Jose dokładnie, aż strach pomyśleć co by było gdyby Argentyna nie awansowała na mundial
Tam dzieciaki grają w piłkę gdzie się da, krew na stopach bo z reguły bez butów od rana do wieczora.
A w Polsce, przychodzi 8 latek na trening to już ma korkii od Ronaldo bo tatuś kupił, orlik płaski jak lotnisko bo jak dzieciak może grać na nierównym. Do tego tatuś trenerowi nagada, że jego syn jest najlepszy.
Ostatnio byłem na meczu 14 letniego kuzyna to symulek i płaczków tam więcej niż w meczu zawodowców. Co chwilę się kładą i udają, że ich coś boli albo po każdym kontakcie sprawdzają czy zęby całe i krew im nie leci, a idź pan w chuj z taką piłką