Za Przegladem Sportowym;
Czego można życzyć Adamowi Nawałce na sześćdziesiąte urodziny? Może tego, by na zbliżających się mistrzostwach świata poprawił wynik z EURO. Pięćdziesiątkę selekcjoner świętował w podobnych okolicznościach, szykując się do wielkiego turnieju. Tyle że wtedy pomagał Leo Beenhakkerowi przygotować się do zjazdu najlepszych europejskich drużyn w Austrii i Szwajcarii, teraz wyzwanie jest większe. Polacy szykują się do mundialu, Nawałka nie jest już pomocnikiem, tylko dyrygentem orkiestry grającej przyjemną dla ucha muzykę, z rzadka fałszującą. Oto 60 faktów, które warto wiedzieć o dzisiejszym jubilacie.
Z okazji 60. urodzin Adama Nawałki, autor książki o selekcjonerze reprezentacji Polski wypisał 60 faktów z życia trenera.
Mało kto wie, że po zakończeniu kariery w wieku 28 lat, Adam Nawałka wyemigrował do USA, gdzie zajmował się ścinaniem gałęzi w pobliżu linii wysokiego napięcia.
Gdy tracił pracę w Jagiellonii Białystok, kibice żegnali go białymi chusteczkami.
1. Jako 9-latek dojeżdżał samodzielnie 20 kilometrów pociągiem z Rudawy do Krakowa na treningi Wisły.
2. W dzieciństwie podziwiał Huberta Skupnika. Skrzydłowy charakteryzujący się efektownymi dryblingami był ulubieńcem krakowskiej publiczności, gdy mały Nawałka podawał piłki na meczach Wisły.
3. Urodził się 23 października 1957 roku. Dziesięć lat po Kazimierzu Deynie i siedemnaście lat po Pele.
4. Jest trzech trenerów, z których pracy szczególnie czerpał. Przy Lucjanie Franczaku docenił wartość indywidualnych treningów, u Jacka Gmocha podobało mu się poszukiwanie nowatorskich rozwiązań, a Leo Beenhakker charakteryzował się opiekuńczym podejściem do piłkarzy.
5. Jako nastolatek podziwiał Johanna Cruyffa. Zachwyt zmniejszył się po przyjeździe Holendra na mecz z Polską, gdy pedantyczny Nawałka przechodził obok szatni gości na Stadionie Śląskim i przez uchylone drzwi dojrzał Cruyffa wyciągającego z torby zabłocone buty.
6. W polskiej lidze uchodził za największego modnisia. Z zagranicznych wyjazdów przywoził markowe ubrania, którymi wyróżniał się na ulicach Krakowa.
7. Już jako zawodnik promował zdrowe odżywianie. Na obóz Wisły razem z Piotrem Skrobowskim i Henrykiem Szymanowskim zabrał sokowirówkę oraz 30 kilogramów pomarańczy, marchwi i jabłek. Codziennie przygotowywali z nich soki.
8. Przed domem rodziców w Rudawie zdecydował się wybudować kort. Uznał, że gra w tenisa pomoże w wyrobieniu zwrotności. Dzięki znajomościom załatwił mączkę ceglaną, którą wraz z innymi wiślakami wozili taczkami i wysypywali na podwórku.
9. W 1978 roku zdobył z Wisłą mistrzostwo Polski. Tytuł wrócił pod Wawel po 28 latach.
10. Podczas pierwszego wyjazdu z reprezentacją był tym, który zdecydowanie bronił Kazimierza Deyny, oskarżonego w budapeszteńskim hotelu o... kradzież obrazu. Nowicjusz Nawałka wykłócał się przy recepcji. W końcu okazało się, że obraz zniknął z pokoju 308, a nie 208 zajmowanego przez legionistę.
11. W reprezentacyjnym debiucie strzelił gola. Polska przegrała na Nepstadionie z Węgrami 1:2.
12. Na mistrzostwach świata w 1978 roku zagrał w pięciu z sześciu meczów. Reprezentacja odpadła w drugiej rundzie.
13. Wybrano go do najlepszej jedenastki turnieju w Argentynie.
14. Jako nowa nadzieja polskiej piłki został wytypowany przez szefa PKOl do wyjazdu na XI Światowy Festiwal Młodzieży i Studentów w Hawanie. Oprócz niego kraj reprezentowali m.in. Maryla Rodowicz, Czesław Niemen i Mirosław Hermaszewski.
