pierwszy raz pulp fiction widziałem na canal+ jesienią 1996 to były czasy

Scena u Francuza u którego Landa piję mleko jedna z lepszych jakie zna kino

ja nie mam zadnej listy

te filmy co wymeiniacie to jeden pies ,lpesze gorsze, i dont care

niesamowicie dużo wniosłeś do dyskusji

Pulp Fiction nie muszę oglądać znam go na pamięć

1. Lądowanie w Normandii w "SZEREGOWCU RAYANIE"
2. Długie pożegnanie z "CASABLANKI"
3. Głowa martwego ogiera w "CHŁOPCACH Z FERAJNY"
4. KING KONG na szczycie Empire State Building
5. Scena pod pryszniem w "PSYCHOZIE"
6. Monolog "Frankly, mój drogi" z "PRZEMINEŁO Z WIATREM"
7. Roztapienie się czarownicy w "CZARNOKSIĘŻNIKU Z KRAINY OZ"
8. Taniec w deszczu z "DESZCZOWEJ PIOSENKI"
9. Koncert zaimprowizowany przez Braci Marx w "Nocy w operze"
10.Zatonięcie TITANICA.

A tak poważnie u mnie w top 3 jest "Into the wild"

Pulp i Wściekłe psy to pozycja obowiązkowa

Wesele

Zapamiętaj imię swoje

Rocky 2

Głowa martwego ogiera była w Ojcu Chrzestnym

Jej rola to powinien być oskar

ale nastukali tych kornerów portugalce, a wyścig do 9 po @4 chodził przed meczem, w przerwie już mieli 10 rożków

Biczu, zapomniałeś dopisać sceny Billa M z "Lost in Translation" końcowa, ew rozkmina przy barze, mega dobry kawałek kina z jeszcze nie zmanierowaną wtedy Scarlett

tylko quincy wie o czym piszesz

jak ktos mial BeTeEsa w portugalii to .....

możesz mieć rację

a najgłupsza rzecz to suknia ślubna