Ad. Ingebrigtsen.
Nie lubię i raczej nie gram biegów gdzie zawodnicy nie biegną całego dystansu na swoich torach (wyjątkiem sztafety). Przepychanki, zderzenia w tłumie mnie zniechęcają oraz niepewność przebiegu rywalizacji - czy będzie bieg od początku na wysokim tempie, czy finisz z większej grupy.
Norweg bez wątpienia jest faworytem, ale ja tego nie gram.
Ad. Warholm.
Forma Karstena była, a może wciąż jest niewiadomą. Kontuzja w Rabacie na początku czerwca stawiała pod znakiem zapytania w ogóle występ na MŚ. Tutaj w biegach eliminacyjnych i półfinale wyglądał dobrze.
Generalnie to podium tego biegu 'jest już znane', każdy inny wynik niż Benjamin, Dos Santos, Warholm z medalami będzie sensacją.
Nie widzę value w graniu Warholm (V) lub (1-2) po takich kursach.
Osobiście uważam, że Dos Santos jest najmocniejszy, ale żaden układ podium w tej trójce nie będzie niespodzianką