15. Po powrocie z mistrzostw świata zaczęły prześladować go kontuzje, dokuczały kolana, staw biodrowy. Przeszedł osiem operacji.
16. Przed 28. urodzinami zdecydował się zakończyć karierę i wyjechać do USA.
17. Spędził tam pięć lat. Zaczynał jako pracownik ścinający gałęzie na wysokości 20 metrów w pobliżu linii wysokiego napięcia. Za godzinę dostawał od 12 do 15 dolarów.
18. Na emigracji został trenerem Eagle Yonkers, gdzie spotkali się piłkarze z przeszłością w ekstraklasie. W 1987 roku Nawałka wygrał pierwsze trofeum jako trener. Orzeł został najlepszą amatorską drużyną w USA.
19. Do Polski wrócił w 1990 roku. Handlował trabantami i prowadził sklep z dżinsami.
20. Pięć lat później zapisał się do powstającej przy PZPN szkole trenerów. Napisał pracę dyplomową: „Rola i znaczenie szkółki piłkarskiej w perspektywicznym planie szkolenia na przykładzie TS Wisła Kraków”. Jego promotorem był Stanisław Chemicz.
21. W 1996 roku zaczął pracę jako trener w III-ligowym Świcie Krzeszowice.
22. Debiutował przy 300 widzach w Krzeszowicach. Świt przegrał 0:3 z Resovią.
23. Nawałka wprowadził do klubu profesjonalizm – załatwił sport-testery, układał menu dla zawodników, zadbał o wyjazd na obóz przygotowawczy. Nie pomogło to wydźwignąć Świtu, spadł z ligi z ostatniego miejsca.
24. Został na kolejny sezon, w którym celem był awans. Nie udało się, a przed ostatnim meczem piłkarze dowiedzieli się, że Nawałka odchodzi.
25. Zatrudniła go Wisła, odpowiadał za skauting juniorów. Dzięki niemu do klubu trafili m.in. bracia Brożkowie, Kamil Kuzera, Paweł Strąk czy Wojciech Kaczmarek.
26. Trzykrotnie przejmował pierwszy zespół Wisły – w 2000, 2001 i 2007 roku. Odbywało się to w podobnych okolicznościach, przychodził w sytuacji awaryjnej z zadaniem doprowadzenia zespołu do końca sezonu.
27. W 2001 roku na finiszu ligi zastąpił Oresta Lenczyka. Wisła liderowała, a Nawałka utrzymał to miejsce. W wygranym meczu z Legią w Warszawie kibic gospodarzy trafił go kamieniem w głowę.
28. Przed eliminacjami Ligi Mistrzów domagał się wzmocnień. Bogusław Cupiał zapowiedział, że nie spełni jego oczekiwań. Nawałka podał się do dymisji.
29. W 2002 roku przejął Zagłębie Lubin. Władze KGHM obdarzyły go dużym zaufaniem, spełniono jego transferowe życzenia. Wydano miliony złotych na kupno m.in. Bogdana i Marka Zająców, Olgierda Moskalewicza, Grzegorza Nicińskiego.
30. W Lubinie poniósł największą porażkę jako trener. Odszedł po dziewiątej kolejce. Zagłębie zajmowało przedostatnie miejsce. Wygrało dwa mecze, sześć przegrało i jeden zremisowało.
31. Zatrudnienie znalazł w III-ligowej Sandecji Nowy Sącz. Z bogatego Zagłębia trafił do klubu, w którym brakowało na wypłaty dla zawodników, a on sam musiał pożyczać działaczom na odżywki i lekarstwa.
32. W Sandecji przepracował sezon i skorzystał z oferty Jagiellonii. Cel był jasny: awans do ekstraklasy.
33. W pierwszym sezonie pracy na Podlasiu zajął szóste miejsce. Przed startem kolejnego miał w klubie już tak mocną pozycję, że przełożeni bez oporu godzili się na jego warunki. Ściągnął kilku wiekowych zawodników, jak Arkadiusz Kubik (33 lata), Robert Kolasa (32) czy Adam Kompała (32). Żaden z nich nie okazał się wzmocnieniem.
34. Nawałka stracił pracę po porażce u siebie z Lechią. Kibice Jagiellonii żegnali go białymi chusteczkami.
35. Wiosną 2007 roku dołączył do sztabu Leo Beenhakkera w reprezentacji, zastępując Dariusza Dziekanowskiego. Z Holendrem znali się od grudnia 2006 roku i konferencji trenerów w Warszawie. Spotkali się też przy okazji meczu Wisły z Feyenoordem w Pucharze UEFA.
