Menedżer FPL to takie dziwne, naiwne stworzenie. Lubimy oszukiwać samych siebie. Tyle się pisze o teoretycznej nieistotności wyników pierwszej kolejki ale kiedy przychodzi co do czego, irytuje i złości każdy stracony punkt. Każde stracone czyste konto, każda zmarnowana setka albo żółta kartka. Bywa jeszcze gorzej, kiedy kończysz dzień z 22 punktami na ławce. To co poszło nie tak?
Zanim nasza droga ku GW38 przypominać będzie szeroką i bezpieczną autostradę czeka nas wcześniej przebieżka przez ciemne i powykręcane lokalne ścieżki. Bez drogowskazów, bez oświetlenia natomiast po omacku i na czuja. W trakcie GW1 najważniejszym zadaniem jest prawidłowe rozpoznanie pierwszych wzorów i trendów. Nie uważam, że któryś z zawodników zawiódł tak srodze aby z marszu szykować transfer, ale śledząc pierwszą sobotę sezonu 2016/2017 mam kilka spostrzeżeń.
Leicester jest pierwszym mistrzem Anglii, który przegrał w meczu otwarcia. Za wynikiem 2:1 z Hull City idzie słaba postawa całego zespołu. Posiadany przez 26% Vardy kończył spotkanie z 2 punktami i mimo, że uwolnienie po jednym meczu napastnika nie jest mądrym posunięciem, to takie masy czekać nie będą. Kupno chociażby Negredo uwolni już 3.5 miliona. Przyczynkiem do transferu będzie też wrogie przejęcie przez Mahreza karnych. Stąd, co by nie pisać o Lisach, 28% posiadaczy Algierczyka zaliczy to spotkanie do udanych. Bardzo przeciętnie wypadła obrona Ranierego: tylko 7 przechwytów w trakcie 90 minut. Efekt Kante i braku zgrania pary King Drinkwater, oraz roszady obrońców. Dla mediów niespodziankę będą 3 punkty Hull City, dla osób śledzących sparringi Lisów chyba już nie. Diomande i Hernandez są dalej marginesem, ale ich nowa, tajna moc odpali sporo transferów.
Przy brakach kadrowych Hull City opcją staje się nagle Snodgrass, one man army w szeregach Tygrysów.
Fantastyczny debiut zaliczył Redmond (6%) , jest gol i minuty na boisku. Zmiana Longa na Austina sugeruje pewniejsze miejsce w składzie zdobywcy pierwszej w sezonie bramki Świętych. Rozgoryczeni będą posiadacze Tadica tyle knucia, 1.5 banki więcej i tylko 2 punkty. A ten cholerny Redmond 10! Bywa. Obu w składach i tak zostawiamy, jest tam potencjał: Dokładność podań: 86%-65% Strzały: 20-5 Stworzone szanse: 10-2 Crossy: 31-10.
Wkurza stracony, przy 5 strzałach Szerszeni, CS może będzie lepiej po powrotach Fonte i Bertranda. Po oczach walił też brak w szeregach Świętych klasowego defensywnego pomocnika. A skoro mowa o debiutach, równie udany zaliczył Fer, którego bramka odebrała posiadaczom Heatona: CS i 3 punkty bonusu. Wszystko to przy Fosterze na ławce. I ten Capoue defensywny pomocnik za 4.5, dzisiaj 10 punktów na ławkach. Szukajmy plusów rzadko na 5 slocie buduje się TV. Pulis i CS to kolejny powtarzalny trend. Wielu napisało, że po całości zawiódł Gray dzisiaj 4 strzały, w tym jeden celny. To o 4 więcej niż Harry Kane.
Niemal 60% menedżerów FPL dało fory reszcie rozpoczynając nowy sezon bez Kuna Aguero. Taki gest trzeba docenić, 18 punków kapitana Aguero przy liczbach Silvy, KDB, Eriksena, Alliego, Kane prawdziwie cieszy. Inna sprawa, że po strzelonym karnym, oczyma wyobraźni, widzieliśmy już 5:0 na Etihad Stadium. Człowiek się nigdy nie nauczy. 2 : 1 przy 17 strzałach MCI rozczarowuje. Defoe oddał dwa strzały dając hipsterskim posiadaczom pierwsze punkty. Gdzie indziej za 2 punkty zagrał Townsend, zapamiętajmy gościa- dzisiaj 6 strzałów, z czego 2 celne. Jest potencjał.
Ostatni trend jaki wychwyciłem to solidność Evertonu. Baines harował za dwóch, Delboy wprawdzie zmarnował solówkę ale Koeman po meczu był z niego zadowolony. Na tyle, że za tydzień powinien zagrać. 4 strzały na bramkę Totków oddał Barkley; 3 Delboy. Barkley był również liderem pod względem kluczowych podań. Najlepsze cyfry w obronie miał Jagielka. Nie wiem natomiast jak oceniać występ Boro. Ramirez jedną asystą nie zmutował w nowego Mahreza, ale tu i ówdzie widziałem szalony entuzjazm posiadaczy. Zawiodła natomiast twierdza Middlesbrough odbierając niszowemu szablonowi CS i 2 punkty bonusu Frienda. Skoro mowa o szablonach, w pojedynku niszowców z casualami prowadzą chyba ci pierwsi. Punktował Mahrez, ok, ale zawiodła cała popularna reszta.
Słodko-gorzko. Mniej więcej tak oceniam pierwszą sobotę GW1. 18 punktów kapitana Aguero biorę w ciemno. Trafiłem Redmonda, są punkty i pójdą jakieś transfery. Podobnie Capoue, który następną kolejkę spędzi także na ławce. Gorzej z obroną. Mój Kessel Run stracił CS SOU i MCI. Nie czuję tej rewolucji Guardioli i pomysłów robienia z Kolarova środkowego obrońcy – Stones zostaje bo 5.0 to dalej okazja. Zagrałem tylko za 39 punktów, zostało 4 zawodników, m.in. Ibra, Firmino i Hazard, może uda się dobić do 60 punktów. Jestem nawet spokojny, chyba za bardzo. To niespodziewanie miłe uczucie, którym w pierwszej odsłonie Co poszło nie tak bardzo chętnie się podzielę. Równocześnie zdaję sobie sprawę, że 6 punktów Zlatana, Firmino i Hazarda zrobią z mojego spokoju jesień średniowiecza.