w tej pizzerii nie daja talerzy, tylko sztućce i sie wpierdala na tej tacce co pizza lezy
RENESANS SASKA KEMPA Te recenzje to piszą jakieś ułomne istoty.
Proszę - wycinek, bo autorka napisała opinię o restauracji zakrawającą na jakiś felieton.
Pizzeria Renesans to takie miejsce, po którym widać, że istnieje od czasów odrodzenia wolności gospodarczej w Polsce - wystrój ewidentnie przywodzi na myśl wczesne lata 90., te paprotki i inne rośliny ze zwisającymi liśćmi, pewna siermiężność wyczuwalna w powietrzu i pojedynczy kwiatek w wazoniku na stole. O gustach się nie dyskutuje, zwłaszcza, że lokal w sobotnie popołudnie był prawie pełen, stąd widać, że od dobrych kilkunastu - jeśli nie kilkudziesięciu - lat cieszy się popularnością wśród mieszkańców Saskiej Kępy. Z recenzji poniższych wynika nawet, że goście przyjeżdżają tutaj z różnych dzielnic Warszawy specjalnie na fantastyczne frytki i kiełbaski - przyznam, że tej sławy nie byłam świadoma i przyszłam tutaj po prostu zjeść pizzę,
zgłodniała po Targach Książki na Stadionie. Nie zmienia to faktu, że słabo dopuszczać do takiej sytuacji,
bo znacznie wydłuża to cały proces konsumpcji, a potem ostatecznie trzeba iść samemu zapłacić rachunek lub upomnieć się o sztućce.
I tę opinię pisze osoba o nicku "Chjena", coś a`la gorąca 17 latka.
Księżniczka z PKS-u.