zawsze można np. tak...

Nawet piwa nie mogę wypić bo jakieś tabletki biorę.

Za to mam samczne placki z jabłkami! Zjem sobie.

Możesz wymieszać piwo z żelatyną i zjeść
Lekarz zabronił tylko pić

racuchy z jabłkami i cukrem pudrem ?
Moje ulubione!

TEO na pewno będzie ciężko bo wszystko idzie pod puchary, jednak dwa mecze u siebie nie ma nawet porównania do podróży Białystok - Azerbejdzan - Kraków, sam Mamrot mówił że potrzeba 72 godzin do regeneracji a druzyna zarwała nockę bo wylądowała w Krakowie we wczesnych godzinach porannych, zobaczymy jakie będą zmiany kto zagra, może dojdzie w końcu Świder na którego bardzo liczę

bukmachersko nobet, obawiam się że porażka będzie w Szczecinie

Ja już dość dawno piwa nie piłem. A mam jakieś tabletki przeciwzapalne gdyż sobie ramię przeciążyłem!

Dokładnie takie Biczu, tylko bez pudru!

z syropem klonowym pewnie

O, już Zimnoch chce walczyć z Kownackim.

z Nutellą?

Ja,kolacje dietetyczna

Ten Zimnoch to był wg mnie duży talent. Tylko że Zimnoch mimo 33 lat nie ma na rozpisce żadnego nawet średniego zawdnika - Granta na emeryturze, czy Mollo który to jak mówi kosu za bardzo nie trenuje, za to cały czas uprawia fitness, wiec walkę bierze z marszu, nie liczę.

Z czym do ludzi. Kownacki żaden killer ale Zimnocha to by sponiewierał.

Same takie, smakowe!

A po za tym najpierw niech powalczy z tym co mu chciał dziecko zrobić.

Zimnocha ciężko trafić, on jeszcze jest ze starej szkoły Hetmana Białytok.

Walki przegranej - pierwsze z Mollo nie licze, bo sędzie Malepeta Leszek Jankowiak, sam przyznał się, że popełnił duży błąd -> http://www.polsatsport.pl/wiadomosc/2016-02-22/jankowiak-vs-zimnoch-sedzia-przyznaje-sie-do-bledu/

Zresztą, Mollo uderza po komendzie stop - Jankowiak nie wie co robić, po czym zaczyna liczyć Zimnocha.


W II walce Barrabas -sędzia, raz dwa ustawił Mollo kiedy ten zaczął faulowa.

Ci menagerowie Zimniocha tak naprawdę nie załatwili mu jeszcze żadnej kasowej walki. Cienizna.

:-))