nie mówię, że wejdę w taki zakład ale Legia ma potencjał, żeby stuknąć majstra w tym roku mimo jak na razie katastrofalnej postawy.
Parę dobrych meczy, i sensowniejszy trener bo ten dowcip z Magiera to nie wiem jak traktować, przecież ten legijny Zlatan to się ze śmiechu poskłada jak Magiera zacznie coś dukać bez ładu i składu, szanujmy się jak mawia pacyfek.
Nie oczekiwałbym od nowego trenera, ktokolwiek by to nie był, cudów ale jakiś sensowny łebski człowiek może z Legią uratować sezon.
Nie zapominajcie, że sezon ledwo ruszył, będzie przerwa zimowa po której liderzy jesieni często dołują, a Legia ma kasę na całkiem spore wzmocnienia czy wręcz solidne przewietrzenie składu jeśli będzie taka potrzeba.
Oczywiście to wcale nie musi rozwiązać problemów ale to nie jest sytuacja Wisły która jest w czarnej dupie, tylko tragiczna sytuacja kogoś kto paradoksalnie jest w dołku ale ma spore możliwości wydostania się z niego.
Kwestia co uczyni gangsta i jak podejdzie do tematu, bo na razie pomysł z Magiera jest w mojej opinii kompletnie poroniony i go zupełnie nie rozumiem chyba, że dukający Jacuś ma być tylko firaną, a zza firany ktoś inny będzie czynił cuda;-)
Ja Legii bym tak szybko nie skreślał, to jest tylko polska liga, a tu nie takie rzeczy się działy