to ze mecz jest w superofercie nie znaczy zaraz ze ma sie skonczyc wyjebka. Teraz jestes madry po fakcie bo City prowadzi 2-1
Nie ja obsmiewam mecze, w ktorych faworyt na wyjezdzie traci pierwszy gola, bo ich mecz byl w superofercie.
Pisalem tydzien temu, ze znowu w podobnej sytuacji pojawia sie glosy o superofercie. Nie spodziewalem sie, ze to bedziesz znowu ty
Nie jest lepiej PO meczu (oczywiscie jak sie powinie noga faworytowi) wpasc, ze "superoferta"? Bo poki co robisz z siebie idiote kolejny raz z ta superoferta, a tymczasem mecz znow uklada sie na korzysc faworyta.