Powiedzą że ciężkie warunki, miną kolejne godziny i tyle. Od początku był raczej taki plan.
Nie sądzę Tazen. Z tego co piszą skoro kiedyś Mackiewicz mu uratował dupe to będą szli nawet jeśli mieliby znelzc trupa. Ja bym tak zrobił nawet jakbym się miał polozyc koło niego.
Od wczoraj dochodzily sprzeczne informacje na temat tego gdzie jest Mackiewicz.
Jedna wersja, ze zostal w wykopanej jamie a druga, ze Revol pomogla mu zejsc na 7200 do namiotu i czeka w namiocie.
Zadna wersja nie zostala w 100% potwierdzona. Tylko Revol wie jak bylo i zapewne informuje ekipe ratunkowa gdzie jest Mackiewicz.
Gosc w jamie potrafi przetrzymac kilka dni na tej wysokosci. Problem w tym, ze ma teraz chorobe wysokosciowa a nie zostalo podane do publicznej wiadomosci czy mieli ze soba leki. Jesli tak to szansa na to, ze zyje jest i to wcale nie taka mala. Jesli nie to w jamie nie przetrzyma.
W namiocie gdzie byc moze mieli zapasy wody i jedzenia dal by rade i bez lekow.