to jest tylko przyklad, dla mnie zdobycie szczytu powinno byc uznawane tylko przy zejsciu z niego, uznawanie ze ktos zdobyl i zginal tam jest po 1 chore, po 2 niesprawiedliwe dla tych ktorzy zejdą, ale to moje moze dziwne zdanie [/quote]

Daj spokój Stefan ze swoimi rozterkami.

Jeżeli zdobył, to zdobył, czyli był na zdobywanym szczycie.

Pilotom w czasie wojny też zaliczali zestrzelenia, pomimo że byli tacy co się rozwalali podczas lądowania po walce.

Zatem powtarzam,
jak był na szczycie to go zdobył.

Daj spokój Stefan ze swoimi rozterkami.

Jeżeli zdobył, to zdobył, czyli był na zdobywanym szczycie.

Pilotom w czasie wojny też zaliczali zestrzelenia, pomimo że byli tacy co się rozwalali podczas lądowania po walce.

Zatem powtarzam,
jak był na szczycie to go zdobył. [/quote]...

Jak zawsze ogólniki i domniemania.

Bywaj zuchwalcze.

4

Daj spokój Stefan ze swoimi rozterkami.

Jeżeli zdobył, to zdobył, czyli był na zdobywanym szczycie.

Pilotom w czasie wojny też zaliczali zestrzelenia, pomimo że byli tacy co się rozwalali podczas lądowania po walce.

Zatem powtarzam,
jak był na szczycie to go zdobył. [/quote]

Powinno być tak że zaliczone dopiero po osobistym zreportowaniu tego na dole

Biczyk kurwła.. rację miałeś

Że czym?

fechu...


Nie wyszło mi cytowanie i co?

Przecież nie będę wchodził za to w zimie na Rysy.

Miałeś i chuj

Ok

Masz rację

Teraz mozna dokumentowac bez problemu wejscia.

Wiele wejsc z lat 70-80 i nawet 90tych jest po dzis dzien przez wielu ludzi mniej lub bardziej komentowanych jako niezaistniale.

Wiele wejsc bylo solowych, gdzie jedynymi swiadkami byl partner czekajacy gdzies na dole a nawet okoliczni wiesniacy, ktorzy potwierdzali zdobycie szczytu bo widzieli jak wchodzil jak wypasali bydlo. True story - mozna poczytac w osiagnieciach niktorych wspinaczy.

M.in Wielicki ma bodaj jedno takie wejscie.

A jak Ci nie pasi to daj kurwa numer na priv, zadzwonię i kurwa wyjaśnimy..
A nie.. nie dawaj..mam przecież

Ale dyskusja dzisiaj się rozkręciła, Panowie Zdrowie Pań i zakończmy te spory bo nie warto, każdy swoją prawdę najprawdziwszą zna, i chociażby wszyscy próbowali go przekonać o niesłuszności swoich poglądów, On będzie wszędzie wietrzył spisek.
Kochajmy Się bo coraz mniej Polaków w Polakach

Polska dla Polaków
Księżyc dla Księży

Statystyka dla statystyków

Już Biczyk podpadłeś u Ładziaka.

To znaczy że rano nowa awantura.