No tak, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja tam kupuję mojej żonie kwiaty co jakiś czas ot tak bez okazji. Robię to bo wiem, że sprawia jej to dużą przyjemność. Wy jesteście macho chłopy i uważacie, że to strata kasy, oznaka słabości. Oczywiście nie osądzam postępowania bo nie znam waszej sytuacji.
pacyfku, gdyby moja kobieta po 2 dniach wyjebała kwiaty z pogardą to uwierz mi, że więcej by go nie ujrzała.
Nie znam kobiety, której nie jest miło gdy otrzyma od faceta "badyla". Chyba, że macie takie...
https://www.youtube.com/watch?v=Hz-nII29Is8