Oby Kapustka nie skończył jak Smolarek albo co gorsza Citko.
a Smolarek to źle skończył?
Karierę miał ciekawę jak na tamten okres a i w reprezentacji też był filarem. Citko pussy bał się wyjechać. Swoją drogą to przecież można iść do innej ligi i wrócić z podkulonym ogonem. Na cwhilę obecną typ zagrał jedno dobre spotkanie z drużyną, która wyglądała jak ekstraklasowa. Niech utrzyma powtarzalność to wtedy go będziemy wpychać do Realu Madryt. Kucharski pewnie płacze po meczu, że jak tak dalej pójdzie to nic nie zarobi na prowizji ze sprzedaży Roberta.