Piszesz jak chciałbyś żeby było, a fakty masz w artykule powyżej.
W Chicago było dużo więcej przypadków uzasadnionych interwencji i użycia broni przez policjantów, po których czarnuchy wychodziły na ulice i lamentowały jak to ich biedne bojsy są dyskryminowane. Bo cały problem był w tym, że interweniował biały policjant i ośmielił się strzelić do czarnego.
Ostatnio przecież blokowali Lake w Downtown po dużo mniej spektakularnej strzelaninie.
Ten kraj już dawno nie jest "normalny" i prędko nie będzie, zwłaszcza jak patrzę na kandydatów na prezydenta