Mam po 3.40 i dobrze, ze nie ma przekazu, cyferki sa lepsze
Raz ja ograła,
jak nie ma okresu to moze ogarnąć... Chociaż przy black friday'u wszystko sie zdarzyć moze.
Z tymi okresami to jest dobry walek u kobiet w turniejach, gdzies czytalem, ze moga nieco sterowac "tym" i tak wypada, ze Serenie (najwiecej wygranych Szlemow w ostatnich latach, wiec ja wzialem na przyklad) nie przypadal okres na zaden z czasow trwania Szlemow, bo na grze by to sie momentalnie odbilo i 2-6 2-6 gotowe. Jasne - miala wpadki, bo nie jest robotem, ale to raczej nie byla wina okresu.