Hehe mam identyczne doswiadczenia co dardaw w tym wzgledzie.... i stwierdzam ze to jest ciezka sprawa zeby to dograc tak zeby nam pasowalo. Stop loss powinno sie zalaczac przy spadku ceny potwierdzonym duzymi obrotami, a w praktyce to jest tak, ze jakis leszcz popuszcza w gacie ze swoim pakietem 23 akcji i od razu sie twoje zlecenie uaktywnia i akcje ida w cholere... A dlatego uwazam ze stop loss powinno ustalac sie z pewnym zapasem po przebiciu linii oporu. Czyli jak na przyklad na Orlenie teraz jest silne wsparcie na poziomie 48 zl i cena doluje do 47,80 na niskim obrocie, to ustawiam poziom stop loss w punkcie 47,40 zl - w razie czego. Oczywiscie to tylko przyklad jak bym sie zachowal w takiej sytuacji, bo na orlenie poziomy wsparcia sa dosc wiarygodne i mysle ze z duzym prawdopodobienstwem mozna okreslic kiedy po przelamaniu danego poziomu, cena akcji dalej pojdzie w dol a kiedy do tego poziomu wroci. Wszystko zalezy od wolumenu jaki sie przewala na danym poziomie i to wg mnie trzeba juz po swojemu interpretowac, a niestety proste to nei jest, bo na kazdej spolce bedzie to wygladac inaczej.