To jeszcze skrobne cos na szybko i sam spierdalam:
Wczoraj po raz pierwszy od okolo 18lat pojawilem sie u ziemniaka.
Nie mam gdzie online grac zuzla wiec zmuszony jebana ustawa wybralem sie do STSu bo najblizej.
W fonie mam zapisane numery 3 zdarzen, wchodze, rozgladam sie i widze kase a przed nia kolejka. 2 gosci 40-50lat, i dwoch na oko studentow co razem przyszli. Czekam....
Czekam....
Czekam....
Kurwa 20minut stalem. Babka stuka w ta jebana klawiature szybciutko ale nie wszystkie zdarzenia wchodza. A to wycofane, a to sie linie pozmienialy wiec stercza i na biezaco przy kasie dobieraja i zastanawiaja sie co tam w zamian dorzucic zeby wyszlo ako pierdyliard. Pograli po 2-3zl. Poszli.
Dwoch studentow - okazalo sie ze gra jeden, drugi tylko towarzyszy. 1 kupon 5 zdarzen.
Za ile? - pyta baba.
Yyy, za 50 - odpowiada inwestor.
Tos kurwa zaszalal - komentuje towarzysz z wybaluszony oczami.
2 kupon - 5 zdarzen
Za ile? - pyta baba.
No nie mow, ze tez za 50 puszczasz!! - wcina sie stanowczym glosem towarzysz.
Nie, nie za dyszke.
No. Tyle kasy, wiesz ile trzeba... - nie dokonczyl towarzysz lekko sie podsmiechujac. Poszli.
Zagralem dubelka i singla. Wylazlem. 35minut wyjete z zyciorysu bo tyle czasu zajelo mi dojechanie autem, czekanie i powrot na chate. Chuj mnie strzelil ale coz, takie czasy.
Dubelek wszedl, singiel nie. Dzis zajezdzam o 11 do STSu po kase.
Daje kupon, babka sprawdza ok. Grzebie cos w kasie, po czym mowi chwilka i znika gdzies. Wraca po 2-3 minutach i oznajmia, zebym przyszedl pozniej.
1400zl nie byli w stanie wyplacic od reki. Gratulacje dla firmy.
Jesli taki jest standard wszedzie to ja dziekuje za jedna kase i stanie kurwa w kolejkach z przymusowym przegladem osobliwosci i niemoznosc wyplacenia malej sumy od reki.
A lokal dramat. Nie chcialo mi sie stac to kicnalem sobie przy stoliku na wprost TV bo lecial meczyk jakis. Przykleilem sie do stolu.
Jakby sie pojawila jakakolwiek firma stacjonarna co by choc troche zainwestowala w lokale na ksztalt tych co odwiedzalem w Londynie to tych gowien dotychczasowych nie ma. Roznica kolosalna.