36. Nawałka pojechał na EURO 2008. Po nieudanym turnieju dla reprezentacji Beenhakker wymienił współpracowników, a wśród nich przyszłego selekcjonera. Nawałkę, Dziekanowskiego i Bogusława Kaczmarka zastąpili Rafał Ulatowski, Radosław Mroczkowski i Andrzej Zamilski.
37. We wrześniu 2008 roku prezes GKS-u Katowice Jan Furtok szukał trenera. Wielu uznanych odpadało z powodu ograniczeń finansowych, nie mógł zaoferować pensji większej niż sześć tysięcy złotych. Przyszedł mu do głowy Nawałka, ale wcześnie zadzwonił do Jana Urbana z prośbą, by wybadał, czy Nawałka zgodzi się na jego warunki. Ten przez pośrednika przekazał, że chętnie przyjdzie do Katowic.
38. Skazywany na spadek GKS bez problemów poradził sobie w I lidze. Nawałka wprowadził swoje zasady, m.in. na obiedzie dla zawodników musiała być natka pietruszki zawierająca dużo witaminy C.
39. Trzech doświadczonych zawodników GKS-u: Grzegorz Bonk, Tomasz Prasnal i Tomasz Markowski bez jego zgody zagrało w zabrzańskiej lidze halowej. Podpadniętych pozbył się z klubu.
40. W Katowicach zaczął kompletować sztab, z którym pracuje do dziś w reprezentacji. W klubie spotkał trenera bramkarzy Jarosława Tkocza czy fizjoterapeutę Bartłomieja Spałka. W czerwcu 2009 roku dołączył Bogdan Zając. Wszystkich zabrał do Górnika, a później do kadry.
41. W Katowicach pracował 15 miesięcy. Gdy zmęczeni kłopotami finansowymi piłkarze zaczęli coraz głośniej narzekać, Nawałka zamknął się z nimi na pół godziny w szatni. Wygłosił przemowę, którą wielu z nich pamięta do dziś: „Musicie jeszcze wytrzymać, poświęcić się, a przełoży się to na wyniki. Pasja to już za mało! Potrzebna jest obsesja!”.
42. Odszedł do Górnika Zabrze i po pół roku świętował awans do ekstraklasy.
43. O jego drużynie sędziowie mówili, że jest najłatwiejsza do prowadzenia. Nawałka zabronił zawodnikom dyskusji z arbitrami, nie mogli leżeć na boisku po wejściach rywali, złowrogo patrzył na symulowanie.
44. Kazał zawodnikom dbać o zdrowie. Krzysztof Mączyński miał problem z paznokciem, nie mógł trenować przez kilka dni. Nawałka zagroził karą finansową jeśli to się powtórzy i zalecił wizytę u kosmetyczki. Arkadiusza Milika wysyłał do dentysty, żeby skontrolował zęby.
45. Dzięki świetnym kontaktom z prezydent Zabrza, Małgorzatą Mańką-Szulik, stał się w Górniku ważniejszy od prezesów. Większość klubowych akcji należała do urzędu miasta i bez zgody pani prezydent nie można w nim było podjąć żadnej strategicznej decyzji. Nawałka zaczął omijać prezesów i załatwiać sprawy bezpośrednio u Mańki-Szulik.
46. W Górniku pracował prawie cztery lata. Najlepszym dla niego okazał się sezon 2012/13, gdy zajął piąte miejsce. Za jego kadencji wypromowali się m.in. Arkadiusz Milik (odszedł za 2,6 miliona euro do Ba- yeru Leverkusen), Łukasz Skorupski (transfer za 900 tysięcy euro do AS Romy) czy Paweł Olkowski (dziś w 1. FC Köln).
47. W październiku 2013 roku został selekcjonerem reprezentacji Polski. Prezes PZPN Zbigniew Boniek skontaktował się z nim cztery miesiące wcześniej, gdy stało się jasne, że kadrze Waldemara Fornalika będzie bardzo trudno awansować na mundial w Brazylii. Polecił Nawałce uważniej przyglądać się grze i funkcjonowaniu drużyny. Trener Górnika nie był jedynym kandydatem, w PZPN zastanawiano się nad zatrudnieniem Larsa Lagerbäcka.
