Polska - Holandia -> 2 (1.92)
2:3
oj.... co za emocje. o tym meczu muszę troszkę napisać, bo rzadko się takie trafiają:>
zainwestwoałem dość sporo w ten mecz. niestety, nie mam w domu eurosportu, więc poszedłem do okolicznego baru (o którym już kiedyś pisałem - ciekawy lokal, połączenie profesjonala, baru z kafejką, telwizorami, bilardem itp. nomen omen jak kiedyś miałem problemy z netem i chodziłem tam na neta, to przy wpisywaniu nicku na mecz.pl wyświetlało mi się sporo ksyw z forum; widać że w okolicy mieszka sporo hazardzistów

bardzo ciężko mi się stawia przeciwko Polakom, Polkom czy polskim klubom w pucharach... tym bardziej dziwnie się to oglądało... podobnie będzie 11 października, gdzie przewiduję zwycięstwo Portugaleiro w Chorzowie (prawdopodobnie będe na tym meczu), a spodziewam się ciekawych kursów na gości...
nie wiem jak Polki mogły przegrać ten mecz.... 1set śledziłem jeszcze z internetu, i Oranje po 5setbolach przegrały...
do lokalu wszedłem przy stanie 9:4 dla kofi szopów (!!!) w 2.secie. i co? Złotka wygrały kolejego seta! później kolejne anomalia. dziwnie się zrobiło w barze... w 3 secie 12:7 i 16:12, a w 4-tym 19:14 i... porażka!!! tajbrek to już blamaż, zaczęło się od 1:7 !
oglądanie takich zwrotnych meczy w połączeniu z zamrożonymi pieniędzmi to niesamowite emocje.
pozdrawiam
