
dla mnie najważniejsze w życiu to żyć swoim życiem a nie pod dyktando mody, trendów i pojebanych ludzi którzy nami rządzą
nie przelewa mi się ale nie narzekam, chodzę w dziurawych butach i jebie mnie to że są już nie modne, dla mnie najważniejsze że są wygodne a najlepsze jest to że nie raz wyglądam jak łach a w kieszeni pare koła wypłacone ze skrilla