Nadmierne lansowanie się dziewoją (o wątpliwych atrybutach poza wizualnością afirmowaną masą czasu i pieniędzy przeznaczonych na wywyższenie w stosunku do ogółu) jest wg mnie wyrazem miernoty oraz zacofania, dlatego tez ww. Krychowiak nic nie gra w reprezentacji, przeszkadza, zabiera miejsce innym, a w klubie go nie lubią.
Nie będę tutaj przypominał, że niejaki Federer (Roger) ma małżonkę jak trzeba, która za nim jest i w paletkach mimo wieku znacznego jak na ten sport wygrał jakieś ważne mistrzostwa.
Podobnie Lewandowski (Robert), piłkarz, ma małżonkę jak trzeba, co za nim jest, umie ugotować zdrowo i smacznie, ma rodzinę i gra w dobrym klubie zagranicznym gdzie go lubią.
A takie Krychowiaki, Kapustki i inne Koseckie mają małżonki plastikowe, co to tylko zdjęcia robią, a z nimi nie są i sukcesów nie widać.
Co zostało udowodnione!