- W piątek spodziewam się dobrego otwartego meczu. Będą grały zespoły z aspiracjami, walczące o najwyższe cele. Jagiellonia nieprzypadkowo jest na 1. miejscu w tabeli. To dobrze poukładany zespół, mający zawodników potrafiących grać. Cieszę się, że w takim spotkaniu będziemy mieli okazję zagrać - mówi przed starciem z Jagiellonią Jacek Magiera.
- Legia jadąc do Białegostoku znów zapełni stadion do ostatniego miejsca - cieszy nas to, lubimy grać przy pełnych trybunach. Chcemy żeby spotkanie było widowiskowe. Ze swojej strony to zrobimy, a jak zagra Jagiellonia - nie wiem. Koncentrujemy się na sobie, bo potrzebujemy punktów i zwycięstwa - dodaje szkoleniowiec Legii.
- Latem Legia zagrała świetne pierwsze 45 minut z Jagiellonią, ale to już historia, bo początek ligi jest zupełnie inny. Dziś jesteśmy po 15. kolejkach i zaczynamy rundę wiosenną, więc można powiedzieć, że finiszujemy. Zawsze wiosną trudniej jest o punkty. Zrobimy wszystko żeby wygrać, to cel całego klubu - uważa Magiera.
- To fakt, że Michał Pazdan zagrał ostatnio dwa mecze w reprezentacji w pełnym wymiarze czasowym, ale nie będziemy mu tego wmawiać. Na takie zmęczenie jest najlepszą metodą jest klin, czyli jeszcze jeden mecz. To jest dobry zawodnik i jak chce wejść na jeszcze wyższy poziom, to musi sobie z tym poradzić. Cieszmy się tym, że zagrał w reprezentacji. Na pewno będzie miał miejsce w osiemnastce meczowej na mecz w Białymstoku, ale nie wiem czy zagra w podstawowym składzie.
- Co do stanu zdrowia zawodników, to jest tylko jeden mały znak zapytania. Po treningu zdecydujemy czy Moulin z nami pojedzie czy nie. Jest szansa ze znajdzie się w osiemnastce meczowej. Decyzja zostanie podjęta po rozruchu i konsultacji z lekarzem. Langil miał małą infekcję i jest gotowy. Malarz trenował ostatnie dni, a Nikolić ma problemy z palcem ale nie jest to aż taka kontuzja, która wyeliminowałaby go z gry - poinformował trener Legii.
- Czy mamy plan na zatrzymanie Vasilliewa? Plan jest - wiemy jakie są mocne strony "Jagi", a oni wiedzą jakie są nasze mocne strony. Ostatnio Michał Probierz oglądał skrupulatnie nasze spotkanie z Cracovią. Jagiellonia dobrze wykonuje stałe fragmenty gry, ale dla nas najważniejsza jest koncentracja i gra zespołowa, bo to jedyna droga do zwycięstwa. Zwycięstwo w Białymstoku, a potem dwie porażki w lidze i tak skomplikują sytuację więc nie ważny jest ciężar tego spotkania. Wszyscy powiedzą, że Legia jest faworytem, ale to Jagiellonia jest liderem i musi wziąć na siebie barki faworyta w tym meczu. My dominujemy w ostatnich latach w lidze i zrobimy wszystko, żeby odrobić tę stratę do drużyn, które są przed nami. Liczę, że po 18 grudnia ta strata będzie dużo mniejsza niż 8 punktów - dodał Magiera.
Trener Legii krótko wypowiedział się na temat nominacji Legii do Globe Soccer Awards: - Cieszę się, że Legia została nominowana, ale nie będę tego komentował. To świadczy tylko o tym, że Legia jest rozpoznawalna w świecie. My wszyscy - klub, piłkarze, kibice - musimy zrobić wszystko aby to kontynuować i aby o Legii mówiło się tylko dobrze. To jedyna droga do tego, abyśmy byli poważnie traktowani w świecie - zakończył "Magic".