48. Nawałka zaskoczył przed pierwszym zgrupowaniem reprezentacji, powołując wielu debiutantów z ekstraklasy. Wszyscy spotkali się w Grodzisku Wielkopolskim. Selekcjoner, tak jak zapowiedział, przeniósł twarde reguły z klubu do reprezentacji (choćby taką, że piłkarze muszą czekać przy stole na sygnał od niego, by zacząć jeść posiłek). Wkrótce z wielu zasad współżycia musiał się wycofać.
49. Jako selekcjoner zaczął współpracę z trenerem mentalnym, Pawłem Frelikiem.
50. Nawałka zdecydował się na zmianę kapitana w reprezentacji. Odebrał opaskę Jakubowi Błaszczykowskiemu i przekazał ją Robertowi Lewandowskiemu.
51. Rola Lewandowskiego w reprezentacji za kadencji Nawałki wzrosła. To z nim najczęściej rozmawia selekcjoner, wsłuchując się w jego zdanie.
52. Nawałka, podobnie jak w klubach, narzuca współpracownikom szalone tempo. Często posiedzenia sztabu kończą się o 4.30. Wyjazd na zgrupowanie oznacza dla nich cztery-pięć godzin snu. Już w Górniku masażyści trzymali dla nich w pogotowiu „power-bomby”, fiolki z guaraną, żeby nie zmorzył ich sen.
53. Selekcjoner dba o formę, jest aktywny fizycznie. Najczęściej można go spotkać na basenie, lubi też jeździć rowerem.
54. Jakub Wawrzyniak jest jedynym piłkarzem, od którego Nawałka oberwał. Przypadkowo. Podczas wyprawy kadrowiczów pontonami z Gdańska na Hel przed obrońcą siedział Karol Linetty, blady i czujący się nieswojo na wzburzonym Bałtyku. W powrotnej drodze zmienił ponton na wolniejszy. Jego miejsce zajął Nawałka. Wawrzyniak był przekonany, że przed nim siedział Linetty, wszyscy byli tak samo ubrani. Uderzył go mocno w kark, żeby niczym się nie martwił. Po chwili przerażony zorientował się, że zaczepił selekcjonera. W myślach zaczął żegnać się z kadrą, ale Nawałka nie wyciągnął konsekwencji.
55. Reprezentacja awansowała na EURO z jedną porażką. Meczem, który utkwił Polakom w pamięci na lata, był ten z Niemcami na Stadionie Narodowym. Biało-czerwoni pokonali mistrzów świata 2:0.
56. Na turnieju we Francji nasi piłkarze znów spotkali się z Niemcami. Dzięki skrupulatnemu planowi nakreślonemu przez Nawałkę wytrącili silniejszemu rywalowi wszystkie atuty. Po bezbramkowym remisie selekcjoner na konferencji prasowej dostał brawa od dziennikarza. Jednym gestem uciszył entuzjastę.
57. Polacy zakończyli EURO w ćwierćfinale, odpadając po serii rzutów karnych z Portugalią. Kilka dni później selekcjoner przedłużył kontrakt z PZPN. Negocjacje nie były łatwe, Nawałka nalegał na podwyżki dla współpracowników.
58. W kolejnych eliminacjach musiał zmierzyć się z największym kryzysem od początku kadencji. Przed i między meczami z Danią i Armenią reprezentanci zmienili się w biesiadników zarywających noce. Winni musieli zapłacić kary finansowe.
59. Nawałka został pierwszym selekcjonerem w historii reprezentacji Polski, który awansował na mistrzostwa świata i Europy.
60. Pamięta o motywowaniu reprezentantów. Trzy dni przed meczem z Rumunią na treningu niewiele wychodziło Kamilowi Grosickiemu. Miał dużo niedokładnych podań, piłka nie trzymała się nogi. Pomocnik był niezadowolony z siebie. Po zajęciach, gdy wszyscy zmieniali buty na ławce, podszedł selekcjoner. „Jak Kamil?” – zapytał. Grosicki pokazał ręką, że średnio. „Jak?! Jak?! Przecież widziałem, że jest świetnie. Wszystko widziałem, masz szybkość, dołożymy dokładność i już będzie super” – zaskoczył zawodnika.
– Kamil był wtedy najgorszy na treningu. Ale trener potrafi tak zadziałać, żebyśmy nie myśleli o tym, co zrobiliśmy źle. U niego cały czas czujesz się dowartościowany – podsumowuje Sławomir Peszko, wspominając historię z treningu.